łagrowym doświadczeniu wszystko jest negatywne – co do jednej minuty. Człowiek staje się jedynie gorszy. I nie może być inaczej. W łagrze jest wiele tego, o czym człowiek nie powinien wiedzieć. Ale ujrzeć dno życia – to nie jest najstraszniejsze. Najstraszniejsze jest to, gdy owo dno staje się własnością człowieka, gdy miara jego moralności jest zapożyczana z łagrowego doświadczenia, kiedy zastosowanie w waszym życiu znajduje moralność błatniaków. Gdy rozum człowieka stara się nie tylko usprawiedliwić owe łagrowe uczucia, ale też im służyć.
Warłam Szałamow
The hotel is on fire, sir.
George S Kaufman
Mężczyźnie! Jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanowywać, ujarzmiać, tresować, które trzeba umieć "trzymać". (...) kobieta jest kimś, z kim można się dogadać, na kogo można liczyć, komu można zaufać.
Zofia Nałkowska
Umarli dają poczucie pewności, mają nagrobek, datę urodzin i śmierci.
Elena Ferrante
A propos... spotykamy się już któryś dzień, Jacek chyba chciał być miły. Do dziś nie potrafię sobie odpowiedzieć, co chciał mi powiedzieć przez - jak twierdzi - komplement o następującej treści: "No powiem ci.. dzisiaj, Karolina, z ryja to masz szał!". MISZCZU!
Jacek Noch
Po raz pierwszy w życiu poczułem, że serce zaczęło mi bić nierówno. Paskudne wrażenie. Całkiem nagle podeszło aż do gardła i załomotało. Mocno i nierytmicznie. Policzki mi zapłonęły. Dotknąłem jednego palcem: był lodowato zimny. Serce tłukło się o żebra. Szybko, coraz szybciej. . . potem jakby się zatrzymało, znów stuknęło szybko parę razy, zatrzymało się. . . Porzuciło rutynę i szalało we własnym tempie.
Nie puszczając Pauline, przesunąłem dłoń z policzka na lewą stronę klatki piersiowej. Miałem wrażenie, że wyczuwam szamoczące się pod żebrami zwierzę. Dziwne, fascynujące i straszne doznanie.
Jonathan Carroll
Warłam Szałamow
The hotel is on fire, sir.
George S Kaufman
Mężczyźnie! Jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanowywać, ujarzmiać, tresować, które trzeba umieć "trzymać". (...) kobieta jest kimś, z kim można się dogadać, na kogo można liczyć, komu można zaufać.
Zofia Nałkowska
Umarli dają poczucie pewności, mają nagrobek, datę urodzin i śmierci.
Elena Ferrante
A propos... spotykamy się już któryś dzień, Jacek chyba chciał być miły. Do dziś nie potrafię sobie odpowiedzieć, co chciał mi powiedzieć przez - jak twierdzi - komplement o następującej treści: "No powiem ci.. dzisiaj, Karolina, z ryja to masz szał!". MISZCZU!
Jacek Noch
Po raz pierwszy w życiu poczułem, że serce zaczęło mi bić nierówno. Paskudne wrażenie. Całkiem nagle podeszło aż do gardła i załomotało. Mocno i nierytmicznie. Policzki mi zapłonęły. Dotknąłem jednego palcem: był lodowato zimny. Serce tłukło się o żebra. Szybko, coraz szybciej. . . potem jakby się zatrzymało, znów stuknęło szybko parę razy, zatrzymało się. . . Porzuciło rutynę i szalało we własnym tempie.
Nie puszczając Pauline, przesunąłem dłoń z policzka na lewą stronę klatki piersiowej. Miałem wrażenie, że wyczuwam szamoczące się pod żebrami zwierzę. Dziwne, fascynujące i straszne doznanie.
Jonathan Carroll