być tym ostatnim, którego kochała. Wiedziałem, że nim nie byłem. Wiedziałem o tym i nienawidziłem jej za to. Nienawidziłem jej za to, że nie zależało jej na mnie. Nienawidziłem jej za to, że opuściła nas tamtej nocy, ale nienawidziłem też siebie, nie tylko dlatego, że pozwoliłem jej jechać, ale też dlatego, że gdybym jej wystarczał, nawet nie chciałaby jechać. Pozostałaby przy mnie, mówiła do mnie i płakała, a ja słuchałbym jej i scałowywał zbierające się pod jej powiekami łzy.
John Green
Dyktanda – ćwiczenia są tak pomyślane, aby dziecko, uzupełniając brakujące literki, jednocześnie wykonywało i inne czynności
(np. plastyczne, matematyczne itp.), co ma na celu realizację kształcenia zintegrowanego. Oczywiście nauczyciel może, ale nie musi, korzystać
z podanych tu poleceń i może dowolnie w zależności od potrzeb dydaktycznych wykorzystywać proponowane tutaj teksty. Autorka pracy celowo nie przypisała ćwiczeń konkretnej grupie wiekowej ( klasie ). Nauczyciel sam dostosuje zawarte tu ćwiczenia do potrzeb programu, który realizuje.
Elżbieta Śnieżkowska-Bielak
Powiedział pan wtedy: ,,Ona pięknością! Równie dobrze można by jej matkę nazwać
mędrcem”. Potem jednak, wydaje mi się, zmienił pan zdanie i chyba uznał ją za ładną.
- Tak - odparł Darcy, który nie mógł już dłużej panować nad sobą - ale to było na samym początku naszej znajomości, od wielu bowiem miesięcy uważam ją za jedną z
najpiękniejszych kobiet, jakie znam.
Jane Austen
Co rusz zyskujemy nowe dowody, że słonie nigdy nie zapominają: jednego z nich dostarczyła nam Eleanor, wówczas już dobrze po czterdziestce, kiedy wróciła do zagrody po wielu latach życia na swobodzie i wypatrzyła z oddali mężczyznę, z którym opiekunowie nie mieli wcześniej do czynienia. Uniosła trąbę, odstawiła uszy na boki i ku przerażeniu zgromadzonych ruszyła pędem w stronę nieznajomego, żeby go czule uściskać i zgotować mu serdeczne słoniowe powitanie. Wyszło na jaw, że mężczyzna zajmował się nią, kiedy była pięcioletnim słoniątkiem. Rozpoznała go natychmiast, mimo trzydziestosiedmioletniej rozłąki.
Daphne Sheldrick
John Green
Dyktanda – ćwiczenia są tak pomyślane, aby dziecko, uzupełniając brakujące literki, jednocześnie wykonywało i inne czynności
(np. plastyczne, matematyczne itp.), co ma na celu realizację kształcenia zintegrowanego. Oczywiście nauczyciel może, ale nie musi, korzystać
z podanych tu poleceń i może dowolnie w zależności od potrzeb dydaktycznych wykorzystywać proponowane tutaj teksty. Autorka pracy celowo nie przypisała ćwiczeń konkretnej grupie wiekowej ( klasie ). Nauczyciel sam dostosuje zawarte tu ćwiczenia do potrzeb programu, który realizuje.
Elżbieta Śnieżkowska-Bielak
Powiedział pan wtedy: ,,Ona pięknością! Równie dobrze można by jej matkę nazwać
mędrcem”. Potem jednak, wydaje mi się, zmienił pan zdanie i chyba uznał ją za ładną.
- Tak - odparł Darcy, który nie mógł już dłużej panować nad sobą - ale to było na samym początku naszej znajomości, od wielu bowiem miesięcy uważam ją za jedną z
najpiękniejszych kobiet, jakie znam.
Jane Austen
Co rusz zyskujemy nowe dowody, że słonie nigdy nie zapominają: jednego z nich dostarczyła nam Eleanor, wówczas już dobrze po czterdziestce, kiedy wróciła do zagrody po wielu latach życia na swobodzie i wypatrzyła z oddali mężczyznę, z którym opiekunowie nie mieli wcześniej do czynienia. Uniosła trąbę, odstawiła uszy na boki i ku przerażeniu zgromadzonych ruszyła pędem w stronę nieznajomego, żeby go czule uściskać i zgotować mu serdeczne słoniowe powitanie. Wyszło na jaw, że mężczyzna zajmował się nią, kiedy była pięcioletnim słoniątkiem. Rozpoznała go natychmiast, mimo trzydziestosiedmioletniej rozłąki.
Daphne Sheldrick