Samotność ze samym sobą, czasem zgorzkniała, czasem tylko melancholijna, zawsze wyczuwająca obcość nie
wyciągniętej przez kogoś ręki. Próbujemy ją zaludnić postaciami wszystkich napisanych kiedykolwiek dramatów i komedii, wszystkich przeczytanych książek, obrazami i rzeźbami, poezją i muzyką, próbujemy znaleźć pokrewieństwo z twarzami twórców, którzy chcą nam bezinteresownie pomóc. Przywołujemy tych, którzy je stworzyli w ciągu kilkudziesięciu wieków od Biblii, a może i przed nią, aż po dni dzisiejsze. W każdej postaci coś znajomego, lecz zawodzi całość. Szukamy pomocy w dźwiękach, w mowie muzyki, w milczących dziełach znanych i nieznanych malarzy, w zatrzymanym ruchu rzeźb i kamiennym milczeniu bogów i ludzi, ale wszędzie samotność.
Władysław Krygowski
- Gdybyś mnie naprawdę kochał, ożeniłbyś się ze mną natychmiast i zabrał ze sobą(...)
- Och, kochanie. Moje najsłodsze kochanie. Czy nie rozumiesz, że to właśnie dlatego, że tak bardzo cię kocham?
Widząc jego napiętą twarz, wiedziała, że naprawdę ją kocha. Kocha miłością, która lęka się schwycić upragniony skarb.
Mary Westmacott
- Si-łow-nia - przesylabizował egzorcysta. - A... Musi co prundu w kablach zabrakło i ...
- Uch, ty durny. To nie taka siłownia, gdzie się moc agregatem wytwarza, tylko nowa pakernia dla dresiarzy. - Kozak w zadumie kontemplował obrazek fantastycznie umięśnionego bysia nad drzwiami.
- Dresiarzy! - ucieszył się jego przyjaciel. - To rozumiem. Dawno już żadnego nie sflekowałem, a tu tak miło. Ktoś o mnie pomyślał znaczy. Rozrywka będzie.
- No! - Semen zatarł dłonie. Zwierzyna łowna z dostawą do wiochy!
Ty, zaraz będzie chyba okazja ten wynalazek wypróbować... - Jakub dał mu sójkę w bok. - Jakieś jelenie opuszczają paśnik...
Andrzej Pilipiuk
No więc miałem chandrę i siedziałem w fotelu, a obok stało 3/4 litra szkockiej. Nie włączyłem telewizora, bo kiedy człowiek jest w podłym nastroju, cholerne pudło jeszcze bardziej go dołuje. Te wszystkie nudne twarze, jedna za drugą, bez końca. Cały sznur idiotów, często bardzo sławnych. Komicy, którzy wcale nie są zabawni, i czwartorzędne filmidła. Jedyne, co mi pozostawało, to szkocka.
s.157.
Charles Bukowski
Władysław Krygowski
- Gdybyś mnie naprawdę kochał, ożeniłbyś się ze mną natychmiast i zabrał ze sobą(...)
- Och, kochanie. Moje najsłodsze kochanie. Czy nie rozumiesz, że to właśnie dlatego, że tak bardzo cię kocham?
Widząc jego napiętą twarz, wiedziała, że naprawdę ją kocha. Kocha miłością, która lęka się schwycić upragniony skarb.
Mary Westmacott
- Si-łow-nia - przesylabizował egzorcysta. - A... Musi co prundu w kablach zabrakło i ...
- Uch, ty durny. To nie taka siłownia, gdzie się moc agregatem wytwarza, tylko nowa pakernia dla dresiarzy. - Kozak w zadumie kontemplował obrazek fantastycznie umięśnionego bysia nad drzwiami.
- Dresiarzy! - ucieszył się jego przyjaciel. - To rozumiem. Dawno już żadnego nie sflekowałem, a tu tak miło. Ktoś o mnie pomyślał znaczy. Rozrywka będzie.
- No! - Semen zatarł dłonie. Zwierzyna łowna z dostawą do wiochy!
Ty, zaraz będzie chyba okazja ten wynalazek wypróbować... - Jakub dał mu sójkę w bok. - Jakieś jelenie opuszczają paśnik...
Andrzej Pilipiuk
No więc miałem chandrę i siedziałem w fotelu, a obok stało 3/4 litra szkockiej. Nie włączyłem telewizora, bo kiedy człowiek jest w podłym nastroju, cholerne pudło jeszcze bardziej go dołuje. Te wszystkie nudne twarze, jedna za drugą, bez końca. Cały sznur idiotów, często bardzo sławnych. Komicy, którzy wcale nie są zabawni, i czwartorzędne filmidła. Jedyne, co mi pozostawało, to szkocka.
s.157.
Charles Bukowski