czego dotknąć? Czyli uważasz, że świat ogranicza się do tego, co widzisz? Do tego, co słyszysz? Taki kret na przykład nie widzi. Jest ślepy od urodzenia. Ale przecież to nie znaczy, że wszystkie rzeczy, których kret nie widzi, tak naprawdę nie istnieją. Tak samo ty... Dmitry Glukhovsky Usiedliśmy na środku nieznanego mi pomieszczenia. – Poświeć mi tutaj latarką – powiedział. Chłopak wyciągnął z torby ołówek i usiłował rysować coś na kartce, którą przez całą drogę miętosił w ręku. – Już wiem! – oznajmił nagle. – Wstawaj, idziemy! Poczułam ulgę, gdy usłyszałam te słowa. Moja radość nie trwała jednak zbyt długo. Topniała tak szybko, jak topnieje lód w najgorętsze dni – po raz kolejny zaczęliśmy kręcić się i bezustannie wracać w to samo miejsce. Raz, drugi, trzeci… Nie rozumiałam, dlaczego nie potrafiliśmy znaleźć wyjścia! Pałac przecież nie był ogromny, był duży, ale bez przesady. Zrezygnowani usiedliśmy z powrotem w tym samym miejscu, w którym stanęliśmy kilka minut wcześniej. I...