wiedzieć, każde na swój sposób,
A to, czego nie wiemy, to też podobieństwo.
Objaśnię, jak potrafię, tylko zapytajcie:
co to takiego oglądać oczami,
po co serce mi bije
i czemu moje ciało nie zakorzenione.
Wisława Szymborska
Miałam wrażenie, że lada chwila eksploduje mi głowa, kiedy interpretowałam wszystko na różne sposoby. To przypominało ilustracje Caspera Dreama. Patrzysz na brzydką, starą wiedźmę i grupkę krzyczących dzieci. Najpierw myślisz, że wiedźma rzuca zaklęcie i straszy maluchy, dlatego krzyczą z przerażenia. Kiedy jednak przyjrzysz się dokładniej, ujrzysz, że ta biedna stara kobieta ucieka od dzieci, które jej dokuczają. (…) Obrazek ze zrozpaczoną księżniczką w uścisku olbrzymiego, pokrytego łuską węża wydawał się oczywisty, lecz może jednak księżniczka ochoczo dusiła stwora, w ekstazie odchylając głowę do tyłu?
Jacqueline Wilson
- Nie rozumiem, jak można dzień w dzień patrzeć na cmentarz.
- Mnie to nie przeszkadza – odparła. – Kiedy wyglądam przez okno, przypominają mi się starzy przyjaciele. Pani Goto, która leży pod żywopłotem, Pan Carvalho pochowany pod złotokapem. A na górce jest nasz Noah. Dla mnie oni wszyscy po prostu śpią.
Tess Gerritsen
A to, czego nie wiemy, to też podobieństwo.
Objaśnię, jak potrafię, tylko zapytajcie:
co to takiego oglądać oczami,
po co serce mi bije
i czemu moje ciało nie zakorzenione.
Wisława Szymborska
Miałam wrażenie, że lada chwila eksploduje mi głowa, kiedy interpretowałam wszystko na różne sposoby. To przypominało ilustracje Caspera Dreama. Patrzysz na brzydką, starą wiedźmę i grupkę krzyczących dzieci. Najpierw myślisz, że wiedźma rzuca zaklęcie i straszy maluchy, dlatego krzyczą z przerażenia. Kiedy jednak przyjrzysz się dokładniej, ujrzysz, że ta biedna stara kobieta ucieka od dzieci, które jej dokuczają. (…) Obrazek ze zrozpaczoną księżniczką w uścisku olbrzymiego, pokrytego łuską węża wydawał się oczywisty, lecz może jednak księżniczka ochoczo dusiła stwora, w ekstazie odchylając głowę do tyłu?
Jacqueline Wilson
- Nie rozumiem, jak można dzień w dzień patrzeć na cmentarz.
- Mnie to nie przeszkadza – odparła. – Kiedy wyglądam przez okno, przypominają mi się starzy przyjaciele. Pani Goto, która leży pod żywopłotem, Pan Carvalho pochowany pod złotokapem. A na górce jest nasz Noah. Dla mnie oni wszyscy po prostu śpią.
Tess Gerritsen