się po chodnikach. Jedna na dwieście osób z tego tłumu cierpi na psychozę maniakalno-depresyjną. Ty, wymierzam palec w jedną z ludzkich mrówek. Piętnaście milionów takich od jednego morza do drugiego. Niektórzy dopiero zaczynają wylatywać w górę, miesiące dzielą ich od momentu, kiedy inni już spalają się w widowiskowych płomieniach. Niektórzy spadają swobodnie ku najbardziej posępnej z depresji. Inni, w kompletnej samotności, targają się na swoje życie. Jeszcze inni trzymają się mocno, uczepieni stabilności za pomocą litu, zoloftu i ścisłego przestrzegania zasad.
Carter Coleman
Ja nie chcę przez całe życie mieszkać na szesnastym równoleżniku, pod równikiem, na wyspie, gdzie normalni ludzie spędzają tylko swój miesiąc miodowy. Ile czasu może trwać miesiąc miodowy?! Dwa, trzy tygodnie? Ile razy można zachwycać się kolorem oceanu i kolorem ryb na rafie? Gdyby nadać tym rybom imiona, to po tygodniu można by sprawdzać ich listę obecności. Każdego dnia widzi się to samo.
Janusz Leon Wiśniewski
Północ blisko, ogień przygasa. Posiedzę jeszcze, zawsze najlepiej układało mi się rymy przy dogasającym ogniu. A potrzebuję dla mojej ballady tytułu. Ładnego tytułu.
- Może "Kraniec świata"?
- Banalne - parsknął poeta. - Nawet jeśli to faktycznie kraniec, trzeba to miejsce określić inaczej. Metaforycznie. Zakładam, że wiesz, co to metafora, Geralt? Hm... Niech
pomyślę... "Tam, gdzie..." Cholera. "Tam, gdzie..."
- Dobranoc - powiedział diabeł.
Andrzej Sapkowski
- Nie jestem taki. Nie będę czerpał korzyści z jego odejścia. Dlatego on musi żyć. Tylko w ten sposób można temu wszystkiemu nadać sens. Inaczej to tylko...
- Bezsensowne, niepotrzebne cierpienie i ból? Nie sądzę, żeby co pomogło, jeśli powiem, że takie jest życie. Dobrzy cierpią, źli kwitną, a wszystko co śmiertelne i tak przemija.
Cassandra Clare
Carter Coleman
Ja nie chcę przez całe życie mieszkać na szesnastym równoleżniku, pod równikiem, na wyspie, gdzie normalni ludzie spędzają tylko swój miesiąc miodowy. Ile czasu może trwać miesiąc miodowy?! Dwa, trzy tygodnie? Ile razy można zachwycać się kolorem oceanu i kolorem ryb na rafie? Gdyby nadać tym rybom imiona, to po tygodniu można by sprawdzać ich listę obecności. Każdego dnia widzi się to samo.
Janusz Leon Wiśniewski
Północ blisko, ogień przygasa. Posiedzę jeszcze, zawsze najlepiej układało mi się rymy przy dogasającym ogniu. A potrzebuję dla mojej ballady tytułu. Ładnego tytułu.
- Może "Kraniec świata"?
- Banalne - parsknął poeta. - Nawet jeśli to faktycznie kraniec, trzeba to miejsce określić inaczej. Metaforycznie. Zakładam, że wiesz, co to metafora, Geralt? Hm... Niech
pomyślę... "Tam, gdzie..." Cholera. "Tam, gdzie..."
- Dobranoc - powiedział diabeł.
Andrzej Sapkowski
- Nie jestem taki. Nie będę czerpał korzyści z jego odejścia. Dlatego on musi żyć. Tylko w ten sposób można temu wszystkiemu nadać sens. Inaczej to tylko...
- Bezsensowne, niepotrzebne cierpienie i ból? Nie sądzę, żeby co pomogło, jeśli powiem, że takie jest życie. Dobrzy cierpią, źli kwitną, a wszystko co śmiertelne i tak przemija.
Cassandra Clare