zdziwieniem stwierdził, że się trochę boi. Potem niebo się uspokoiło, zaczął padać jednostajny i powolny deszcz. Krople z głuchym bębnieniem uderzały o płótno namiotu kilka centymetrów od jego twarzy, lecz kontakt z nimi mu nie groził. Naraz tknęło go przeczucie, że całe jego życie będzie przypominało tę chwilę. Otrze się o ludzkie uczucia, czasami znajdzie się bardzo blisko nich; inni poznają smak szczęścia i rozpaczy: ale jego nic nigdy nie będzie mogło na-prawdę dotknąć ani dosięgnąć. (...) Chciał się poruszyć, lecz nie mógł; poczuł niemal namacalnie, że pogrąża się w lodowatej wodzie. A przecież wszystko było nadzwyczaj spokojne. Od świata odgradzało go kilka centymetrów pustki, tworzącej wokół coś w rodzaju pancerza czy zbroi
Houellebecq Michel
-Co się według ciebie stanie? - zapytała Kendra.
-To, co zawsze. Piękno zgaśnie. Dobrobyt przeminie. Śpiewy zmienią się w lament. Starość nadejdzie po młodości, a zdrowie zastąpi choroba. Gdy tylko się rodzicie, śmierć już czeka, nieunikniona jak zmrok. Wznosząca się fala zła pochłonie nadzieję, prawdę i światło, aż pozostanie jedynie wszechobecna pustka.
Brandon Mull
Przez kłopoty, w które wpadłam, zupełnie zapomniałam, że umarłam.
- Już nic mi nie jest. - Uśmiechnęłam się sztywno. - Jak widzisz, cała i zdrowa, trochę potępiona, ale mówi się trudno.
- I martwa - dodał ponuro.
- Też już się zdarzało - siliłam się na wesoły ton.
Katarzyna Berenika Miszczuk
Może więc czas zatrzymać się nad tym i spojrzeć uczciwie na ten kolejny przymus w naszym życiu. Może warto zrobić coś innego niż poddawać się tej masowej fali wyjazdów za wszelką cenę. Może watro, jakkolwiek wydaje się to być szalone i niemożliwe zacząć dostrzegać coś, co warto chronić i pielęgnować w najbliższej okolicy. Powoli odkrywać i na nowo uczyć się własnego miejsca: starych drzew, zdziczałych parków, zapomnianych stawów, czy rowów przy drogach. Odkryć własnych sąsiadów, a w końcu także przyjrzeć się na spokojnie sobie.
Ryś Kulik
Houellebecq Michel
-Co się według ciebie stanie? - zapytała Kendra.
-To, co zawsze. Piękno zgaśnie. Dobrobyt przeminie. Śpiewy zmienią się w lament. Starość nadejdzie po młodości, a zdrowie zastąpi choroba. Gdy tylko się rodzicie, śmierć już czeka, nieunikniona jak zmrok. Wznosząca się fala zła pochłonie nadzieję, prawdę i światło, aż pozostanie jedynie wszechobecna pustka.
Brandon Mull
Przez kłopoty, w które wpadłam, zupełnie zapomniałam, że umarłam.
- Już nic mi nie jest. - Uśmiechnęłam się sztywno. - Jak widzisz, cała i zdrowa, trochę potępiona, ale mówi się trudno.
- I martwa - dodał ponuro.
- Też już się zdarzało - siliłam się na wesoły ton.
Katarzyna Berenika Miszczuk
Może więc czas zatrzymać się nad tym i spojrzeć uczciwie na ten kolejny przymus w naszym życiu. Może warto zrobić coś innego niż poddawać się tej masowej fali wyjazdów za wszelką cenę. Może watro, jakkolwiek wydaje się to być szalone i niemożliwe zacząć dostrzegać coś, co warto chronić i pielęgnować w najbliższej okolicy. Powoli odkrywać i na nowo uczyć się własnego miejsca: starych drzew, zdziczałych parków, zapomnianych stawów, czy rowów przy drogach. Odkryć własnych sąsiadów, a w końcu także przyjrzeć się na spokojnie sobie.
Ryś Kulik