przekraczający możliwości ludzkiego pojmowania. Bez wątpienia bowiem żadna rzecz nie pozostaje ukryta przed Jego Opatrznością, tak nie istnieje również żadna chwila, w której człowiek nie byłby karmiony i podtrzymywany przy życiu dzięki mocy Bożej jaka nań spływa. Tak więc żaden człowiek nie zgrzeszy przeciwko Bogu bez tego, że Bóg sam obdarza go istnieniem i możliwością poruszania członkami w tej właśnie chwili. A mimo to, choć człowiek wykorzystuje ową moc, by występować przeciwko Niemu, Bóg nie pozbawia go niczego. Wręcz przeciwnie, Święty, niech będzie błogosławiony, znosi cierpliwie ową zniewagę i nadal obdarza człowieka mocą, tak by mógł on poruszać swymi członkami
Mosze Kordowero
- Dostaniesz ode mnie prezent, żebyś zawsze pamiętał o naszej umowie.
Uśmiechnęła się krzywo, wdrapała na łóżko i uklęknęła między jego nogami. Bjurman, nie rozumiejąc, o co chodzi, poczuł nagły lęk.
A później zobaczył w jej ręku igłę.
Gdy zaczął rzucać głową i wić się jak piskorz, Lisbeth przycisnęła ostrzegawczo kolanem jego krocze.
- Leż spokojnie. Używam tego sprzętu pierwszy raz w życiu.
Pracowała skoncentrowana przez dwie godziny. Kiedy skończyła, mężczyzna przestał marudzić. (...)
Tatuując przesłanie, użyła niebieskiego i czerwonego koloru i dużych liter, którymi w pięciu linijkach pokryła cały brzuch, od brodawek do genitaliów: JESTEŚ SADYSTYCZNĄ ŚWINIĄ, DUPKIEM I GWAŁCICIELEM. (...)
- Dobranoc - powiedziała na pożegnanie.
Stieg Larsson
Nagle wstaje, zaskakując mnie, i sadza mnie na fortepianie. Stopami dotykam klawiszy, wydobywając z nich fałszywie brzmiące dźwięki. Christian rozsuwa mi kolana, po czym chwyta za dłonie.
– Połóż się – nakazuje, trzymając mi mocno dłonie, a ja się kładę. Nakrywa jest twarda i zimna.
Puszcza mnie i rozsuwa mi nogi jeszcze szerzej. Moje stopy wygrywają najwyższe i najniższe dźwięki. O rany. Wiem, co zamierza zrobić, i to wyczekiwanie... Jęczę głośno, gdy całuje moje kolano, by chwilę później przesuwać się w górę uda. Podciąga materiał koszuli jeszcze wyżej, muskając nim moją uwrażliwioną skórę. Zamykam oczy i całkowicie mu się oddaję, gdy jego usta docierają do...
E L James
Mosze Kordowero
- Dostaniesz ode mnie prezent, żebyś zawsze pamiętał o naszej umowie.
Uśmiechnęła się krzywo, wdrapała na łóżko i uklęknęła między jego nogami. Bjurman, nie rozumiejąc, o co chodzi, poczuł nagły lęk.
A później zobaczył w jej ręku igłę.
Gdy zaczął rzucać głową i wić się jak piskorz, Lisbeth przycisnęła ostrzegawczo kolanem jego krocze.
- Leż spokojnie. Używam tego sprzętu pierwszy raz w życiu.
Pracowała skoncentrowana przez dwie godziny. Kiedy skończyła, mężczyzna przestał marudzić. (...)
Tatuując przesłanie, użyła niebieskiego i czerwonego koloru i dużych liter, którymi w pięciu linijkach pokryła cały brzuch, od brodawek do genitaliów: JESTEŚ SADYSTYCZNĄ ŚWINIĄ, DUPKIEM I GWAŁCICIELEM. (...)
- Dobranoc - powiedziała na pożegnanie.
Stieg Larsson
Nagle wstaje, zaskakując mnie, i sadza mnie na fortepianie. Stopami dotykam klawiszy, wydobywając z nich fałszywie brzmiące dźwięki. Christian rozsuwa mi kolana, po czym chwyta za dłonie.
– Połóż się – nakazuje, trzymając mi mocno dłonie, a ja się kładę. Nakrywa jest twarda i zimna.
Puszcza mnie i rozsuwa mi nogi jeszcze szerzej. Moje stopy wygrywają najwyższe i najniższe dźwięki. O rany. Wiem, co zamierza zrobić, i to wyczekiwanie... Jęczę głośno, gdy całuje moje kolano, by chwilę później przesuwać się w górę uda. Podciąga materiał koszuli jeszcze wyżej, muskając nim moją uwrażliwioną skórę. Zamykam oczy i całkowicie mu się oddaję, gdy jego usta docierają do...
E L James