to właśnie czas był naszym największym wrogiem. Bo się nie zatrzymywał, bo wciąż przeciekał między palcami. Tak po prostu i bezpowrotnie.
Anna Bellon
Trudno być z kimś kto żyje przeszłością i patrząc drugiej osobie w oczy wyobraża sobie twarz dawnego ukochanego.
Magdalena Majcher
Kornelu Wybitny! (...) Czy nie odwiedzają Cię aby za często jakieś poetki? Jak już, to tylko przyjmuj przed południem, bo po południu gaśnie światło.
Wisława Szymborska
Ja wiem, że to niemożliwe. Że mówi teraz do mnie strach. Sączy mi do mózgu truciznę. Kropla po kropli. Kap, kap. Moja dusza robi się czarna.
Przemek Kossakowski
Zbyt dobrze wiedziałem, ze wyniosłość to jedynie przejaw bezradnej zawiści, którą z całych sił ukrywa się nawet przed sobą.
Karina Pjankowa
Społeczeństwa nasze dziwnie są ukształtowane. Brudne szmaty, nędzarze duchowi często odgrywają rolę pierwszorzędną i są wyrocznią. W kryminale to się nie uda. Tam człowiek może zająć jedynie takie miejsce, jakie mu się należy. Wchodząc do celi więziennej człowiek zostawia za murami całą tę broń, która mu pozwalała, wbrew naturze, zajmować niewłaściwą pozycję. W celi więziennej i w więzieniu więzień ma takie miejsce, jakiego jest
wart. Tam o pozycji decyduje siła charakteru i woli. Tam życie jak zegarmistrz układa wszystkich na właściwe miejsca. Administracja więzienia może wyznaczyć więźniowi
oddział i celę. Stanowisko wśród więźniów określi jego charakter.
Sergiusz Piasecki
Anna Bellon
Trudno być z kimś kto żyje przeszłością i patrząc drugiej osobie w oczy wyobraża sobie twarz dawnego ukochanego.
Magdalena Majcher
Kornelu Wybitny! (...) Czy nie odwiedzają Cię aby za często jakieś poetki? Jak już, to tylko przyjmuj przed południem, bo po południu gaśnie światło.
Wisława Szymborska
Ja wiem, że to niemożliwe. Że mówi teraz do mnie strach. Sączy mi do mózgu truciznę. Kropla po kropli. Kap, kap. Moja dusza robi się czarna.
Przemek Kossakowski
Zbyt dobrze wiedziałem, ze wyniosłość to jedynie przejaw bezradnej zawiści, którą z całych sił ukrywa się nawet przed sobą.
Karina Pjankowa
Społeczeństwa nasze dziwnie są ukształtowane. Brudne szmaty, nędzarze duchowi często odgrywają rolę pierwszorzędną i są wyrocznią. W kryminale to się nie uda. Tam człowiek może zająć jedynie takie miejsce, jakie mu się należy. Wchodząc do celi więziennej człowiek zostawia za murami całą tę broń, która mu pozwalała, wbrew naturze, zajmować niewłaściwą pozycję. W celi więziennej i w więzieniu więzień ma takie miejsce, jakiego jest
wart. Tam o pozycji decyduje siła charakteru i woli. Tam życie jak zegarmistrz układa wszystkich na właściwe miejsca. Administracja więzienia może wyznaczyć więźniowi
oddział i celę. Stanowisko wśród więźniów określi jego charakter.
Sergiusz Piasecki