Jego rozum i usposobienie, choć tak odmienne od jej własnych, w pełni odpowiadały wymaganiom Elizabeth. Ich związek byłby korzystny dla obojga: swoboda i naturalność panny złagodziłaby charakter młodzieńca i wpłynęły na poprawę jego manier, ona zaś skorzystałaby z jego rozległej wiedzy oraz znajomości świata.
Jane Austen
Armia Smoka miała za sobą dopiero miesiąc treningu, kiedy pewnego ranka Wiggin wszedł do koszar kilka sekund po zapaleniu świateł, wymachując paskiem papieru. Rozkaz bitwy. I to bez śniadania.
- Nie chcę, żeby ktoś rzygał w czasie walki.
- Możemy przynajmniej się wysikać? - zapytał Nikolai.
- Najwyżej po dekalitrze.
Orson Scott Card
Sztuczki i podstępy, wybiegi i iluzje - oto elementy, które definiowały ten świat.
Tutaj czas był kłamstwem.
Twarze, które wydawały się fałszywe, okazywały się prawdziwe, a te prawdziwe - fałszywe.
Sen mógł być równie namacalny jak rzeczywistość, a rzeczy, które zdawały się realne - równie ulotne, jak sen.
Kelly Creagh
Szefie, pobudka!
Naprawdę się ucieszyłem, słysząc głos Loiosha.
Loiosh!
Już jesteśmy, więc się przygotuj. Jest ktoś z tobą?
Nie, to znaczy tak. Przyjaciel... może zresztą fałszywy. Może być wrogiem, nie wiem sam...
Precyzja i jasność wypowiedzi. To mi się zawsze u ciebie podobało.
Steven Brust
Jane Austen
Armia Smoka miała za sobą dopiero miesiąc treningu, kiedy pewnego ranka Wiggin wszedł do koszar kilka sekund po zapaleniu świateł, wymachując paskiem papieru. Rozkaz bitwy. I to bez śniadania.
- Nie chcę, żeby ktoś rzygał w czasie walki.
- Możemy przynajmniej się wysikać? - zapytał Nikolai.
- Najwyżej po dekalitrze.
Orson Scott Card
Sztuczki i podstępy, wybiegi i iluzje - oto elementy, które definiowały ten świat.
Tutaj czas był kłamstwem.
Twarze, które wydawały się fałszywe, okazywały się prawdziwe, a te prawdziwe - fałszywe.
Sen mógł być równie namacalny jak rzeczywistość, a rzeczy, które zdawały się realne - równie ulotne, jak sen.
Kelly Creagh
Szefie, pobudka!
Naprawdę się ucieszyłem, słysząc głos Loiosha.
Loiosh!
Już jesteśmy, więc się przygotuj. Jest ktoś z tobą?
Nie, to znaczy tak. Przyjaciel... może zresztą fałszywy. Może być wrogiem, nie wiem sam...
Precyzja i jasność wypowiedzi. To mi się zawsze u ciebie podobało.
Steven Brust