i dziobie, aż zostaje z niej tylko garść okrwawionych piór i kości. Ale zwykle w czasie tej kotłowaniny krew pstrzy kilka sztuk ze stada, a wtedy przychodzi kolej na nie. Potem krople krwi spadają na następne kury, a gdy pozostałe zadziobują je na śmierć, krew znaczy następne i następne. O tak, stary, zabawa w dziobanego może wykończyć całe stado w ciągu kilku godzin, sam byłem tego świadkiem. Wyjątkowo nieprzyjemny widok. Jedyny sposób, żeby zapobiec tej rzezi - w przypadku kur - to założyć im klapki na oczy. Żeby się nie widziały.
Ken Kesey
Kim jesteś?, zapytał.
Jestem tobą, Mort. Twoim wewnętrznym ja.
No to proszę, żebyś się wyniósł z mojej głowy. Jest dostatecznie ciasno, kiedy sam tam jestem.
Jak sobie życzysz, odparł głos. Chciałem tylko pomóc. Ale pamiętaj, gdybyś kiedyś siebie potrzebował, zawsze jesteś pod ręką.
Terry Pratchett
Chciałbym, żebyście wyobrazili sobie motyla. Spójrzcie na jego kolorowe, mieniące się barwami skrzydła. Jest piękny. Ukochany. A teraz popatrzcie na ćmę. Mają taki sam kształt, ale jednak bardzo się od siebie różnią. Ćma jest blada, słaba, brzydka. Żałosna i autodestrukcyjna. Nie może o sobie decydować, ponieważ kiedy zobaczy płomień, pożąda jego ciepła. A kiedy zbliży się do niego, płonie.(...) Ty tak postrzegasz świat, Paige Mahoney. Pudełko z ćmami czekającymi na spalenie.
Samantha Shannon
Mimmi westchnęła z uśmiechem.
- Wiesz, z taką lesbijką jak ty faktycznie mogłabym zamieszkać. Dałabyś mi spokój, kiedy bym chciała (...) Abstrahując od faktu, że właściwie nie jesteś lesbijką. Nawet nie "właściwie". Może jesteś biseksualna. A tak naprawdę to chyba po prostu lubisz seks, a płeć gówno cię obchodzi. Jesteś czynnikiem chaosu w entropii.
Stieg Larsson
Ken Kesey
Kim jesteś?, zapytał.
Jestem tobą, Mort. Twoim wewnętrznym ja.
No to proszę, żebyś się wyniósł z mojej głowy. Jest dostatecznie ciasno, kiedy sam tam jestem.
Jak sobie życzysz, odparł głos. Chciałem tylko pomóc. Ale pamiętaj, gdybyś kiedyś siebie potrzebował, zawsze jesteś pod ręką.
Terry Pratchett
Chciałbym, żebyście wyobrazili sobie motyla. Spójrzcie na jego kolorowe, mieniące się barwami skrzydła. Jest piękny. Ukochany. A teraz popatrzcie na ćmę. Mają taki sam kształt, ale jednak bardzo się od siebie różnią. Ćma jest blada, słaba, brzydka. Żałosna i autodestrukcyjna. Nie może o sobie decydować, ponieważ kiedy zobaczy płomień, pożąda jego ciepła. A kiedy zbliży się do niego, płonie.(...) Ty tak postrzegasz świat, Paige Mahoney. Pudełko z ćmami czekającymi na spalenie.
Samantha Shannon
Mimmi westchnęła z uśmiechem.
- Wiesz, z taką lesbijką jak ty faktycznie mogłabym zamieszkać. Dałabyś mi spokój, kiedy bym chciała (...) Abstrahując od faktu, że właściwie nie jesteś lesbijką. Nawet nie "właściwie". Może jesteś biseksualna. A tak naprawdę to chyba po prostu lubisz seks, a płeć gówno cię obchodzi. Jesteś czynnikiem chaosu w entropii.
Stieg Larsson