panie Benedykcie, prawdziwe pożegnanie. Nie "do widzenia, do jutra", ale - ostatnie słowa, ostatni obraz, ostatni dotyk. - Zacisnęła dłoń jeszcze mocniej. - Rozumie pan? Taką Jelenę Muklanowiczównę zatrzyma pan w sobie do końca życia i z takim Benedyktem Gierosławskim zostanę do śmierci ja. Wszystko, co moglibyśmy wobec siebie uczynić, cała przyszłość niedokonana - sprowadzona do tego momentu, tych kilku minut. Dla pana - odjadę i jakbym umarła, nawet jeśli nie umrę; koniec, zamknięte, stało się i przepadło w przeszłości, nie istnieje, nie powróci - a zatem - czy pan to widzi? - nie ma już także najmniejszego powodu do wstydu. To jest pożegnanie, przed czym tu się wstydzić u końca czasu? Nie będzie żadnych konsekwencyj. Wszystko Wolno.
Jacek Dukaj
Jesteśmy jak ryby zamknięte w słoiku, dla których słoik to wszechświat, albo jak ostrygi-zachwycamy się perłami, które produkujemy, zapominając, że tylko to potrafimy produkować.
(...) ale w świecie pozazmysłowym cóżeśmy odkryli? Własną bezradność i głupotę pod tysiącem postaci. Coraz głębiej uciekamy w cywilizowany racjonalizm, który jest ślepym korytarzem! (...) niczego tak nienawidzę jak głupoty, która potrafi wszystko zasmrodzić, ale za to, niczym tak nie pogardzam jak rozumem, który potrafi wszystko wytłumaczyć, wszystko co istnieje w rygorystycznym świecie chronologii rzeczy i zdarzeń, w tym chlewie poznawalnym językiem,nosem, uchem, okiem, palcem i penisem, a dalej jest bezradny! Pierwsi druidzi i szamani plemienni wiedzieli więcej niż laureaci Nobla!
Waldemar Łysiak
iedy Tito dowiedział się, że jego Maud bohatersko poddała się operacji, aby móc sprzedawać miłość, nie narażając tego delikatnego towaru na niebezpieczeństwo macierzyństwa, poczuł, że traci zmysły, jak gdyby narzędzia chirurga nie wycięły Maud jajników, ale jemu serce.
Nie zapomniał jeszcze tego, czego się nauczył w czasie studiów. Przez dwa lata chodził do kliniki ginekologicznej i prawdziwą przykrością przejmował go los kobiet, które z konieczności poddawały się takiej operacji, jaką teraz przeszła Maud, i które, trafione w praźródło życia, w nasienie kobiecie, przestawały być na zawsze prawdziwymi kobietami.
Przypomniał sobie kwitnące dziewczyny, które po powrocie z kliniki do domu z wolna zaczęły zatracać wdzięk młodości, głos, śmiech i wszystkie oznaki kobiecości. Pojawiało się w nich coś z hermafrodyty, coś przed wcześniej starego, twarz pokrywała się męskim puchem, a ciało nabierało skłonności do tycia.
Pitigrilli
Jacek Dukaj
Jesteśmy jak ryby zamknięte w słoiku, dla których słoik to wszechświat, albo jak ostrygi-zachwycamy się perłami, które produkujemy, zapominając, że tylko to potrafimy produkować.
(...) ale w świecie pozazmysłowym cóżeśmy odkryli? Własną bezradność i głupotę pod tysiącem postaci. Coraz głębiej uciekamy w cywilizowany racjonalizm, który jest ślepym korytarzem! (...) niczego tak nienawidzę jak głupoty, która potrafi wszystko zasmrodzić, ale za to, niczym tak nie pogardzam jak rozumem, który potrafi wszystko wytłumaczyć, wszystko co istnieje w rygorystycznym świecie chronologii rzeczy i zdarzeń, w tym chlewie poznawalnym językiem,nosem, uchem, okiem, palcem i penisem, a dalej jest bezradny! Pierwsi druidzi i szamani plemienni wiedzieli więcej niż laureaci Nobla!
Waldemar Łysiak
iedy Tito dowiedział się, że jego Maud bohatersko poddała się operacji, aby móc sprzedawać miłość, nie narażając tego delikatnego towaru na niebezpieczeństwo macierzyństwa, poczuł, że traci zmysły, jak gdyby narzędzia chirurga nie wycięły Maud jajników, ale jemu serce.
Nie zapomniał jeszcze tego, czego się nauczył w czasie studiów. Przez dwa lata chodził do kliniki ginekologicznej i prawdziwą przykrością przejmował go los kobiet, które z konieczności poddawały się takiej operacji, jaką teraz przeszła Maud, i które, trafione w praźródło życia, w nasienie kobiecie, przestawały być na zawsze prawdziwymi kobietami.
Przypomniał sobie kwitnące dziewczyny, które po powrocie z kliniki do domu z wolna zaczęły zatracać wdzięk młodości, głos, śmiech i wszystkie oznaki kobiecości. Pojawiało się w nich coś z hermafrodyty, coś przed wcześniej starego, twarz pokrywała się męskim puchem, a ciało nabierało skłonności do tycia.
Pitigrilli