Przejdź do głównej zawartości

U Nietzschego spotykamy ważną ideę - amor fati, czyli "umiłowanie własnego losu", to

znaczy w istocie własnego życia. Według niego jeśli mówisz "nie" choćby jednemu składnikowi swojego życia, to drzesz w strzępy całość.
Joseph Campbell

Gdy się z kimś przeżyje całe życie i jest zawsze razem, i dzieli każdą myślą i zamiarem, to nie sposób sobie wyobrazić, że ten ktoś odchodzi tak nagle i bez ostatniego słowa.
Magdalena Grzebałkowska

Chrześcijaństwo stało się raczej kultem rytuału niż idei, teologia zaś wycofała się, ustępując miejsca politycznej kontroli.
Christopher Knight

Bliskość pożądanej rzeczy kusi człowieka, by uległ słabościom. Na drodze tej czyha zguba.
Frank Herbert

Język mu się w winie utopił. A ja się nawet w morzu nie utopiłem!

[BURZA].
William Shakespeare

-Oczywiście, że zamierzam coś zrobić. Zamierzam zrobić wszystko co najlepsze w mojej mocy.
-Czyli.
-Zająć się sobą
Lisa Jane Smith

Nic nie ma większej mocy perswazji niż pięć centymetrów stali w ciele człowieka...
Veit Etzold

Kiepski to przypadek. Żadnego spięcia, kryzysu, nikt nie zginął i nie ocalał. Szkoda. No cóż.
Ray Bradbury

Gemeoss

Uwaga niewartościująca jest potężnym narzędziem w pracy terapeutycznej z dziećmi, ale jest szczególnie

cenna w bliskich relacjach. Odkąd wiem, na czym polega obdarzanie bezwarunkową akceptacją i uwagą, żadna inna uwaga nie wydaje mi się równie naturalna i wzbogacająca. Agnieszka Stein Nie opuszcza się przyjaciela, nawet jeżeli jest już tylko zmarznietą bryłą. Wawrzyniec Żuławski [Maksym] - Są ludzie, którzy nie rozumieją, że krew przelana cenniejsza dla mścicieli niż złoto. Czemu to tak? - Pokiwał głową. - Wedle własnej miary nas oceniają czy co? (s.265). Andrzej Pilipiuk Śmierć jest jak wyjście do pokoju obok Richard Paul Evans Pogrążeni w miłości byliśmy jak dwoje pływaków, którzy wynurzają się na powierzchnię jedynie po to, aby zaczerpnąć powietrza... Aleksander Dumas (syn) Nie powinniśmy iść w przyszłość, póki nie zrozumiemy przeszłości. Lisa Scottoline -Ty coś taka wesoła? [...] -Taka się urodziłam. Andrzej Ziemiański Kiedy dorosnę,nie będę już robić wszystkiego,co ktoś sobie zażyczy Rosemary Barnes I tym razem to nie była miłość,a raczej uczucie, jakie moż...

Moja koncepcja podróży uległa zmianie: miejsce przeznaczenia jest mniej ważne niż porzucenie dotychczasowego.

Wyjazd to nie poszukiwanie, to opuszczenie wszystkiego, bliskich, sąsiadów, przyzwyczajeń, pragnień, opinii, siebie samego. Wyjazd nie ma innego celu niż oddanie się nieznanemu, nieprzewidzianemu, nieskończonym możliwościom czy wręcz niemożliwemu. Éric-Emmanuel Schmitt (...) bezpieczną codzienność od stanu zagrożenia dzieli cienka, niedostrzegalna granica. W jednej sekundzie, najczęściej bez żadnego ostrzeżenia, los funduje nam sytuację à rebours. Stąpasz po twardym gruncie, aby za chwilę wylądować na cienkim lodzie. Poruszasz się wśród swojskich znaków i sprzętów, aby za chwilę znaleźć się w śmiertelnej pułapce, w której zwykłe drzwi stają się gilotyną odcinającą znany ci świat i życie. Czasami taką zmianę poprzedzają nie zdarzenia, lecz słowa, niczym posłańcy złych wiadomości. Wydaje ci się, że życie układa się, jak należy, że nic się nigdy nie zmieni, a potem jedno słowo zmienia wszystko. Krzysztof Bochus O bestialstwie zomowców krążą legendy. Ponoć przed akcją faszerowani są ...

