Przed Wielką zagładą duża część ludzkości przestała budować cokolwiek własnymi rękami: czynność tę powierzano maszynom albo niewidzialnym robotnikom, najczęściej z innego kontynentu. Katastrofa narzuciła ludzkości powrót do inspiracji twórczej i manualnych zdolności. Odtworzono wiele dawnych technik, inne wynaleziono od nowa. A jeszcze inne poszły w zapomnienie. W schronach odwiedzonych przez Johna nikt nie potrafił utkać kawałka materiału. Ani wytworzyć szkła. Ludzkość obgryzała kości minionych epok - tak udawało się jej przetrwać. Kiedy te kości wydrenuje się już ze wszystkiego...
Tullio Avoledo
Dzieli nas kilka metrów, ale w tej chwili mam wrażenie, że między naszymi sercami przebiega stalowy przewód. Ten przewód istniał zawsze, lecz teraz dopiero widzę, że jest błogosławieństwem, a nie przekleństwem.
Str. 266.
Leisa Rayven
- A więc zostałeś wychowany przez człowieka wiary?
- Świętego męża, tak o nim mówili.
- Ale ty nie jesteś wierzący?
- Nie. (...)
- Nie jesteś też człowiekiem gór, a mimo to chcesz wejść tam na szczyt. (...)
- Zgadza się.
- Nie wierzysz w diabła, ale chcesz go spotkać.
- Tak, można tak powiedzieć.
- I naprawdę - zakończył starzec - chcesz, żebym uwierzył, że nie jesteś wierzący?
Luca D’Andrea
Jak chcesz zawalić jakąś sprawę, to zleć ją mężczyźnie!
L.
Jeśli zamierzasz poprosić o coś kobietę, to lepiej od razu zrób to sam!
S.
Olga Gromyko
Dlaczego musi tak być? Że ci, którzy mają upowszechniać miłość i zrozumienie wśród ludzi, bywają źródłem największej agresji.
To dziwne, ale wiadomo, że nikt nie jest bardziej fantastyczny i nie żywi większej nienawiści niż ci, którzy demonstrują największą religijność. Czy pozyska się dusze bliźnich, zwalczając tych, którzy nie wierzą w to samo, co my? Już prędzej utraci się własną.
Margit Sandemo
Tullio Avoledo
Dzieli nas kilka metrów, ale w tej chwili mam wrażenie, że między naszymi sercami przebiega stalowy przewód. Ten przewód istniał zawsze, lecz teraz dopiero widzę, że jest błogosławieństwem, a nie przekleństwem.
Str. 266.
Leisa Rayven
- A więc zostałeś wychowany przez człowieka wiary?
- Świętego męża, tak o nim mówili.
- Ale ty nie jesteś wierzący?
- Nie. (...)
- Nie jesteś też człowiekiem gór, a mimo to chcesz wejść tam na szczyt. (...)
- Zgadza się.
- Nie wierzysz w diabła, ale chcesz go spotkać.
- Tak, można tak powiedzieć.
- I naprawdę - zakończył starzec - chcesz, żebym uwierzył, że nie jesteś wierzący?
Luca D’Andrea
Jak chcesz zawalić jakąś sprawę, to zleć ją mężczyźnie!
L.
Jeśli zamierzasz poprosić o coś kobietę, to lepiej od razu zrób to sam!
S.
Olga Gromyko
Dlaczego musi tak być? Że ci, którzy mają upowszechniać miłość i zrozumienie wśród ludzi, bywają źródłem największej agresji.
To dziwne, ale wiadomo, że nikt nie jest bardziej fantastyczny i nie żywi większej nienawiści niż ci, którzy demonstrują największą religijność. Czy pozyska się dusze bliźnich, zwalczając tych, którzy nie wierzą w to samo, co my? Już prędzej utraci się własną.
Margit Sandemo