państwo grali, śpiewali, i te pana "humory" też oblecą, nie można powiedzieć. Jednem słowem, koncert - mówiąc po warszawsku - w deseczkie. Bo ja, panie szanowny, stary warszawiak, tylko jako spalony, teraz tu zamieszkuję. Faktycznie, odstawili państwo robotę czysto, akuratnie, bez braków, marnego słowa nie da się powiedzieć, mucha nie siada. Nie tak jak inne zespoły, co tu bywają. Jak po ogień wpadną, odpędzlują na chybcika, parę piosenek czy deklamacji okolicznościowych i chodu. Śpieszą się do innej świetlicy. Na przykład w zeszłym tygodniu byli tu jedne artyści, to tak się śpieszyli, że jeden z nich, gruby, mały, w okularach, przedostatnią zwrotkie "Szumią jodły na gór szczycie" śpiewał na schodach, a ostatnią już w samochodzie. Z ulicy żeśmy go tylko słyszeli, ale słabo, bo okna byli zamknięte.
Stefan Wiechecki Wiech
Jeżeli natomiast można uniknąć cierpienia, sensowny działaniem będzie usunąć jego przyczynę, ponieważ przyjmowanie cierpienia, które nie jest konieczne, to raczej masochizm, a nie heroizm.
Zgodnie z teorią logoterapii człowiek może odnaleźć sens na trzy sposoby. Pierwsza drogą wiedzie przez tworzenie dzieła i spełnianie czynu, druga - przez doświadczenie czegoś lub spotkanie kogoś. Najważniejsza jest jednak trzecia drogą poszukiwania sensu; nawet najbardziej bezbronna ofiara beznadziejnej sytuacji, stojąca w obliczu losu, którego nie można zmienić, może wznieść się ponad siebie, przerosnąć siebie i tym samym stać się innym człowiekiem. Ktoś taki może przemienić osobistą tragedię w triumf.
Viktor E. Frankl
- Słucham? - zapytałam wyrwana z zamyślenia.
- Czy Ci się podoba? - spytał ponownie, nie przestając się uśmiechać.
Odetchnęłam i rozejrzałam się wkoło.
- Tak.
Zachichotał.
- To wszystko? Zwykłe "tak"?
- Czy mam paść ci do stóp, książę, i dziękować uniżenie za przywiezienie mnie tutaj?
- Ach, suriel nie powiedział ci nic ważnego, prawda?
Jego uśmiech obudził we mnie uśpioną dotąd śmiałość.
- Powiedział też, że lubisz być szczotkowany, a jeśli będę sprytna, to wytresuję cię, karmiąc smakołykami.
Tamlin odchylił głowę do tyłu i wybuchnął głośnym śmiechem. Wbrew sobie również się lekko roześmałam.
- Niech skonam! - zawołał siedzący za mną Lucien. - Feyro, ty zażartowałaś.
Sarah J. Maas
Stefan Wiechecki Wiech
Jeżeli natomiast można uniknąć cierpienia, sensowny działaniem będzie usunąć jego przyczynę, ponieważ przyjmowanie cierpienia, które nie jest konieczne, to raczej masochizm, a nie heroizm.
Zgodnie z teorią logoterapii człowiek może odnaleźć sens na trzy sposoby. Pierwsza drogą wiedzie przez tworzenie dzieła i spełnianie czynu, druga - przez doświadczenie czegoś lub spotkanie kogoś. Najważniejsza jest jednak trzecia drogą poszukiwania sensu; nawet najbardziej bezbronna ofiara beznadziejnej sytuacji, stojąca w obliczu losu, którego nie można zmienić, może wznieść się ponad siebie, przerosnąć siebie i tym samym stać się innym człowiekiem. Ktoś taki może przemienić osobistą tragedię w triumf.
Viktor E. Frankl
- Słucham? - zapytałam wyrwana z zamyślenia.
- Czy Ci się podoba? - spytał ponownie, nie przestając się uśmiechać.
Odetchnęłam i rozejrzałam się wkoło.
- Tak.
Zachichotał.
- To wszystko? Zwykłe "tak"?
- Czy mam paść ci do stóp, książę, i dziękować uniżenie za przywiezienie mnie tutaj?
- Ach, suriel nie powiedział ci nic ważnego, prawda?
Jego uśmiech obudził we mnie uśpioną dotąd śmiałość.
- Powiedział też, że lubisz być szczotkowany, a jeśli będę sprytna, to wytresuję cię, karmiąc smakołykami.
Tamlin odchylił głowę do tyłu i wybuchnął głośnym śmiechem. Wbrew sobie również się lekko roześmałam.
- Niech skonam! - zawołał siedzący za mną Lucien. - Feyro, ty zażartowałaś.
Sarah J. Maas