bycia czymś więcej opanowała świat w każdej dziedzinie. Żeby dotrzeć do człowieka, trzeba się dzisiaj nieźle napocić. (…) Nie wystarczy mieć imię, nazwisko, pracę, wykształcenie i rodzinę, żeby być sobą. Trzeba bywać w Paryżu, mieć aparat fotograficzny z tysiącem funkcji, które służą kompletnie do niczego, wyrobione zdanie na każdy temat, władzę absolutną, a przynajmniej taką, która upoważnia do wykopania na zbity pysk podwładnego i miliona innych, równie absurdalnych rzeczy. Zupełnie, jakby ludzkość stała u progu wynalezienia czegoś lepszego niż wolność.
Konrad Jaskólski
- (...) Chciałam tylko z tobą porozmawiać... być z tobą sam na sam.
Jego twarz złagodniała, spojrzał na mnie trochę drwiąco.
- Och, ktoś tu ma romansowe zamiary, co? Randka z oficerem gwardii? Tego ci się zachciało? - Ujął mój podbródek. - Jesteś bardzo ładna, Anno z Niemiec. Mógłbym się skusić. Ta słodka buzia naprawdę zaprasza do pocałunków.
Nagle schylił się do mnie i przycisnął swoje wargi do moich. Pocałunek był krótki, lecz intensywny i natychmiast zaczęły mi drżeć kolana. Ale już po chwili mnie puścił.
- Lepiej poszukaj sobie kogoś innego do swoich miłostek, mała Anno. I nie powinnaś się przy tym wspinać na drzewa, które są dla ciebie za wysokie.
Eva Völler
Jednym z zadziwiających skutków obniżonego poziomu energii jest wzrost aktywności, będący zwykle próbą pozyskania miłości. Większość dzieci, które przeżyły utratę miłości, uważa, iż ta utrata spowodowana była tym, że nie potrafiły na miłość zasłużyć. Wiele matek zaszczepia poczucie winy w dziecku ganiąc je za to, że jest nazbyt wymagające, nazbyt żywe, nazbyt krnąbrne, nazbyt nieszczęśliwe i jest go nazbyt dużo. Dziecko wkrótce zdaje sobie sprawę, że jeżeli ma otrzymać choć trochę miłości, musi dostosować się do wymagań matki. To przekonanie, że na miłość trzeba zasłużyć, zwykle utrzymuje się aż do wieku dorosłego, kiedy to często przejawia się dążeniem do osiągnięć i potrzebą sukcesu [...] zachowanie takie jest odpowiedzialne za endemiczne w naszej kulturze chroniczne zmęczenie.
Alexander Lowen
Konrad Jaskólski
- (...) Chciałam tylko z tobą porozmawiać... być z tobą sam na sam.
Jego twarz złagodniała, spojrzał na mnie trochę drwiąco.
- Och, ktoś tu ma romansowe zamiary, co? Randka z oficerem gwardii? Tego ci się zachciało? - Ujął mój podbródek. - Jesteś bardzo ładna, Anno z Niemiec. Mógłbym się skusić. Ta słodka buzia naprawdę zaprasza do pocałunków.
Nagle schylił się do mnie i przycisnął swoje wargi do moich. Pocałunek był krótki, lecz intensywny i natychmiast zaczęły mi drżeć kolana. Ale już po chwili mnie puścił.
- Lepiej poszukaj sobie kogoś innego do swoich miłostek, mała Anno. I nie powinnaś się przy tym wspinać na drzewa, które są dla ciebie za wysokie.
Eva Völler
Jednym z zadziwiających skutków obniżonego poziomu energii jest wzrost aktywności, będący zwykle próbą pozyskania miłości. Większość dzieci, które przeżyły utratę miłości, uważa, iż ta utrata spowodowana była tym, że nie potrafiły na miłość zasłużyć. Wiele matek zaszczepia poczucie winy w dziecku ganiąc je za to, że jest nazbyt wymagające, nazbyt żywe, nazbyt krnąbrne, nazbyt nieszczęśliwe i jest go nazbyt dużo. Dziecko wkrótce zdaje sobie sprawę, że jeżeli ma otrzymać choć trochę miłości, musi dostosować się do wymagań matki. To przekonanie, że na miłość trzeba zasłużyć, zwykle utrzymuje się aż do wieku dorosłego, kiedy to często przejawia się dążeniem do osiągnięć i potrzebą sukcesu [...] zachowanie takie jest odpowiedzialne za endemiczne w naszej kulturze chroniczne zmęczenie.
Alexander Lowen