jesteś ograniczonym ciałem. Nawet pod mikroskopem jesteś polem energii. Oto, co wiemy o energii: „Co tworzy świat? „ — pytasz fizyka kwantowego. On zaś odpowiada: „Energia”. Prosisz, by ją opisał. „Okej, nigdy nie można jej stworzyć ani zniszczyć, zawsze była i zawsze jest, wszystko, co kiedykolwiek istniało, istnieje, przybiera formę poprzez formę i z formy”. Pytasz teologa: „Co stworzyło Wszechświat?”. On zaś odpowie: „Bóg”. Prosisz, by opisał Boga. „Zawsze był i zawsze jest, nigdy nie może być stworzony ani zniszczony; to, co zawsze było, zawsze będzie, zawsze przybiera formę poprzez formę i z formy”. Widzicie, to ten sam opis, inna jest tylko terminologia.
Rhonda Byrne
Ależ kochałam życie, bałam się o nie nawet w marzeniach.
Właśnie jak będę dorosłą kobietą, muszę koniecznie mieszkać w Polsce. Z opowiadań mamy wynika, że to najwspanialszy kraj na świecie. Dlatego Niemcy tak od początku świata chcą nam ją odebrać. W Polsce rosną niezapominajki.
Przecież jak się jest Polką, to nie można całego życia spędzić w Afryce, nie znając nawet swego kraju. A ja już więcej niż połowę swego życia jestem tu wśród palm, oleandrów i baobabów, a nie mam pojęcia, jak wyglądają pachnące podobno sosny, a niezapominajki znam tylko ze snu. Już mnie ogarnia niecierpliwość, żeby się to zmieniło.
Barbara Rybałtowska
Kiedy już tak sobie siedzimy i z bezwstydną ignorancją marnunjemy najcenniejszą ze wszystkich walut - czas, mamy olśnienie. Jest tak dużo rzeczy, które ktoś gdzieś tam stworzył, w jakiś minimalny sposób przyczynił się do tego, aby ten świat był może nie lepszy, ale na pewno wygodniejszy, przyjemniejszy i trochę łatwiejszy do zrozumienia, a ja tak tu siedzę?
Przeminę jak gil wytarty pod szkolnym krzesełkiem. Nie mogę tego tak zostawić, ale z drugiej strony - nie potrafię wydusić z siebie minimum inicjatywy. Zresztą jestem ignorantem.
Nawet facet, który wymyślił spłuczkę do kibla, musiał mieć jakieś podstawy. Ja ich nie mam, bo mam je w dupie. Razem z palcem. Hm.
Maciej Frączyk
Rhonda Byrne
Ależ kochałam życie, bałam się o nie nawet w marzeniach.
Właśnie jak będę dorosłą kobietą, muszę koniecznie mieszkać w Polsce. Z opowiadań mamy wynika, że to najwspanialszy kraj na świecie. Dlatego Niemcy tak od początku świata chcą nam ją odebrać. W Polsce rosną niezapominajki.
Przecież jak się jest Polką, to nie można całego życia spędzić w Afryce, nie znając nawet swego kraju. A ja już więcej niż połowę swego życia jestem tu wśród palm, oleandrów i baobabów, a nie mam pojęcia, jak wyglądają pachnące podobno sosny, a niezapominajki znam tylko ze snu. Już mnie ogarnia niecierpliwość, żeby się to zmieniło.
Barbara Rybałtowska
Kiedy już tak sobie siedzimy i z bezwstydną ignorancją marnunjemy najcenniejszą ze wszystkich walut - czas, mamy olśnienie. Jest tak dużo rzeczy, które ktoś gdzieś tam stworzył, w jakiś minimalny sposób przyczynił się do tego, aby ten świat był może nie lepszy, ale na pewno wygodniejszy, przyjemniejszy i trochę łatwiejszy do zrozumienia, a ja tak tu siedzę?
Przeminę jak gil wytarty pod szkolnym krzesełkiem. Nie mogę tego tak zostawić, ale z drugiej strony - nie potrafię wydusić z siebie minimum inicjatywy. Zresztą jestem ignorantem.
Nawet facet, który wymyślił spłuczkę do kibla, musiał mieć jakieś podstawy. Ja ich nie mam, bo mam je w dupie. Razem z palcem. Hm.
Maciej Frączyk