ale teraz byłam w cudownym stanie odprężenia, kiedy ooddycha się i myśli inaczej, będąc w obcym nam świecie, kiedy jest się jakby w stanie nieważkości, jednocześnie mając wrażenie przynależności do tego świata, do tej wymarzonej ludzkości, której szukałam w twarzach, w muzyce, języku, gestach, drobnych detalach mimo wszystko łączących nas, jednych z drugimi. Dawałam się wchłonąć gwarnej ulicy, rytmowi, niewidocznemu strumieniowi przebiagającemu przez miasto, które na koniec pokonało we mnie to wszystko, co było jedynie tłem i co mnie do niego nie dopuszczało od chwili mojego przyjazdu. Zapragnęłam nagle objąć całe miasto i przez długie godziny krążyłam po jego uliczkach, aż do wyczerpania.
Michèle Lesbre
Ucz się odwracać uwagę od przeszłości i przyszłości, ilekroć nie są ci do niczego potrzebne. W życiu codziennym staraj się jak najwięcej przebywać poza wymiarem czasu. Jeśli trudno ci jest wstąpić wprost w teraźniejszości, na początek zacznij obserwować upartą skłonność umysłu do tego, żeby z niej uciekać. Zauważysz, że widziana w wyobraźni przyszłość zazwyczaj jest lepsza albo gorsza od Teraźniejszości. Jeśli jest lepsza, napawa cię nadzieją lub wprawia w stan miłego oczekiwania. Jeśli jest gorsza, budzi niepokoj. Obie są złudzeniem. Dzięki samoobserwacji w twoim życiu siłą rzeczy pojawi się więcej obecności.
(...)
Bądź przytomny, bądź obecny jako obserwator umysłu - swoich myśli i emocji, a także reakcji na rozmaite sytuacje.
Joanna Sałyga
Właśnie wprowadzono dwoje młodych ludzi z głupimi i wesołymi minami i kobieta rzuciła im to samo szybkie spojrzenie obojętnej mądrości. Wyglądała tak jakby wiedziała wszystko na ich temat i na mój też. Ogarnęło mnie przerażające uczucie. Jej obecność wydawała się tajemnicza i złowróżbna. Często, daleko od tamtego miejsca, myślałem o tych dwóch kobietach, strzegących wrót Ciemności, wydających się dziergać ciepły całun z czarnej wełny, o jednej wprowadzającej i wprowadzającej ciągle do nieznanego, o drugiej lustrującej wesołe i głupie twarze obojętnymi, starymi oczyma. Ave! Stara dziewiarko czarnej wełny. Morituri te salutant. Niewielu z tych, na których patrzyła widziało ją kiedykolwiek później - zdecydowanie mniej niż połowa. (tłum. własne)
Joseph Conrad
Michèle Lesbre
Ucz się odwracać uwagę od przeszłości i przyszłości, ilekroć nie są ci do niczego potrzebne. W życiu codziennym staraj się jak najwięcej przebywać poza wymiarem czasu. Jeśli trudno ci jest wstąpić wprost w teraźniejszości, na początek zacznij obserwować upartą skłonność umysłu do tego, żeby z niej uciekać. Zauważysz, że widziana w wyobraźni przyszłość zazwyczaj jest lepsza albo gorsza od Teraźniejszości. Jeśli jest lepsza, napawa cię nadzieją lub wprawia w stan miłego oczekiwania. Jeśli jest gorsza, budzi niepokoj. Obie są złudzeniem. Dzięki samoobserwacji w twoim życiu siłą rzeczy pojawi się więcej obecności.
(...)
Bądź przytomny, bądź obecny jako obserwator umysłu - swoich myśli i emocji, a także reakcji na rozmaite sytuacje.
Joanna Sałyga
Właśnie wprowadzono dwoje młodych ludzi z głupimi i wesołymi minami i kobieta rzuciła im to samo szybkie spojrzenie obojętnej mądrości. Wyglądała tak jakby wiedziała wszystko na ich temat i na mój też. Ogarnęło mnie przerażające uczucie. Jej obecność wydawała się tajemnicza i złowróżbna. Często, daleko od tamtego miejsca, myślałem o tych dwóch kobietach, strzegących wrót Ciemności, wydających się dziergać ciepły całun z czarnej wełny, o jednej wprowadzającej i wprowadzającej ciągle do nieznanego, o drugiej lustrującej wesołe i głupie twarze obojętnymi, starymi oczyma. Ave! Stara dziewiarko czarnej wełny. Morituri te salutant. Niewielu z tych, na których patrzyła widziało ją kiedykolwiek później - zdecydowanie mniej niż połowa. (tłum. własne)
Joseph Conrad