Po opuszczeniu względnego komfortu bazy wyprawa faktycznie stawała się niemal masochistycznym przedsięwzięciem. Stosunek
cierpienia do przyjemności wypadał zdecydowanie na korzyść tego pierwszego i był o rząd wielkości większy niż na jakiejkolwiek górze, na której się wspinałem. Szybko doszedłem do wniosku, że zdobywanie Everestu jest głównie czymś w rodzaju szkoły wytrzymywania bólu. Przyszło mi na myśl, że poddając się trwającym całe tygodnie doznaniom znoju, nudy i cierpienia, większość z nas prawdopodobnie poszukuje przede wszystkim swoistego katharsis.
Jon Krakauer
Ale nikt za darmo nie dostąpi na tej ziemi wybawienia. Do ludzi, którzy wciąż wierzą w renesans człowieczeństwa, Marvin przemawia wprost: czasy dobroci nie minęły. I potem z właściwym sobie uśmiechem dodaje: nie mogły minąć, bo one nigdy nie istniały. Ale ja jestem dobry. Pomogę wam. Musicie tylko odpowiedzieć na elementarne pytanie: czy istnieją granice waszej miłości? Jeżeli tak, to w jaki sposób zostały wytyczone?
Odpowiadają mu, czasem z płaczem, ale zawsze pełni nadziei. I prawie zawsze Marvin tę nadzieję ukatrupia na miejscu. Bo przecież nadzieja to kurwa. Ludzie muszą się z tym pogodzić. Wydyma każdego, bez względu na wiek czy płeć.
Iza Korsaj
Nie płacz, kochana, lat złowrogich,
spod twoich rzęs zielony liść,
ptaki i drzewa trysną, drogi,
po których dalej trzeba iść.
Liście opadły. Wrócą liście
i modlitewne łuki gór,
przeminą ludzie w nienawiści,
zostanie trzepot ptasich piór.
Krzysztof Kamil Baczyński
Żadnej biedy ludzkiej nie odczuwa się mocniej niż sytuacji opuszczenia przez Boga. Nic nie jest tak straszne jak zostać przez Niego odrzuconym. Życie człowieka porzuconego przez Boga i wymazanego z Jego umysłu jest horrorem. Strach przed zapomnieniem przez Boga choćby na chwilę jest dla pobożnego człowieka potężnym bodźcem, by zwracać na siebie uwagę Boga i dbać o to, by jego życie było wciąż warte poznania przez Boga. Człowiek taki woli, by dosięgła go kara Boża, niż by został pozostawiony samemu sobie. We wszystkich swych modlitwach otwarcie lub skrycie błaga: >>Nie opuszczaj mnie, o Panie<<
Abraham Joshua Heschel
Jon Krakauer
Ale nikt za darmo nie dostąpi na tej ziemi wybawienia. Do ludzi, którzy wciąż wierzą w renesans człowieczeństwa, Marvin przemawia wprost: czasy dobroci nie minęły. I potem z właściwym sobie uśmiechem dodaje: nie mogły minąć, bo one nigdy nie istniały. Ale ja jestem dobry. Pomogę wam. Musicie tylko odpowiedzieć na elementarne pytanie: czy istnieją granice waszej miłości? Jeżeli tak, to w jaki sposób zostały wytyczone?
Odpowiadają mu, czasem z płaczem, ale zawsze pełni nadziei. I prawie zawsze Marvin tę nadzieję ukatrupia na miejscu. Bo przecież nadzieja to kurwa. Ludzie muszą się z tym pogodzić. Wydyma każdego, bez względu na wiek czy płeć.
Iza Korsaj
Nie płacz, kochana, lat złowrogich,
spod twoich rzęs zielony liść,
ptaki i drzewa trysną, drogi,
po których dalej trzeba iść.
Liście opadły. Wrócą liście
i modlitewne łuki gór,
przeminą ludzie w nienawiści,
zostanie trzepot ptasich piór.
Krzysztof Kamil Baczyński
Żadnej biedy ludzkiej nie odczuwa się mocniej niż sytuacji opuszczenia przez Boga. Nic nie jest tak straszne jak zostać przez Niego odrzuconym. Życie człowieka porzuconego przez Boga i wymazanego z Jego umysłu jest horrorem. Strach przed zapomnieniem przez Boga choćby na chwilę jest dla pobożnego człowieka potężnym bodźcem, by zwracać na siebie uwagę Boga i dbać o to, by jego życie było wciąż warte poznania przez Boga. Człowiek taki woli, by dosięgła go kara Boża, niż by został pozostawiony samemu sobie. We wszystkich swych modlitwach otwarcie lub skrycie błaga: >>Nie opuszczaj mnie, o Panie<<
Abraham Joshua Heschel