jesteśmy tego świadomi. Z powodu braku tej świadomości pozostajemy obcy dla samych siebie. Zamiast postrzegać naszą samotność jako niezwykłe piękno i błogosławieństwo, jako ciszę i spokój, jako pogodzenie z egzystencją - interpretujemy ją błędnie jako osamotnienie.
Osho
-Dlaczego tyle mnie kosztuje śmierć? - Mamy kapitalizm.
Masahiko Shimada
- Czy wiesz, co lubię w komunistkach?
- Wiem, Breaveman.
- Znowu się mylisz. Lubię je, ponieważ nie wierzą w świat.
s.81.
Leonard Cohen
Chlanie wódy jest tematem tak kreatywnym, że w każdej chwili powstać może jakaś fundamentalna kwestia.
Jerzy Pilch
Mieszkanie bez książki ciemniejsze jest niż bez lampy.
Henryk Sienkiewicz
Z braku innego zajęcia możecie walić głową we wrota — poradził uprzejmie Raywen — a nuż się rozpadną?
Karina Pjankowa
Rozmowa to okropne nudziarstwo. Sprowadza się do tego, że ty mnie okłamujesz, a ja ciebie. Kiedy ludzie zaczynają rozmawiać, podejmują pełną hipokryzji grę manifestowania uczuć.
Su Tong
Aby móc iść dalej trzeba przezwyciężyć to uczucie zagrożenia...
Susanna Tamaro
(...) niestosowne postępki, nierozważne słowa wydawały się Laurze oznaką własnej oryginalności, wdziękiem jej ja, i była szczęśliwa.
Milan Kundera
Osho
-Dlaczego tyle mnie kosztuje śmierć? - Mamy kapitalizm.
Masahiko Shimada
- Czy wiesz, co lubię w komunistkach?
- Wiem, Breaveman.
- Znowu się mylisz. Lubię je, ponieważ nie wierzą w świat.
s.81.
Leonard Cohen
Chlanie wódy jest tematem tak kreatywnym, że w każdej chwili powstać może jakaś fundamentalna kwestia.
Jerzy Pilch
Mieszkanie bez książki ciemniejsze jest niż bez lampy.
Henryk Sienkiewicz
Z braku innego zajęcia możecie walić głową we wrota — poradził uprzejmie Raywen — a nuż się rozpadną?
Karina Pjankowa
Rozmowa to okropne nudziarstwo. Sprowadza się do tego, że ty mnie okłamujesz, a ja ciebie. Kiedy ludzie zaczynają rozmawiać, podejmują pełną hipokryzji grę manifestowania uczuć.
Su Tong
Aby móc iść dalej trzeba przezwyciężyć to uczucie zagrożenia...
Susanna Tamaro
(...) niestosowne postępki, nierozważne słowa wydawały się Laurze oznaką własnej oryginalności, wdziękiem jej ja, i była szczęśliwa.
Milan Kundera