określa się jako umiejętność nieprzejmowania się, w którym o seks jest tak łatwo, że jedynym sposobem zachowania swego ja jest zdobycie umiejętności odbywania stosunków bez własnego zaangażowania - trudno się dziwić, że w takim świecie miłość i wola stają się czymś coraz bardziej wątpliwym, a nawet, jak sądzą niektórzy, niemożliwym do osiągnięcia.
Rollo May
Te obrazy pamiętam najlepiej. Są jak zdjęcia byłych chłopaków, które
rozpaczliwie pragniesz wyrzucić, lecz nie możesz się na to zdobyć. Więc zamiast tego
przechowujesz je w starym pudełku po butach w głębi szafy, dochodząc do wniosku, że nie
zaszkodzi je mieć. Po prostu na wypadek gdybyś pewnego dnia zapragnęła otworzyć to
pudełko i przypomnieć sobie stare dobre czasy.
Emily Giffin
Słabość, to dopiero luksus! Pozwalać sobie na wątpliwości, lęki, niezdecydowanie. Osiłek wali przed siebie, a my, słabeusze, powątpiewamy, wahamy się, wsadzamy cel pod mikroskop, przyczepiamy się do rys, do pęknięć, do sfałszowanych znaków wodnych. Słabeusz tak się boi wszystkiego,że w każdej rzeczy wietrzy podstęp. Tyle razy przecież dał się już nabrać, na retorykę, na obietnice, na słuszną sprawę.
Aleksander Minkowski
Była niespokojnym duchem. Prowadziła nieco za szybko, odpływała nieco za daleko od brzegu. Łapała autostop, brawurko jeździła na nartach. Mimo zaciekłego perfekcjonizmu nie utożsamiała sie z wizerunkiem grzecznejdziewczynki, na który tak ciężko pracowała.
Dido Merwin opisała poźniej ten paradoks jako dążenie Sylvii do ,,pogodzenia Medei z Emily Post". [...]
Czy da się wziąć na swoje barki brzemię życia i nieść je z wdziękiem i lekkością?
Elizabeth Winder
Rollo May
Te obrazy pamiętam najlepiej. Są jak zdjęcia byłych chłopaków, które
rozpaczliwie pragniesz wyrzucić, lecz nie możesz się na to zdobyć. Więc zamiast tego
przechowujesz je w starym pudełku po butach w głębi szafy, dochodząc do wniosku, że nie
zaszkodzi je mieć. Po prostu na wypadek gdybyś pewnego dnia zapragnęła otworzyć to
pudełko i przypomnieć sobie stare dobre czasy.
Emily Giffin
Słabość, to dopiero luksus! Pozwalać sobie na wątpliwości, lęki, niezdecydowanie. Osiłek wali przed siebie, a my, słabeusze, powątpiewamy, wahamy się, wsadzamy cel pod mikroskop, przyczepiamy się do rys, do pęknięć, do sfałszowanych znaków wodnych. Słabeusz tak się boi wszystkiego,że w każdej rzeczy wietrzy podstęp. Tyle razy przecież dał się już nabrać, na retorykę, na obietnice, na słuszną sprawę.
Aleksander Minkowski
Była niespokojnym duchem. Prowadziła nieco za szybko, odpływała nieco za daleko od brzegu. Łapała autostop, brawurko jeździła na nartach. Mimo zaciekłego perfekcjonizmu nie utożsamiała sie z wizerunkiem grzecznejdziewczynki, na który tak ciężko pracowała.
Dido Merwin opisała poźniej ten paradoks jako dążenie Sylvii do ,,pogodzenia Medei z Emily Post". [...]
Czy da się wziąć na swoje barki brzemię życia i nieść je z wdziękiem i lekkością?
Elizabeth Winder