w życiu i sztuce p o g a r d a i n t e l e k t u. To jest s t r a s z n e. Mędrsi udają głupich (puszenie się perwersyjne na wywrót), aby móc żyć, nie wybijać się z otoczenia, które zionie umysłową pustką i brakiem wszelkiego światopoglądu: ludzie piszący zatłamszają w sobie światopoglądy, dlatego że to nie popłaca, i ze strachu kłamią, kłamią, kłamią jak jeden mąż. Śliskie są ścieżki literackie w Polsce, śliskie i niebezpieczne - höchst gefährlich: wewnętrznie, a z drugiej strony zewnętrznie. Jak słusznie zauważył Wasowski: wielka niezależna publicystyka (tak dobra instytucja jak sąd) zginęła, a metody, które się dziś stosuje, powrócić jej społeczeństwu (a jest to dar "nieba" wprost bezcenny) nie potrafią: zatłamszą ją zupełnie.
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Wpatrzony w chłopca, zastanawiał się, czy by go nie zapytać, dlaczego jest taki smutny, ale się powstrzymał, uznawszy, że to chyba niezbyt grzeczne. Smutni ludzie nie zawsze są zadowoleni, kiedy się ich o to pyta, choć niektórzy mówią o tym z własnej woli i zdarza się nieraz, że potem tak o swym nieszczęściu opowiadają miesiącami, w kółko, lecz Bruno doszedł do wniosku, że w tej sytuacji lepiej będzie zachować cierpliwość i o nic się nie dopytywać.
John Boyne
Zastanawia nas, skąd u niego ten głęboki spokój i równowaga duchowa, którą promieniował na otoczenie. Wydaje się, że płynęła ona z intensywnego życia modlitwy. Wszyscy autorzy jednoznacznie stwierdzają, że był to mąż modlitwy. Prowadził rozwinięte życie wewnętrzne, którego zwenętrznym przejawem były częste adoracje, modlitwy prywatne i publicze i różnego rodzaju umartwienia, wśród nich należy na pierwszym miejscu postawić 3-dniowy post w każdym tygodniu.
Wojciech Frątczak
Wszystko w rozpadzie, w odśrodkowym wirze;
Czysta anarchia szaleje nad światem,
Wzdyma się fala mętna od krwi, wszędzie wokół
Zatapiając obrzędy dawnej niewinności;
Najlepsi tracą wszelka wiarę, a w najgorszych
Kipi żarliwa i porywcza moc.
W.B. Yeats (przekład S. Barańczak)
Michael Grant
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Wpatrzony w chłopca, zastanawiał się, czy by go nie zapytać, dlaczego jest taki smutny, ale się powstrzymał, uznawszy, że to chyba niezbyt grzeczne. Smutni ludzie nie zawsze są zadowoleni, kiedy się ich o to pyta, choć niektórzy mówią o tym z własnej woli i zdarza się nieraz, że potem tak o swym nieszczęściu opowiadają miesiącami, w kółko, lecz Bruno doszedł do wniosku, że w tej sytuacji lepiej będzie zachować cierpliwość i o nic się nie dopytywać.
John Boyne
Zastanawia nas, skąd u niego ten głęboki spokój i równowaga duchowa, którą promieniował na otoczenie. Wydaje się, że płynęła ona z intensywnego życia modlitwy. Wszyscy autorzy jednoznacznie stwierdzają, że był to mąż modlitwy. Prowadził rozwinięte życie wewnętrzne, którego zwenętrznym przejawem były częste adoracje, modlitwy prywatne i publicze i różnego rodzaju umartwienia, wśród nich należy na pierwszym miejscu postawić 3-dniowy post w każdym tygodniu.
Wojciech Frątczak
Wszystko w rozpadzie, w odśrodkowym wirze;
Czysta anarchia szaleje nad światem,
Wzdyma się fala mętna od krwi, wszędzie wokół
Zatapiając obrzędy dawnej niewinności;
Najlepsi tracą wszelka wiarę, a w najgorszych
Kipi żarliwa i porywcza moc.
W.B. Yeats (przekład S. Barańczak)
Michael Grant