sobą niesie, to, w jaki sposób bierze na barki swój krzyż, może być dla niego - nawet w najtrudniejszych chwilach - wyjątkową okazją do pogłębienia sensu własnego życia. Może bowiem wbrew wszystkiemu zachować odwagę i bezinteresowność albo walcząc zaciekle o przetrwanie, zapomnieć o swojej ludzkiej godności i zniżyć się do poziomu zwierzęcia. Człowiek może zatem wykorzystać szansę, jaką daje mu życie i wzrastać moralnie na przekór temu, co się z nim dzieje, ale może też ją odrzucić. Jego decyzja świadczy zaś o tym, czy jest godzien swojego cierpienia, czy nie.
Viktor E. Frankl
Rzecz dziwna, w mniej ważnych przypadkach skłonni jesteśmy zasięgać rad wielu lekarzy, w tak ważnym, czy matka może karmić , poprzestajemy na jednej, niekiedy nieszczerej, podszepniętej przez kogoś z otoczenia radzie.
Każda matka może karmić, każda ma dostateczną ilość pokarmu, tylko nieznajomość techniki karmienia pozbawia ją przyrodzonej zdolności.
Bóle w piersiach, nadżarcia brodawek stanowią pewną przeszkodę, ale tu cierpienie okupuje świadomość, że matka całą ciążę przetrwałą, nie zrzucając żadnego z ciężarów na barki kupionej niewolnicy. Bo karmienie jest dalszym ciągiem ciąży, "Jeno dziecko z wewnątrz przeniosło się na zewnątrz, odcięte od łożyska, pochwyciło pierś, nie czerwoną, a białą krew pije".
Janusz Korczak
Żart bez riposty zdycha i w rezultacie zasmuca. Gdy ktoś w ciebie pstryknie żartem, oczekuje, że z nim zagrasz - że się odpstrykniesz, że odpowiesz, odpyskniesz, uszczypniesz, sykniesz... COKOLWIEK, byle dowcipnie.
Rzucony w ciebie żart jest inwestycją, która daje inwestorowi satysfakcję wyłącznie wtedy, gdy jest to inwestycja szybkiego zwrotu z dużą nadpłatą. Żarty muszą skakać jak iskry i narastać. Skórę musisz mieć sprężystą, by żart cię nie zabolał, tylko odbił się ładnie w stronę nadawcy. Och... Czasami warto też żart zamortyzować - przyjąć na klatę i nie oddać od razu, tylko potrzymać przez jakiś czas, uzbroić w dodatkowe niespodziewane elementy i odrzucić, gdy nadawca się tego już nie spodziewa. To jest piękna gra. Piękne rozgrywki.
(...) Dobrze prowadzony pojedynek buduje i utrzymuje więź.
Wojciech Cejrowski
Viktor E. Frankl
Rzecz dziwna, w mniej ważnych przypadkach skłonni jesteśmy zasięgać rad wielu lekarzy, w tak ważnym, czy matka może karmić , poprzestajemy na jednej, niekiedy nieszczerej, podszepniętej przez kogoś z otoczenia radzie.
Każda matka może karmić, każda ma dostateczną ilość pokarmu, tylko nieznajomość techniki karmienia pozbawia ją przyrodzonej zdolności.
Bóle w piersiach, nadżarcia brodawek stanowią pewną przeszkodę, ale tu cierpienie okupuje świadomość, że matka całą ciążę przetrwałą, nie zrzucając żadnego z ciężarów na barki kupionej niewolnicy. Bo karmienie jest dalszym ciągiem ciąży, "Jeno dziecko z wewnątrz przeniosło się na zewnątrz, odcięte od łożyska, pochwyciło pierś, nie czerwoną, a białą krew pije".
Janusz Korczak
Żart bez riposty zdycha i w rezultacie zasmuca. Gdy ktoś w ciebie pstryknie żartem, oczekuje, że z nim zagrasz - że się odpstrykniesz, że odpowiesz, odpyskniesz, uszczypniesz, sykniesz... COKOLWIEK, byle dowcipnie.
Rzucony w ciebie żart jest inwestycją, która daje inwestorowi satysfakcję wyłącznie wtedy, gdy jest to inwestycja szybkiego zwrotu z dużą nadpłatą. Żarty muszą skakać jak iskry i narastać. Skórę musisz mieć sprężystą, by żart cię nie zabolał, tylko odbił się ładnie w stronę nadawcy. Och... Czasami warto też żart zamortyzować - przyjąć na klatę i nie oddać od razu, tylko potrzymać przez jakiś czas, uzbroić w dodatkowe niespodziewane elementy i odrzucić, gdy nadawca się tego już nie spodziewa. To jest piękna gra. Piękne rozgrywki.
(...) Dobrze prowadzony pojedynek buduje i utrzymuje więź.
Wojciech Cejrowski