Za tych, co szaleni. Za odmieńców. Buntowników. Awanturników. Niedopasowanych. Za tych, co patrzą

na świat inaczej. Oni nie lubią zasad. Nie szanują status quo. Można ich cytować, można się z nimi nie zgadzać; można ich wysławiać, można ich zniesławiać. Ale jednego nie można zrobić - nie można ich ignorować. Bo to oni zmieniają świat. Popychają ludzkość do przodu. I choć niektórzy mogą widzieć w nich szaleńców, my dostrzegamy w nich geniusz. Ponieważ to ludzie wystarczająco szaleni, by sądzić, że mogą zmienić świat... są tymi, którzy go zmieniają. Walter Isaacson Powiedział, że Władymir Władimirowicz był podczas walki na macie zręcznym graczem. Z determinacją dążył do wygranej albo siłą, albo sprytem, potrafił na macie zamęczyć każdego. Myślę, że dziś te słowa nabierają zupełnie nowego znaczenia. Putin dżudoka z czasem nauczył się wykorzystywać umiejętności nabyte na macie również w polityce. A z reguł walki stworzył własną filozofię polityczną". Ewa Ewart ESTRAGON: Hmm. Ciekawe, im dalej jem, tym mniej mi smakuje. VLADIMIR: Ze mną jest odwrotnie. ESTRAGON: To znaczy? ...

Wierzę w bunt jako najwyższą wartość młodości. Wierzę w bunt jako najwyższą formę

nienawiści do terroru, ucisku i niesprawiedliwości i wierzę również w to, że nie ma buntu bez celu, chociaż w interesie świata, który kocha swych buntowników, leży to, aby ich zabić... Marek Hłasko Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem. Fryderyk Nietzsche Każdy ma coś tam do roboty. Po to jesteśmy na tym świecie, żeby mieć coś do roboty. Żeby się przydać komuś lub czemuś. Małgorzata Musierowicz Rozmazana plama - sam dość często odnoszę wrażenie, że nią jestem. Woody Allen oczy, w których nie widać duszy, są przerażające dla oczu, z których dusza wyziera Rachel Cohn WYKRZYKUJĘ SWOJE BARBARZYŃSKIE JUP! NAD DACHAMI ŚWIATA" Walt Whitman Nancy H. Kleinbaum To wszystko jest jak utracony świat, za którym nieustannie tęsknie. John Marsden Co dla jednych jest podłogą, to dla innych staje się sufitem. Zofia Nałkowska Trzeba wracać do tego, co minione, aby nie powtarzać starych błędów. Nuria Masot

W środowisku naukowym toczy się poważna dyskusja, czy pożądanie jest wytworem organizmu zakażonego

amor deliria nervosa, czy też warunkiem wstępnym samej choroby. Jednogłośnie jednak stwierdzono, że miłość i pożądanie tworzą związek symbiotyczny, a zatem jedno nie może istnieć bez drugiego. Pożądanie nie jest wrogiem zadowolenia. Pożądanie jest chorobą, gorączką mózgu. Czy ten, który pragnie, może być uznany za zdrowego? Już samo słowo "pragnienie" sugeruje brak, niedostatek, wadę i tym właśnie jest pożądanie: wadą umysłu, skazą, wypaczeniem. Na szczęście jest to wada, którą możemy już korygować. Lauren Oliver Cmoknął ją w policzek. - Do diabła! Przysięgam na nas. Clary zacisnęła palce na rękawie jego T-shirtu. - Dlaczego na nas? - Bo nie ma niczego innego, w co bardziej bym wierzył. - Przekrzywił głowę. - Gdybyśmy mieli się pobrać... Cassandra Clare Każde przybliżenie się do prawdy mami zbliżaniem się do absurdu. [Кожне наближення до істини марить наближенням до абсурду...] "Князь жаху", s.43. Wołodymyr Jeszkilew Poza tym starała się jednak nie m...

[Cmentarz Zapomnianych Książek] To miejsce jest tajemnicą. I sanktuarium. Wszystkie książki, każdy tom,

który tu widzisz, ma duszę. Duszę swojego autora, a także duszę tych, którzy go czytali i o nim marzyli. Za każdym razem, kiedy książka przechodzi z rąk do rąk, kiedy ktoś nowy zaczyna ją czytać, jej duch rośnie i staje się potężniejszy. Tutaj książki, o których nikt już nie pamięta, które zaginęły w mrokach minionych epok, żyją wiecznie, czekając na nowego czytelnika, swoją nową duszę… Carlos Ruiz Zafón Łąka jest dziś w kiepskim nastroju. Przygnębiona. Ponura. Olchy rosnące wzdłuż rzeki zdają się szukać czegoś w sinym chłodzie. Wokół nic, tylko trzy pliszki siwe. Drobna iskierka radości. Jedyna żywa istota w zasięgu wzroku. Oczywiście to ja jestem ponury. Łąka jedynie odbija pogodę i ludzki nastrój. John Lewis-Stempel Nie rozumiałem, jak ktoś mógł być jednocześnie święty i nikczemny. Jak ta sama osoba mogła niszczyć i zbawiać. Skoro wszystko, czym byłem, zarówno to dobre, jak i złe stanowiło jego dzieło stworzone z niejasnych pobudek, skąd miałem wiedzieć, czy powinienem go ko...

