pneumatyczny, butla acetylenowa, której przewody i palnik pomrukują cichutko, emanując niebieski płomień, lut blacharski, lutownica, biały szron pokrywający ladę zamrażarki, malarz pokojowy i ślady farby na gazetach, zaschnięte plamy spermy na spodenkach gimnastycznych, zakrwawione prześcieradło...
Bohumil Hrabal
We wszystkim potrzebna jest kolejność - powiedział Johnie Walker. - Nie można patrzeć zbyt daleko przed siebie. Jak człowiek patrzy zbyt daleko przed siebie, przestaje uważać pod nogi i często się przewraca. Ale nie należy też zbyt dokładnie patrzeć pod nogi. Jeśli nie patrzy się przed siebie, można na coś wpaść. Dlatego trzeba patrzeć przed siebie, ale niezbyt daleko, i robić wszystko jak należy, trzymając się kolejności. To jest najważniejsze. W każdym przypadku.
Haruki Murakami
...miłość przypomina trochę wiarę w cuda. Ona też opiera się na oczekiwaniach i wierzeniach. Liczymy na to, że istnieje jeszcze dla nas ratunek i że kiedyś ktoś szczególny przyniesie nam zbawienie. Czy to nie jest tęsknota za cudem? Nawet jeśli się wie, że od tego świata nie nalezy oczekiwać zbyt wiele, coś w nas cały czas się opiera...nie porzuca nadziei...że osoba, którą będziemy kochać, może pokochać nas".
Elif Şafak
Leokadia żadnym obrotem
czasów nazbyt się nie przejmuje. Nie wymaga od świata łask ani wypomina mu krzywd, nikomu też losu nie za zadrości ni swego nad inne nie wynosi; poprostu żyje, dosyć nawet zawzięcie żyje. A o Wrocławiu słucha, bo ciekawa
jest, owszem, jak ludziom żyje się gdzie indziej.
Maria Dąbrowska
Bohumil Hrabal
We wszystkim potrzebna jest kolejność - powiedział Johnie Walker. - Nie można patrzeć zbyt daleko przed siebie. Jak człowiek patrzy zbyt daleko przed siebie, przestaje uważać pod nogi i często się przewraca. Ale nie należy też zbyt dokładnie patrzeć pod nogi. Jeśli nie patrzy się przed siebie, można na coś wpaść. Dlatego trzeba patrzeć przed siebie, ale niezbyt daleko, i robić wszystko jak należy, trzymając się kolejności. To jest najważniejsze. W każdym przypadku.
Haruki Murakami
...miłość przypomina trochę wiarę w cuda. Ona też opiera się na oczekiwaniach i wierzeniach. Liczymy na to, że istnieje jeszcze dla nas ratunek i że kiedyś ktoś szczególny przyniesie nam zbawienie. Czy to nie jest tęsknota za cudem? Nawet jeśli się wie, że od tego świata nie nalezy oczekiwać zbyt wiele, coś w nas cały czas się opiera...nie porzuca nadziei...że osoba, którą będziemy kochać, może pokochać nas".
Elif Şafak
Leokadia żadnym obrotem
czasów nazbyt się nie przejmuje. Nie wymaga od świata łask ani wypomina mu krzywd, nikomu też losu nie za zadrości ni swego nad inne nie wynosi; poprostu żyje, dosyć nawet zawzięcie żyje. A o Wrocławiu słucha, bo ciekawa
jest, owszem, jak ludziom żyje się gdzie indziej.
Maria Dąbrowska