Egzorcysta postawił na stół flaszkę śliwowicy.Wypili,zakąsili,chlapnęli na drugą nogę, bo po pierwszym się
przecież nie zakąsza... Potem wypili trzeciego, bo Boh trojcu lubit, potem czwartego bo chata ma cztery kąty, a koń cztery kopyta. Potem po piątym, bo ręka ma pięć palców, a czołg czterech pancernych i psa, potem po szóstym, bo tydzień dawniej miał sześć dni roboczych, potem po siódmym, bo jednak siedem dni w tygodniu było, a skarb zawsze leży siedem kroków od miejsca, gdzie się go szuka..."
Andrzej Pilipiuk
Dostajesz zadanie, a oni pytają: "Jakie jest prawdopodobieństwo powodzenia misji?". A kogo to obchodzi? Jeśli wygram, jestem zwycięzcą, jeśli przegram jestem trupem. Możecie sobie wsadzić głęboko te wasze statystyki. To ja narażam własny tyłek, nie wy.
Komandor porucznik Richard Marcinko,
założyciel Oddziału Szóstego SEAL.
Scott McEwen
...wszyscy mężczyźni są kłamcy, zmiennicy, fałszywi, paple, obłudnicy, pyszałki lub tchórze, nędzni i zmysłowi; wszystkie kobiety są przewrotne, wyrachowane, próżne, ciekawe i zepsute; świat jest jedną kałużą bez dna, gdzie pełzają najpotworniejsze foki, przewalając się na górach błota; ale jest na świecie jedna rzecz święta i wzniosła, a mianowicie zespolenie tych dwojga istot tak niedoskonałych i ohydnych.
Alfred de Musset
- Nazywa to pani jazdą-krzyczał mężczyzna- jazdą ? Ten wóz, pełznie jak ślimak !
Babcia uprzejmie pokiwała głową.
- Tak, to jego zaleta. Widzi się dzięki temu różne rzeczy, których nigdy by się nie zauważyło z szybko jadącego samochodu, ot, chociażby tego mrowiska.
Ilse Kleberger
Andrzej Pilipiuk
Dostajesz zadanie, a oni pytają: "Jakie jest prawdopodobieństwo powodzenia misji?". A kogo to obchodzi? Jeśli wygram, jestem zwycięzcą, jeśli przegram jestem trupem. Możecie sobie wsadzić głęboko te wasze statystyki. To ja narażam własny tyłek, nie wy.
Komandor porucznik Richard Marcinko,
założyciel Oddziału Szóstego SEAL.
Scott McEwen
...wszyscy mężczyźni są kłamcy, zmiennicy, fałszywi, paple, obłudnicy, pyszałki lub tchórze, nędzni i zmysłowi; wszystkie kobiety są przewrotne, wyrachowane, próżne, ciekawe i zepsute; świat jest jedną kałużą bez dna, gdzie pełzają najpotworniejsze foki, przewalając się na górach błota; ale jest na świecie jedna rzecz święta i wzniosła, a mianowicie zespolenie tych dwojga istot tak niedoskonałych i ohydnych.
Alfred de Musset
- Nazywa to pani jazdą-krzyczał mężczyzna- jazdą ? Ten wóz, pełznie jak ślimak !
Babcia uprzejmie pokiwała głową.
- Tak, to jego zaleta. Widzi się dzięki temu różne rzeczy, których nigdy by się nie zauważyło z szybko jadącego samochodu, ot, chociażby tego mrowiska.
Ilse Kleberger