Niektórzy wybierają łańcuch przy budzie domowego ogniska. Worek sadła wygodnej codzienności. Zapach śliwek
w cieście wobec duszy uwikłanej w samotność utkaną z żony, kochanki, dzieci i gupików w akwarium albo przy niedzielnym obiedzie z Daweoo Nubirą w tle. Inni wolą patrzeć przez lornetki butelek na twarze kumpli i wyblakłych kurew przy barze. Są tacy, którzy wybierają drogę ku zmartwychwstaniu w sutannie albo autostradę do nieba w numerze konta bankowego, Audi A6 (albo A8, jeśli dobrze pójdzie) i Rolexie na przegubie. Niektórzy starają się po prostu zapomnieć przy kolejnych orga-zmach trzepoczących na wietrze (prze)solaryzowanych, różowych sukienek i wysmarowanych szminkami coraz nowszych ust z bonusem zbezczeszczonych fioletowym cieniem spojrzeń spod kurzych łapek. Efekt zawsze jest taki sam – samotność wobec siebie, świata czy śmierci, która i tak przyjdzie.
Aleksander Sowa
Nie sądź, póki wąchasz - oto pierwsza reguła (...). Póki wąchasz, wąchaj, a jak skończysz wąchać, wydaj sąd! (...)
Druga reguła brzmi: perfumy żyją w czasie; mają swoja młodość, wiek dojrzały i starość. I tylko jeżeli w każdej z tych trzech epok wydzielają równie przyjemny zapach, można je uważać za udane.
Patrick Süskind
Jestem bardzo śliczna,
jestem apetyczna,
jestem bardzo smukła,
gdzie trzeba wypukła
i gdzie trzeba wklęsła
jak pod mostem przęsła.
Jestem romantyczna
i taka liryczna,
że kiedy o sobie myślę,
Tosię robię tak szczęśliwa,
że płakać mi się chce ...
Jarosław Mikołajewski
Przeszedłem kamiennym chodnikiem i zadzwoniłem do drzwi. Zdziwiłem się, kiedy otworzyła je mała dziewczynka.
-Kim jesteś? zapytała.
-Jestem Jake, a ty?
Mała miała pięć, może sześć lat. Zamierzała coś powiedzieć, ale przybiegła Shanta ze znękana miną. (...)
-Co ci mówiłam o otwieraniu drzwi, kiedy w pobliżu nie ma nikogo dorosłego?
-Nic.
-No cóż to chyba prawda. - Odkaszlnęła. - Nigdy nie powinnaś otwierać drzwi, chyba, że w pobliżu jest ktoś dorosły.
Dziewczynka wycelowała we mnie palec.
-On jest w pobliżu i jest dorosły.
Harlan Coben
Aleksander Sowa
Nie sądź, póki wąchasz - oto pierwsza reguła (...). Póki wąchasz, wąchaj, a jak skończysz wąchać, wydaj sąd! (...)
Druga reguła brzmi: perfumy żyją w czasie; mają swoja młodość, wiek dojrzały i starość. I tylko jeżeli w każdej z tych trzech epok wydzielają równie przyjemny zapach, można je uważać za udane.
Patrick Süskind
Jestem bardzo śliczna,
jestem apetyczna,
jestem bardzo smukła,
gdzie trzeba wypukła
i gdzie trzeba wklęsła
jak pod mostem przęsła.
Jestem romantyczna
i taka liryczna,
że kiedy o sobie myślę,
Tosię robię tak szczęśliwa,
że płakać mi się chce ...
Jarosław Mikołajewski
Przeszedłem kamiennym chodnikiem i zadzwoniłem do drzwi. Zdziwiłem się, kiedy otworzyła je mała dziewczynka.
-Kim jesteś? zapytała.
-Jestem Jake, a ty?
Mała miała pięć, może sześć lat. Zamierzała coś powiedzieć, ale przybiegła Shanta ze znękana miną. (...)
-Co ci mówiłam o otwieraniu drzwi, kiedy w pobliżu nie ma nikogo dorosłego?
-Nic.
-No cóż to chyba prawda. - Odkaszlnęła. - Nigdy nie powinnaś otwierać drzwi, chyba, że w pobliżu jest ktoś dorosły.
Dziewczynka wycelowała we mnie palec.
-On jest w pobliżu i jest dorosły.
Harlan Coben