Świadomość staje się pojęciem względnym, kiedy nafaszerują cię lekami psychoaktywnymi. To nie kwestia
albo–albo. To coś takiego, jakby wybuchła supernowa interfejsu między snem a jawą, a kosmiczne odłamki pochłonęły wszystko dokoła. Nie zachowało się nic oprócz trwałego poczucia bycia gdzie indziej. Bycia w miejscu, gdzie czas nie jest prostą, przewidywalną linią, ale raczej zasupłaną sznurówką małego dziecka, w miejscu, gdzie przestrzeń wybrzusza się i wykręca jak czterowymiarowe zwierciadło w gabinecie luster, a każdy jest przerażającym klaunem. Jesteś pozbawioną twarzy figurką, która spada przez świat cienia i materii w czołówce Strefy zmroku, a z twojej podłużnej głowy sypią się watowate myśli. Rod Serling musiał mieć poważną psychozę, kiedy wymyślił ten serial.
Neal Shusterman
Kiedy dziecko po raz pierwszy przejrzy dorosłych na wskroś – kiedy po raz pierwszy zaświta w jego małej, poważnej główce, że dorośli nie mają boskiego rozumu, że ich sądy nie zawsze są mądre, myśli słuszne, a wyroki sprawiedliwe – wówczas świat jego pogrąża się w przerażeniu i rozpaczy. Bogowie są obaleni, wszelkie bezpieczeństwo zniweczone. A jedno jest pewne co do upadku bogów: nie chylą się oni po trosze, ale walą się i roztrzaskują albo zapadają głęboko w zielone bagno. Żmudne bywa ich przywracanie; już nigdy nie odzyskują pełnego blasku. A świat dziecka nie da się potem odbudować. Bolesny to rodzaj dorastania.
John Steinbeck
że seks to próba władzy. Wchodzisz na ring. Ona patrzy na Ciebie pyta: jesteś wystarczająco silny? Potrafisz mnie nagiąć? Potrafisz mnie złamać? Potrafisz sprawić żebym dała Ci od tyłu? Dostaniesz to co chcesz jeśli kobieta poczuje, że jest słabsza od Ciebie.
Mówisz są kobiety, które nigdy nie zdradzają? To tylko kwestia ryzyka i stopnia fascynacji. Jeśli maja pewność, że nikt się nie dowie, że niczym nie ryzykują będą zachowywać się jak najstarsza kurwa z Poznańskiej. Będą żebrać żebyś je tylko wziął. Jak najszybciej. Tu! Teraz! Bez zdejmowania ubrań, na stojąco, po drzwiami, na stole czy parapecie. Bo ludzie to zwierzęta.
Piotr C.
Bóg zaś miłuje i nienawidzi, ponieważ w każdym człowieku napotykamy nature i grzech. Naturę trzeba kochać, ale grzech nienawidzić. Jeśliby ktoś życzył człowiekowi, by poszedł do piekła, nienawidziłby natury, jeśli natomiast pragnąłby, aby ten człowiek był dobry, tym samym będzie nienawidził jego grzechu, a grzech przecież trzeba nienawidzić(...) Tak więc Bóg miłuje i nienawidzi: miłuje naturę, nienawidzi grzechu.
Tomasz z Akwinu
Neal Shusterman
Kiedy dziecko po raz pierwszy przejrzy dorosłych na wskroś – kiedy po raz pierwszy zaświta w jego małej, poważnej główce, że dorośli nie mają boskiego rozumu, że ich sądy nie zawsze są mądre, myśli słuszne, a wyroki sprawiedliwe – wówczas świat jego pogrąża się w przerażeniu i rozpaczy. Bogowie są obaleni, wszelkie bezpieczeństwo zniweczone. A jedno jest pewne co do upadku bogów: nie chylą się oni po trosze, ale walą się i roztrzaskują albo zapadają głęboko w zielone bagno. Żmudne bywa ich przywracanie; już nigdy nie odzyskują pełnego blasku. A świat dziecka nie da się potem odbudować. Bolesny to rodzaj dorastania.
John Steinbeck
że seks to próba władzy. Wchodzisz na ring. Ona patrzy na Ciebie pyta: jesteś wystarczająco silny? Potrafisz mnie nagiąć? Potrafisz mnie złamać? Potrafisz sprawić żebym dała Ci od tyłu? Dostaniesz to co chcesz jeśli kobieta poczuje, że jest słabsza od Ciebie.
Mówisz są kobiety, które nigdy nie zdradzają? To tylko kwestia ryzyka i stopnia fascynacji. Jeśli maja pewność, że nikt się nie dowie, że niczym nie ryzykują będą zachowywać się jak najstarsza kurwa z Poznańskiej. Będą żebrać żebyś je tylko wziął. Jak najszybciej. Tu! Teraz! Bez zdejmowania ubrań, na stojąco, po drzwiami, na stole czy parapecie. Bo ludzie to zwierzęta.
Piotr C.
Bóg zaś miłuje i nienawidzi, ponieważ w każdym człowieku napotykamy nature i grzech. Naturę trzeba kochać, ale grzech nienawidzić. Jeśliby ktoś życzył człowiekowi, by poszedł do piekła, nienawidziłby natury, jeśli natomiast pragnąłby, aby ten człowiek był dobry, tym samym będzie nienawidził jego grzechu, a grzech przecież trzeba nienawidzić(...) Tak więc Bóg miłuje i nienawidzi: miłuje naturę, nienawidzi grzechu.
Tomasz z Akwinu