oto i mój: chodzi o bieganie zgodniez naturą, staram się swoimi krokami przekazać jej to, co ona przekazuje mnie. Bez zostawiania śladów na terenie, po którym stąpam, starając się przebiegać możliwie jak najciszej. Biec tak jakbym unosił się nad drogą, żeby podłoże ledwie odczuwało czubki palców moich stóp, które dotykają kamieni. Biec, przystosowując się do terenu, biec lub iść po zboczach albo postarać się, by zejścia przypomniały płynny taniec między moim ciałem i podłożem, ale nigdy nie wymuszając, tak by kroki były naturalne i płynne, jak przedłużenie terenu.
Kilian Jornet Burgada
Naprawdę sporą część życia poświęcałam na starania, by nie płakać przy ludziach, którzy mnie kochają, więc natychmiast zrozumiałam co robi Augustus. Należy zacisnąć zęby. Podnieść wzrok. Mówić sobie, że jeśli zobaczą, jak płaczesz to ich zaboli, i staniesz się smutkiem w ich życiu, a nie możesz być tylko smutkiem, więc nie będziesz płakać. Trzeba powtarzać sobie to wszystko, patrząc w sufit,a potem przełknąć, choć gardło nie za bardzo chce działać, popatrzeć na osobę, która cię kocha i się uśmiechnąć.
John Green
Telewizja, mój kolego, to antychryst i ośmielam się twierdzić, że wystarczą trzy lub cztery
pokolenia, a ludzie nie będą wiedzieć, jak się samemu bąka puszcza, człowiek wróci do
jaskiń, do średniowiecznego barbarzyństwa i do stanu zidiocenia, z którego pierwotniak
pantofelek wyrósł już w okresie plejstocenu. Ten świat nie zginie od bomby atomowej, jak
prorokują gazety, ale umrze ze śmiechu, ze strywializowania, z obracania wszystkiego w żart,
na domiar złego w kiepski żart.
Carlos Ruiz Zafón
Alf, Rufus i Ned siedzieli razem przy karczemnym stole i spoglądali po sobie wzrokiem pełnym nieufności i wzajemnych pretensji. Wiedzieli jednak, ze nie mogą pozwolić sobie na komfort radosnego powybijania sobie zębów. Rozwiązanie takie z pewnością miałoby pewne zalety, ale przecież nie chodziło o to, aby leczyć swoje ego. Chodziło o to, żeby wymyślić plan. Trudno układać plan bez zębów. Mężczyźni to logiczna płeć.
Marcin Majchrzak
Kilian Jornet Burgada
Naprawdę sporą część życia poświęcałam na starania, by nie płakać przy ludziach, którzy mnie kochają, więc natychmiast zrozumiałam co robi Augustus. Należy zacisnąć zęby. Podnieść wzrok. Mówić sobie, że jeśli zobaczą, jak płaczesz to ich zaboli, i staniesz się smutkiem w ich życiu, a nie możesz być tylko smutkiem, więc nie będziesz płakać. Trzeba powtarzać sobie to wszystko, patrząc w sufit,a potem przełknąć, choć gardło nie za bardzo chce działać, popatrzeć na osobę, która cię kocha i się uśmiechnąć.
John Green
Telewizja, mój kolego, to antychryst i ośmielam się twierdzić, że wystarczą trzy lub cztery
pokolenia, a ludzie nie będą wiedzieć, jak się samemu bąka puszcza, człowiek wróci do
jaskiń, do średniowiecznego barbarzyństwa i do stanu zidiocenia, z którego pierwotniak
pantofelek wyrósł już w okresie plejstocenu. Ten świat nie zginie od bomby atomowej, jak
prorokują gazety, ale umrze ze śmiechu, ze strywializowania, z obracania wszystkiego w żart,
na domiar złego w kiepski żart.
Carlos Ruiz Zafón
Alf, Rufus i Ned siedzieli razem przy karczemnym stole i spoglądali po sobie wzrokiem pełnym nieufności i wzajemnych pretensji. Wiedzieli jednak, ze nie mogą pozwolić sobie na komfort radosnego powybijania sobie zębów. Rozwiązanie takie z pewnością miałoby pewne zalety, ale przecież nie chodziło o to, aby leczyć swoje ego. Chodziło o to, żeby wymyślić plan. Trudno układać plan bez zębów. Mężczyźni to logiczna płeć.
Marcin Majchrzak