i próbowałeś nawet pisać, a nie miałeś nic w głowie, co by warte było opisu. Bo cóżeś ty tam miał? - garść dziecinnych spostrzeżeń, trochę niedojrzałych uczuć, ogrom nie przetrawionego piękna, wielką czarną masę niewiedzy, serce przepełnione po brzegi miłością i ambicją nie mniejszą od miłości, a równie jałową jak twoja niewiedza. I tyś chciał pisać! Przecież zaledwie zaczyna się wykluwać w tobie coś, co godne byłoby pióra. Chciałeś tworzyć piękno, ale jak miało ci się to udać, skoro nie wiedziałeś nic o istocie piękna? Chciałeś pisać o życiu, a nie znałeś nawet najbardziej podstawowych jego cech.
Jack London
Często mówię o "zasadzie babci" obowiązującej podróżników.Masz prawo nie przepadać za indykiem,którego Twoja babcia podaje na Święto Dziękczynienia.Niech będzie on nawet przypalony i suchy, a farsz staruszki za słony i pełen gumowatych grudek, które stają ci w gardle.Możesz nawet w ogóle nie lubić indyka. Ale to indyk babci. I przebywasz w jej domu. Więc stul pysk i jedz. A potem powiedz: "Dziękuję babciu, ależ oczywiście z miłą chęcią poproszę o dokładkę".
Anthony Bourdain
ZAGADKI BATACKIE:
1. Cudzy płot widzimy, własnego nie widzimy.
2. schodząc niesie podarek, wychodząc niesie łup
3. zawsze osłonięty od deszczu, zawsze wilgotny
4. talerz gorącego i talerz zimnego ryżu
5. to, co poszło, przybywa wcześniej niż ten, kto poszedł
6. Jedno ginie, wszystkim jest smutno
7. włosy się spotykają i świadomość znika
Rozwiązania:
1. zęby 2. wędka 3. język 4. słońce i księżyc 5. orzech kokosowy zerwany na palmie 6. zachód słońca 7. rzęsy usypiającego.
praca zbiorowa
Na podstawie przytoczonych opisów można odnieść wrażenie, że czas w naszej rzeczywistości jest zmienną pozorną, konstrukcją myślową, która przystosowuje nas do życia w czasoprzestrzeni. W innym wypadku tego rodzaju anomalie nie mogłyby mieć miejsca. Sugerują one jednak również, że i przestrzeń może mieć dokładnie ten sam charakter. Byłaby wtedy tworem mentalnym, któremu wyłącznie świadomość wielu obserwatorów nadawałaby pozór stabilności. Nasz ruch w tej przestrzeni byłby więc też złudzeniem, podobnie jak i przeskoki w czasie.
Danuta Adamska-Rutkowska
Jack London
Często mówię o "zasadzie babci" obowiązującej podróżników.Masz prawo nie przepadać za indykiem,którego Twoja babcia podaje na Święto Dziękczynienia.Niech będzie on nawet przypalony i suchy, a farsz staruszki za słony i pełen gumowatych grudek, które stają ci w gardle.Możesz nawet w ogóle nie lubić indyka. Ale to indyk babci. I przebywasz w jej domu. Więc stul pysk i jedz. A potem powiedz: "Dziękuję babciu, ależ oczywiście z miłą chęcią poproszę o dokładkę".
Anthony Bourdain
ZAGADKI BATACKIE:
1. Cudzy płot widzimy, własnego nie widzimy.
2. schodząc niesie podarek, wychodząc niesie łup
3. zawsze osłonięty od deszczu, zawsze wilgotny
4. talerz gorącego i talerz zimnego ryżu
5. to, co poszło, przybywa wcześniej niż ten, kto poszedł
6. Jedno ginie, wszystkim jest smutno
7. włosy się spotykają i świadomość znika
Rozwiązania:
1. zęby 2. wędka 3. język 4. słońce i księżyc 5. orzech kokosowy zerwany na palmie 6. zachód słońca 7. rzęsy usypiającego.
praca zbiorowa
Na podstawie przytoczonych opisów można odnieść wrażenie, że czas w naszej rzeczywistości jest zmienną pozorną, konstrukcją myślową, która przystosowuje nas do życia w czasoprzestrzeni. W innym wypadku tego rodzaju anomalie nie mogłyby mieć miejsca. Sugerują one jednak również, że i przestrzeń może mieć dokładnie ten sam charakter. Byłaby wtedy tworem mentalnym, któremu wyłącznie świadomość wielu obserwatorów nadawałaby pozór stabilności. Nasz ruch w tej przestrzeni byłby więc też złudzeniem, podobnie jak i przeskoki w czasie.
Danuta Adamska-Rutkowska