w martwym punkcie. Najmniejszy szczegół, najdrobniejszy fakt, daje od razu kopa do działania.
Lidia Tasarz
Prócz tego możnych nie da się zaspokoić uczciwym postępowaniem i bez szkodzenia innym. Możesz natomiast zaspokoić lud, jako że cel jego jest słuszniejszy niż cele możnych - ci drudzy chcą uciskać, podczas gdy ci pierwsi chcą tylko, aby ich nie uciskano.
Niccolò Machiavelli
[...]"Muszę Ci szczerze powiedzieć, że na dłuższą metę wolałbym raczej życie w Holandii niż w Stanach. Tutejsze społeczeństwo - oprócz garstki naprawdę świetnych naukowców - jest tak głupie i puste, że ścierpłaby Ci skóra".
Walter Isaacson
Jeżeli patrzeć tylko z dołu, w suche głupstwo gleby i trawy,żyjących w ścisku i w biedzie, to w życiu nie było nadziei.
Andriej Płatonow
Podobnie działo się z bibliotekarzami. Nie zakazywano im studiowania ksiąg, póki nie przeszkadzało im to w obowiązkach, lecz ogólnie przyjęto, że robią to w ramach kształcenia osobistego i nie dołożą cegiełki do wiedzy o świecie.
Laini Taylor
Y’Barratora jęknął. Przetoczył się na krawędź łóżka i zsunął nogi na podłogę, stękając z bólu. Wydawało się, że nie ma na ciele miejsca, które nie byłoby obdarte, lub potłuczone.
Krew. Przeszywany kaftan cały nią przesiąkł. Szermierz przesunął dłonią po materiale, czując chropowatą fakturę skrzepów. Szukał rany, ale po chwili przypomniał sobie, że krew nie była jego.
W jego wciąż zamglonym umyśle powrócił obraz wykrzywionej z bólu twarzy, ale zepchnął ten obraz w ciemność. Siedział długo na krawędzi łóżka, z nozdrzami pełnymi woni posoki, skupiając całą uwagę na tym, aby nic sobie nie przypominać, o niczym nie myśleć, by w głowie panował tylko spokojny szum. I aby się nie wyrzygać.
Wpatrywał się w cień na podłodze i wydawało mu się, że ten kpiąco pokiwał głową.
Krzysztof Piskorski
Lidia Tasarz
Prócz tego możnych nie da się zaspokoić uczciwym postępowaniem i bez szkodzenia innym. Możesz natomiast zaspokoić lud, jako że cel jego jest słuszniejszy niż cele możnych - ci drudzy chcą uciskać, podczas gdy ci pierwsi chcą tylko, aby ich nie uciskano.
Niccolò Machiavelli
[...]"Muszę Ci szczerze powiedzieć, że na dłuższą metę wolałbym raczej życie w Holandii niż w Stanach. Tutejsze społeczeństwo - oprócz garstki naprawdę świetnych naukowców - jest tak głupie i puste, że ścierpłaby Ci skóra".
Walter Isaacson
Jeżeli patrzeć tylko z dołu, w suche głupstwo gleby i trawy,żyjących w ścisku i w biedzie, to w życiu nie było nadziei.
Andriej Płatonow
Podobnie działo się z bibliotekarzami. Nie zakazywano im studiowania ksiąg, póki nie przeszkadzało im to w obowiązkach, lecz ogólnie przyjęto, że robią to w ramach kształcenia osobistego i nie dołożą cegiełki do wiedzy o świecie.
Laini Taylor
Y’Barratora jęknął. Przetoczył się na krawędź łóżka i zsunął nogi na podłogę, stękając z bólu. Wydawało się, że nie ma na ciele miejsca, które nie byłoby obdarte, lub potłuczone.
Krew. Przeszywany kaftan cały nią przesiąkł. Szermierz przesunął dłonią po materiale, czując chropowatą fakturę skrzepów. Szukał rany, ale po chwili przypomniał sobie, że krew nie była jego.
W jego wciąż zamglonym umyśle powrócił obraz wykrzywionej z bólu twarzy, ale zepchnął ten obraz w ciemność. Siedział długo na krawędzi łóżka, z nozdrzami pełnymi woni posoki, skupiając całą uwagę na tym, aby nic sobie nie przypominać, o niczym nie myśleć, by w głowie panował tylko spokojny szum. I aby się nie wyrzygać.
Wpatrywał się w cień na podłodze i wydawało mu się, że ten kpiąco pokiwał głową.
Krzysztof Piskorski