skarby wspanialsze nad wszystko, co ów zewnętrzny świat miał do zaoferowania.
Patrick Süskind
Gonimy za rzeczami, są szybsze, i w końcu ich nie osiągamy.. (s.7).
Ferdinand von Schirach
(...) istnieje głęboki związek między prawdziwą miłością, jaką żywimy do samych siebie, a miłością, jaką darzymy Boga i innych ludzi. Jeśli nie kochamy siebie, to cierpią na tym wszystkie nasze więzi z innymi.
André Daigneault
Bomby rwały trawniki i wyrzucały je w górę, jakby w pogardzie dla kruchości kwiatów.
Katarzyna Droga
Bóg niejako w zamian daje mi coś innego, może nawet piękniejszego: daje mi inne dzieci, które kochają mnie jak ojca, a czasem bardziej niż swoich ojców; daje mi moich uczniów, którzy zamiast do rodziców z trudnymi sprawami przychodzą po nocach do mnie; daje mi inne rodziny, inne siostry, innych braci. Daje mi tysiące innych ludzi. Taki właśnie jest sens celibatu i tej niezwykłej ofiary. Na tym to polega. To piękne, ale cholernie trudne.
Marcin Wójcik
-Roboty szukał.-Dartor pociągnął kilka łyków.- Tyle coś o powrotniakach mamrotał i innych cholerach,że niby miałbym mu płacić za to, by kmieci od złego uwalniać.Uważacie!Że niby miałbym płacić za coś,co i tak za zasrany obowiązek mamy,a kmiecie też dobrze sami sobie radzą!Powiedziałem więc,co o tym myślę.
- I co on na to ?
- Złościł się,że mu ktoś powiedział to i tamto.Potem coś o służbie gadał,że niby mamy się bać,a tylko on wie,jak ze złym radę dawać.- Wypił duszkiem do dna.- Szkoda było mojego czasu.Kazałem dziwakowi wracać,skąd przyszedł. Widział go kto potem?
Zebrani gruchnęli śmiechem.
Jacek Łukawski
Patrick Süskind
Gonimy za rzeczami, są szybsze, i w końcu ich nie osiągamy.. (s.7).
Ferdinand von Schirach
(...) istnieje głęboki związek między prawdziwą miłością, jaką żywimy do samych siebie, a miłością, jaką darzymy Boga i innych ludzi. Jeśli nie kochamy siebie, to cierpią na tym wszystkie nasze więzi z innymi.
André Daigneault
Bomby rwały trawniki i wyrzucały je w górę, jakby w pogardzie dla kruchości kwiatów.
Katarzyna Droga
Bóg niejako w zamian daje mi coś innego, może nawet piękniejszego: daje mi inne dzieci, które kochają mnie jak ojca, a czasem bardziej niż swoich ojców; daje mi moich uczniów, którzy zamiast do rodziców z trudnymi sprawami przychodzą po nocach do mnie; daje mi inne rodziny, inne siostry, innych braci. Daje mi tysiące innych ludzi. Taki właśnie jest sens celibatu i tej niezwykłej ofiary. Na tym to polega. To piękne, ale cholernie trudne.
Marcin Wójcik
-Roboty szukał.-Dartor pociągnął kilka łyków.- Tyle coś o powrotniakach mamrotał i innych cholerach,że niby miałbym mu płacić za to, by kmieci od złego uwalniać.Uważacie!Że niby miałbym płacić za coś,co i tak za zasrany obowiązek mamy,a kmiecie też dobrze sami sobie radzą!Powiedziałem więc,co o tym myślę.
- I co on na to ?
- Złościł się,że mu ktoś powiedział to i tamto.Potem coś o służbie gadał,że niby mamy się bać,a tylko on wie,jak ze złym radę dawać.- Wypił duszkiem do dna.- Szkoda było mojego czasu.Kazałem dziwakowi wracać,skąd przyszedł. Widział go kto potem?
Zebrani gruchnęli śmiechem.
Jacek Łukawski