się. (...) Człowiek bogaty wewnętrznie urozmaica życie - sobą. Jak w tej anegdocie o Aleksandrze Dumas (ojcu), którego pytano, jak się bawił na przyjęciu. "Na honor - odpowiedział - śmiertelnie bym się nudził, gdyby nie było tam mnie".
Józef Hen
-Rozchmurz się, Sella - mówię, idąc swobodnym krokiem do drzwi. - Takie jest już życie. Skończy się, zanim zdążymy się obejrzeć.
Rachael Lippincott
Pewnych rzeczy po prostu nie można wyjaśnić. Człowiek nawet nie próbuje. Nie wie, od czego zacząć. Ledwie otworzy usta, wszystko tak się poplącze, że nie da się potem rozsupłać. Każde słowo zabrzmi niewłaściwie.
R. J. Palacio
Dobra wiadomość na dziś: jeśli już teraz przestaniemy rodzić dzieci, to za sto lat nie będzie ludzkości.
Adelajda Truścińska
Prawie nikt o tym nie wie, dlatego, że są małe; a tak to już jest na świecie, że łatwiej u wielkich dostrzec pyłek piękności, aniżeli ogrom jej u małych.
Eliza Orzeszkowa
Fotografia z 11 września
Skoczyli z płonących pięter w dół -
jeden, dwóch, jeszcze kilku
wyżej, niżej.
Fotografia powstrzymała ich przy życiu,
a teraz przechowuje
nad ziemią ku ziemi.
Każdy to jeszcze całość
z osobistą twarzą
i krwią dobrze ukrytą.
Jest dosyć czasu,
żeby rozwiały się włosy,
a z kieszeni wypadły
klucze, drobne pieniądze.
Są ciągle jeszcze w zasięgu powietrza,
w obrębie miejsc,
które się właśnie otwarły.
Tylko dwie rzeczy mogę dla nich zrobić -
opisać ten lot
i nie dodawać ostatniego zdania.
Wisława Szymborska
Józef Hen
-Rozchmurz się, Sella - mówię, idąc swobodnym krokiem do drzwi. - Takie jest już życie. Skończy się, zanim zdążymy się obejrzeć.
Rachael Lippincott
Pewnych rzeczy po prostu nie można wyjaśnić. Człowiek nawet nie próbuje. Nie wie, od czego zacząć. Ledwie otworzy usta, wszystko tak się poplącze, że nie da się potem rozsupłać. Każde słowo zabrzmi niewłaściwie.
R. J. Palacio
Dobra wiadomość na dziś: jeśli już teraz przestaniemy rodzić dzieci, to za sto lat nie będzie ludzkości.
Adelajda Truścińska
Prawie nikt o tym nie wie, dlatego, że są małe; a tak to już jest na świecie, że łatwiej u wielkich dostrzec pyłek piękności, aniżeli ogrom jej u małych.
Eliza Orzeszkowa
Fotografia z 11 września
Skoczyli z płonących pięter w dół -
jeden, dwóch, jeszcze kilku
wyżej, niżej.
Fotografia powstrzymała ich przy życiu,
a teraz przechowuje
nad ziemią ku ziemi.
Każdy to jeszcze całość
z osobistą twarzą
i krwią dobrze ukrytą.
Jest dosyć czasu,
żeby rozwiały się włosy,
a z kieszeni wypadły
klucze, drobne pieniądze.
Są ciągle jeszcze w zasięgu powietrza,
w obrębie miejsc,
które się właśnie otwarły.
Tylko dwie rzeczy mogę dla nich zrobić -
opisać ten lot
i nie dodawać ostatniego zdania.
Wisława Szymborska