Zwolennicy islamskiego fundamentalizmu mnożą się jak pierwotniaki - jedna komórka dzieli się tworząc
dwie, potem cztery, potem osiem, potem szesnaście, potem trzydzieści dwie - do nieskończoności. Ci, którzy sobie tego nie uświadamiają, niech popatrzą tylko na obrazy pokazywane nam co dzień przez telewizję. Tłumy, które zapełniają ulice Islamabadu, place Nairobi, meczety Teheranu. Dzikie twarze, wygrażające pięści. Ogniska, w których płoną amerykańskie flagi i zdjęcia Busha. Ci, którzy nie wierzą, niech tylko posłuchają tych radosnych dziękczynień do Litościwego i Gniewnego Boga wznoszonych przez owe tłumy. Ich wrzasków Allah- akbar, Allah-akbar. Dżihad, dżihad... Ekstremistyczny margines?!? Fanatyczna mniejszość?!? Są ich nieprzeliczone miliony, tych ekstremistów. Są ich nieprzeliczone miliony, tych fanatyków. Nieprzeliczone miliony, dla których żywy czy umarły Osama bin Laden jest legendą podobną do legendy Chomeiniego.
Oriana Fallaci
Palinka ze śliwek i lubaszek; to właśnie krew tego kraju... […] Dzika krew tego kraju upojna i złowroga; karmiąca i pożerająca jak ogień; rozwiązuje język i burzy świat złym słowem; wyciąga rękę do przyjacielskiego uścisku i chwyta za gardło w wirze nieprzytomnej bójki; wyciąga z grobów prastare wspomnienia i ciska w płomienie tym, co stało się wczoraj... Dobro czy zło, nie da się tu wybrać: palinka, ta gościnna, oferowana przez każdego chłopa w polu, kiedy trudzi się za spoconym, jasnogrzywym koniem; palinka — ta sama, z tej samej butelki — później poznaczy siniakami twarze jego żony i dzieci (śliwkowe siniaki; dojrzewające lubaszki wokół oczu)... [s.22].
Matěj Hořava
- Czy mogę ci przynieść coś do jedzenia, Wasza Wysokość? Czy mogę powiedzieć ci, jaki jesteś silny i mądry, Wasza Wysokość? Czy mogę cię wyiskać, Wasza Wysokość? Czy mogę cię pocałować w tyłek, Wasza Wysokość? Czy mog...
Urwałam , dostrzegając, że Rafael nagle skamieniał. Siedział niczym pomnik, ze wzrokiem wbitym w jakiś punkt ponad moim ramieniem.
- Stoi za mną, tak?(...)
- Owszem, możesz pocałować mój tyłek. Zwykle nie przepadam za naruszeniem przestrzeni osobistej, ale przecież jesteś Przyjacielem Gromady, a twoje usługi raz czy dwa nam się przydały. Staram się spełniać życzenia osób przyjaźnie nastawionych do moich ludzi. Mam tylko jedno pytanie, czy to całowanie będzie złożeniem hołdu, rodzajem oporządzania czy też częścią gry wstępnej?
Ilona Andrews
Oriana Fallaci
Palinka ze śliwek i lubaszek; to właśnie krew tego kraju... […] Dzika krew tego kraju upojna i złowroga; karmiąca i pożerająca jak ogień; rozwiązuje język i burzy świat złym słowem; wyciąga rękę do przyjacielskiego uścisku i chwyta za gardło w wirze nieprzytomnej bójki; wyciąga z grobów prastare wspomnienia i ciska w płomienie tym, co stało się wczoraj... Dobro czy zło, nie da się tu wybrać: palinka, ta gościnna, oferowana przez każdego chłopa w polu, kiedy trudzi się za spoconym, jasnogrzywym koniem; palinka — ta sama, z tej samej butelki — później poznaczy siniakami twarze jego żony i dzieci (śliwkowe siniaki; dojrzewające lubaszki wokół oczu)... [s.22].
Matěj Hořava
- Czy mogę ci przynieść coś do jedzenia, Wasza Wysokość? Czy mogę powiedzieć ci, jaki jesteś silny i mądry, Wasza Wysokość? Czy mogę cię wyiskać, Wasza Wysokość? Czy mogę cię pocałować w tyłek, Wasza Wysokość? Czy mog...
Urwałam , dostrzegając, że Rafael nagle skamieniał. Siedział niczym pomnik, ze wzrokiem wbitym w jakiś punkt ponad moim ramieniem.
- Stoi za mną, tak?(...)
- Owszem, możesz pocałować mój tyłek. Zwykle nie przepadam za naruszeniem przestrzeni osobistej, ale przecież jesteś Przyjacielem Gromady, a twoje usługi raz czy dwa nam się przydały. Staram się spełniać życzenia osób przyjaźnie nastawionych do moich ludzi. Mam tylko jedno pytanie, czy to całowanie będzie złożeniem hołdu, rodzajem oporządzania czy też częścią gry wstępnej?
Ilona Andrews