mnie trochę rezygnacji, czuję ulgę. Jakiś spokój, odpoczynek. Zaraz usnę. Uspokój się. A potem nagle, nieoczekiwana jak za każdym razem, ilekroć mnie dopada nagle myśl, że umrę. Nie powinienem bać się śmierci, skoro nie wiem, co to jest, a ponadto czyż nie powiedziałem, że mam się poddać? (...) Miliardy ludzi doznąją tego lęku. Czemu ponadto jesteśmy urządzeni w ten sposób? Żadne rozumowanie, żadne słowo nie wytrzymuje. Pocę się ze strachu. Jak tylu innych. Jak tylu innych. W każdej z miliardów istot czai się lęk taki, iż powiedziałbyś, że w każdej istocie umiera ona sama i wszystkie miliardy istot.
Eugène Ionesco
Bez obaw, nie wzywam do śniadania w tonacji molowej i kolacji jedzonej ze wstrętem - nasza pozycja w świecie biologicznym związana jest, podobnie jak wielu innych gatunków, z prawem do wykorzystywania, a także spożywania innych stworzeń, ponieważ zwyczajnie nie potrafimy przeprowadzić fotosyntezy. Pragnąłbym raczej, byśmy z nieco większym szacunkiem traktowali świat ożywiony, czy to będą zwierzęta czy rośliny [s.255].
Peter Wohlleben
Postanowiłem więc uśmiercić zmysły. Wystarczyło znaleźć wewnętrzny przełącznik i przeniosłem się do świata ni to ciepła, ni to zimna. Było to samobójstwo sensoryczne, początek nowej egzystencji.
Od tej pory nie czuję już bólu. Nie czuję już nic. Zniknęła ołowiana pokrywa utrudniająca mi oddychanie. Reszta też. Zamieszkałem w swoistej nicości.
Amélie Nothomb
MAHKOTA SEGALA RADJA (Korona wszystkich władców):
Mędrcy przyrównywali świat do tworu wyobraźni: istnieje czy nie istnieje? Drudzy do snu, po którym następuje przebudzenie, który wtedy znika... do zajazdu o dwojgu drzwi: jednymi się wchodzi, drugimi się wychodzi; do gościnnego, wspaniałego domu, w którym mędrzec wie, że jest tylko gościem i że będzie musiał stąd odejść.
praca zbiorowa
Eugène Ionesco
Bez obaw, nie wzywam do śniadania w tonacji molowej i kolacji jedzonej ze wstrętem - nasza pozycja w świecie biologicznym związana jest, podobnie jak wielu innych gatunków, z prawem do wykorzystywania, a także spożywania innych stworzeń, ponieważ zwyczajnie nie potrafimy przeprowadzić fotosyntezy. Pragnąłbym raczej, byśmy z nieco większym szacunkiem traktowali świat ożywiony, czy to będą zwierzęta czy rośliny [s.255].
Peter Wohlleben
Postanowiłem więc uśmiercić zmysły. Wystarczyło znaleźć wewnętrzny przełącznik i przeniosłem się do świata ni to ciepła, ni to zimna. Było to samobójstwo sensoryczne, początek nowej egzystencji.
Od tej pory nie czuję już bólu. Nie czuję już nic. Zniknęła ołowiana pokrywa utrudniająca mi oddychanie. Reszta też. Zamieszkałem w swoistej nicości.
Amélie Nothomb
MAHKOTA SEGALA RADJA (Korona wszystkich władców):
Mędrcy przyrównywali świat do tworu wyobraźni: istnieje czy nie istnieje? Drudzy do snu, po którym następuje przebudzenie, który wtedy znika... do zajazdu o dwojgu drzwi: jednymi się wchodzi, drugimi się wychodzi; do gościnnego, wspaniałego domu, w którym mędrzec wie, że jest tylko gościem i że będzie musiał stąd odejść.
praca zbiorowa