- Chodzi mi o to, że zaczynamy się starzeć i, spój­rzmy prawdzie w

oczy, dopada nas reumatyzm, zwłasz­cza gdy trzeba się pozginać - sam wiesz, żeby ustawić coś na półce albo z niej ściągnąć, albo klęknąć i zajrzeć na dolną. Potem trochę trudno się wyprostować. Agatha Christie Cidaris, jak wiecie, to jedno z królestw, w którym większość ludności utrzymuje się z rybołówstwa. Druidzi zażądali by król nakazał używać sieci o określonej wielkości ok i surowo kazał tych, którzy stosować będą sieci o okach mniejszych, niż nakazane. Ethainowi szczęka opadła, a jemiolarze wyjaśnili, że te oka to jedyny sposób, by uchronić zasoby rybne przed wyczerpaniem. Król wyprowadził ich na taras, pokazał morze i powiedział, jak to najśmielszy z jego żeglarzy płynął kiedyś na zachód dwa miesiące i zawrócił, bo słodka woda kończyła się na korabiu, a lądu na horyzoncie i śladu nie było. Czy oni, druidzi, wyobrażają sobie, zapytał, że można wyczerpać zasoby rybne z takiego morza? Jak najbardziej, potwierdzili jemiolarze, choć niezawodnie rybołówstwo morskie najdłużej przetr...

Chciała mu zaufać, ale jak mogła zaufać miłości? Zawsze powtarzała innym, że nie

ma nic bardziej świętego niż miłość. Wierzyła w to całym sercem, ale w głębi duszy była przekonana, że to uczucie jest dla innych, nie dla niej. Miłość zawiodła ją wiele razy, zawsze sprowadzała ból i cierpienie. Kerrelyn Sparks Bo trzeba pamiętać o jednej fundamentalnej rzeczy: myślenie i mowa to są dwie strony tego samego medalu. Im prymitywniejszy język, tym prymitywniejsze myślenie – to jest nieunikniony proces, proces niebywale niebezpieczny dla każdej wspólnoty. Tandetny język produkuje tandetne myślenie, tandetne myślenie z kolei narzuca i indukuje tandetny język, a wszystko razem produkuje tandetnego człowieka, to znaczy człowieka nieautentycznego. W czym się to przejawia? No chociażby w tym, że nowe środki komunikacyjne stosowane na masową skalę prowadzą do zastępowania prawdziwych kontaktów międzyludzkich kontaktami fantomatycznymi, wirtualnymi, a to prowadzi do wyzuwania z autentyczności całego ludzkiego życia. Ludzkie życie pozbywa się stopniowo substancji, materii, aute...

Owszem. Może my obaj podchodzimy do tego tak jak ojciec. Może nic nigdy

nie zdarza się tylko jeden raz i nic nigdy nie jest ostatecznie skończone. Może żadne zdarzenie nie jest nigdy czymś jednorazowym, tylko rozsuwa się jak zmarszczki na wodzie, kiedy wpada w nią kamyk, i te zmarszczki, te kręgi rozsuwają się coraz dalsze, coraz szersze na stawie połączonym wąską wodną pępowiną z jakimś drugim stawem zasilanym przez ten pierwszy. I niech sobie ten drugi staw ma inną temperaturę wody, inną cząsteczkowość widzenia, odczuwania, pamiętania, niech nawet inaczej odbija bezmiar niezmiennego nieba, to przecież nieważne: wodne echo kamyka, chociaż jego wpadania w wodę staw nawet nie zauważył, i tak roznosi się po wodzie tymi początkowymi kręgami, rozbrzmiewając nieuciszalnym rytmem pierwszego plusku”. William Faulkner Mówiąc krótko - bo co tu się rozgadywać, gdy wystarczy spojrzeć na ulicę - sięgnięcie po legitymizację moralną nieuchronnie prowadzić musi (zwłaszcza, że skutecznie nakłada na nie się inne, zadawnione i głębokie podziały, od tego na "fraczko...