o niej, robić coś, ryzykować, ponosić konsekwencje. Ja nie ryzykuję niczego. Siedzę sobie na tronie i dopatruję się niedoskonałości w innych. Oczarowała mnie własna inteligencja i stanowisko moralne, które zajęłam – do spółki z pychą, jaka mi towarzyszy. A gdzie się podziały błyskotliwe badania, oświecające lektury, arcydzieło, o którego napisaniu marzyłem? Nigdzie. Robię w zamian notatki o wadach innych ludzi. To łatwe. Takie łatwe. A moje własne wady?
Toni Morrison
Lubię myśleć, że po śmierci coś z człowieka został - powiedział. - Dziwnie się czuję, myśląc, że zbiera się te wszystkie doświadczenia, może trochę mądrości, a potem to wszystko znika. Dlatego bardzo chciałbym wierzyć, że coś pozostaje, że może nasza świadomość nie umiera".
Potem bardzo długo milczał.
"Z drugiej strony jednak może to działa jak prosty przełącznik - powiedział. - Pstryk! I cię nie ma".
Znów umilkł i lekko się uśmiechnął.
"Może właśnie dlatego nigdy nie chciałem umieszczać wyłączników w urządzeniach Apple".
Walter Isaacson
Mógłbym długo wyliczać cechy mego ideału, ale to strata czasu. Chciałbym na przykład, żeby była wielkoduszna, obdarzona poczuciem humoru, urodziwa, rozumna, namiętna. Ale to puste słowa. Nabiorą treści dopiero, gdy poznam właściwą kobietę, prawda? Jeśli się zakocham, pójdę na kompromis. Szukam towarzyszki życia i matki swoich dzieci. Dlatego pozostanę przy swoim zdaniu. Jestem otwarty na wszelkie propozycje. Muszę po prostu znaleźć swoją drugą połówkę.
Jennifer Probst
Charlie był zaskoczony, że spotkał na pogrzebie paru ludzi, których znał i za każdym razem, gdy uwolnił się od jednego, wpadał na innego.
Pierwszy był inspektor Rivera, który skłamał:
- Musiałem przyjść. To nasza sprawa. Musiałem trochę poznać rodzinę.
Potem Ray, który skłamał:
- Chodziła do mojego klubu fitness. Pomyślałem, że powinienem okazać szacunek.
Potem partner Rivery, Cavuto, który nie skłamał:
- Nadal uważam Pana za zboka, tak samo, jak pańskiego kumpla, tego byłego policjanta.
I Lily, która także była szczera:
- Chciałam zobaczyć martwą lalkę do rż***cia
Christopher Moore
Toni Morrison
Lubię myśleć, że po śmierci coś z człowieka został - powiedział. - Dziwnie się czuję, myśląc, że zbiera się te wszystkie doświadczenia, może trochę mądrości, a potem to wszystko znika. Dlatego bardzo chciałbym wierzyć, że coś pozostaje, że może nasza świadomość nie umiera".
Potem bardzo długo milczał.
"Z drugiej strony jednak może to działa jak prosty przełącznik - powiedział. - Pstryk! I cię nie ma".
Znów umilkł i lekko się uśmiechnął.
"Może właśnie dlatego nigdy nie chciałem umieszczać wyłączników w urządzeniach Apple".
Walter Isaacson
Mógłbym długo wyliczać cechy mego ideału, ale to strata czasu. Chciałbym na przykład, żeby była wielkoduszna, obdarzona poczuciem humoru, urodziwa, rozumna, namiętna. Ale to puste słowa. Nabiorą treści dopiero, gdy poznam właściwą kobietę, prawda? Jeśli się zakocham, pójdę na kompromis. Szukam towarzyszki życia i matki swoich dzieci. Dlatego pozostanę przy swoim zdaniu. Jestem otwarty na wszelkie propozycje. Muszę po prostu znaleźć swoją drugą połówkę.
Jennifer Probst
Charlie był zaskoczony, że spotkał na pogrzebie paru ludzi, których znał i za każdym razem, gdy uwolnił się od jednego, wpadał na innego.
Pierwszy był inspektor Rivera, który skłamał:
- Musiałem przyjść. To nasza sprawa. Musiałem trochę poznać rodzinę.
Potem Ray, który skłamał:
- Chodziła do mojego klubu fitness. Pomyślałem, że powinienem okazać szacunek.
Potem partner Rivery, Cavuto, który nie skłamał:
- Nadal uważam Pana za zboka, tak samo, jak pańskiego kumpla, tego byłego policjanta.
I Lily, która także była szczera:
- Chciałam zobaczyć martwą lalkę do rż***cia
Christopher Moore