Nasza to ziemia z dziada-pradziada, z królewskiego nadania i nic diabołowi do niej. Pluć nam na jego pomoc, co to, sami rąk nie mamy? A to, panie wiedźmin, nie diaboł, a złośliwe bydlę i w głowie ma, z przeproszeniem, nasrane tak, że wytrzymać ciężko. Nie wiedzieć rano, co mu wieczorem do łba strzeli. A to, panie w studnię napaskudzi, a to za dziewką goni, straszy, grozi że dupczył będzie. Kradnie, paniem chudobę i spyżę. Niszczy a psuję, naprzykrza się, na grobli ryje, doły kopie jak piżmowiec albo bober jaki, woda z jednego stawu szczętem uciekła i karpie posnęły. We stogu lukę palił, kurwi syn, z dymem puścił wszystko siano...
Andrzej Sapkowski
Często myślałem o ironii swojego losu, o tym, że moje ręce i oczy posiadły zdolność tworzenia piękna, ale poza tym jestem sprawcą brzydoty i zniszczenia. (…) Lepiej być konsekwentnym i pozostawić po sobie same brudy, niż udawać osobowość bardziej złożoną, niż się na to zasługuje.
Jestem człowiekiem prostym. Jedyne, czego zawsze pragnąłem, to wymazać ze swojego życia kilka miesięcy i pewne zdarzenia. To chyba nie tak wiele. Być może zasłużyłem na to, co mnie spotkało. Może zrobiłem coś strasznego w poprzednim wcieleniu i dlatego musiałem zapłacić tę cenę.
Od dawna jestem spakowany i gotów do drogi. Wystarczy wyruszyć.
Przebacz mamo, (…).
Camilla Läckberg
14 grudnia 1967 roku Zgromadzenie Narodowe przyjęło po pierwszym czytaniu ustawę Neuwirtha o legalizacji środków antykoncepcyjnych [...] Od tej pory w y z w o l e n i e s e k s u a l n e, uprzednio dotyczące wyższych urzędników, przedstawicieli wolnych zawodów i artystów [...] dotarło do szerokich warstw ludności. Fakt ten zyskuje na pikanterii, jeśli uświadomić sobie, że owo w y z w o l e n i e s e k s u a l n e było niekiedy przedstawiane jako realizacja marzenia o wspólnocie, gdy w rzeczywistości chodziło o przekroczenie kolejnego progu indywidualizmu. Wdzięczne słowo "stadło" uzmysławia nam, że para i rodzina stanowią ostatnią wysepkę pierwotnej wspólnoty w łonie liberalnego społeczeństwa. Wyzwolenie seksualne zniszczyło ostatnie wspólnoty w łonie liberalnego społeczeństwa. Wyzwolenie seksualne zniszczyło ostatnie wspólnoty, które oddzielały jednostkę od rynku. Proces owej destrukcji trwa do dziś.
s.129.
Michel Houellebecq
Andrzej Sapkowski
Często myślałem o ironii swojego losu, o tym, że moje ręce i oczy posiadły zdolność tworzenia piękna, ale poza tym jestem sprawcą brzydoty i zniszczenia. (…) Lepiej być konsekwentnym i pozostawić po sobie same brudy, niż udawać osobowość bardziej złożoną, niż się na to zasługuje.
Jestem człowiekiem prostym. Jedyne, czego zawsze pragnąłem, to wymazać ze swojego życia kilka miesięcy i pewne zdarzenia. To chyba nie tak wiele. Być może zasłużyłem na to, co mnie spotkało. Może zrobiłem coś strasznego w poprzednim wcieleniu i dlatego musiałem zapłacić tę cenę.
Od dawna jestem spakowany i gotów do drogi. Wystarczy wyruszyć.
Przebacz mamo, (…).
Camilla Läckberg
14 grudnia 1967 roku Zgromadzenie Narodowe przyjęło po pierwszym czytaniu ustawę Neuwirtha o legalizacji środków antykoncepcyjnych [...] Od tej pory w y z w o l e n i e s e k s u a l n e, uprzednio dotyczące wyższych urzędników, przedstawicieli wolnych zawodów i artystów [...] dotarło do szerokich warstw ludności. Fakt ten zyskuje na pikanterii, jeśli uświadomić sobie, że owo w y z w o l e n i e s e k s u a l n e było niekiedy przedstawiane jako realizacja marzenia o wspólnocie, gdy w rzeczywistości chodziło o przekroczenie kolejnego progu indywidualizmu. Wdzięczne słowo "stadło" uzmysławia nam, że para i rodzina stanowią ostatnią wysepkę pierwotnej wspólnoty w łonie liberalnego społeczeństwa. Wyzwolenie seksualne zniszczyło ostatnie wspólnoty w łonie liberalnego społeczeństwa. Wyzwolenie seksualne zniszczyło ostatnie wspólnoty, które oddzielały jednostkę od rynku. Proces owej destrukcji trwa do dziś.
s.129.
Michel Houellebecq