w niej ludzi. Potem cztery większe budynki - dwadzieścia tysięcy jak nic. Bez czarów, bez trucizn, bez hipnozy. Para ludzi kierujących ruchem, żeby tłoku nie było, i ludzie płyną jak woda z kranu za odkręceniem kurka. Dzieje się to wśród anemicznych drzew zadymionego lasku. Zwykle ciężarowe samochody podwożą ludzi, wracają jak na taśmie i znów podwożą. Bez czarów, bez trucizn, bez hipnozy. Jakże to jest, że nikt nie krzyknie, nie plunie w twarz, nie rzuci się na pierś?
Tadeusz Borowski
- A więc elfy cię nie rozczarowały przy bliższym poznaniu?
- Jak by to powiedzieć, proszę pana? Przekonałem się, że moje lubienie albo nielubienie wcale ich nie dosięga, za wysoko stoją - z namysłem odparł Sam. - Nie wydaje się ważne, co ja o nich myślę. Inne są, niż się spodziewałem, bardzo stare i młode, bardzo wesołe i bardzo smutne zarazem.
John Ronald Reuel Tolkien
Potem na fotel trafilam ja, i pani nalozyla mi na morde takie rzeczy, ktore do tej pory znalam tylko ze slyszenia. Dla mnie szczyt makijazu to tusz na rzesy i usta pociagniete blyszczykiem. W wyjatkowych okolicznosciach decyduje sie jeszcze polozyc cien na powieki gorne. Po dwoch godzinach i tak laduje na powiekach dolnych. Posiadam rowniez fluid, troche przez przypadek, ale za kazdym razem, gdy probowalam go uzyc, efekt koncowy nasuwal mysl o dalmatenczykach. Moglam jedynie zanucic na pocieszenie: U motylka plamek kilka slyzy ku ozdobie. Chyba mam twarz spadzista i wszystko z niej sie zsuwa.
Marta Madera
- Ale to będzie bardzo trudne stwierdziła Bone -drżącym głosem
- Masz rację to trudne. Czasem będziesz czuła się bardzo samotna
i będzie ci się chciało płakać, wtedy płacz bo to bardzo pomaga.
- Tylko małe dzieci płaczą- zaoponowała bliska łez.
- Nie płaczą wszyscy. Uwierz mi. Ludzie, którzy nigdy nie płaczą,
to najbardziej nieszczęśliwe istoty na ziemi.
Guillaume Musso
Tadeusz Borowski
- A więc elfy cię nie rozczarowały przy bliższym poznaniu?
- Jak by to powiedzieć, proszę pana? Przekonałem się, że moje lubienie albo nielubienie wcale ich nie dosięga, za wysoko stoją - z namysłem odparł Sam. - Nie wydaje się ważne, co ja o nich myślę. Inne są, niż się spodziewałem, bardzo stare i młode, bardzo wesołe i bardzo smutne zarazem.
John Ronald Reuel Tolkien
Potem na fotel trafilam ja, i pani nalozyla mi na morde takie rzeczy, ktore do tej pory znalam tylko ze slyszenia. Dla mnie szczyt makijazu to tusz na rzesy i usta pociagniete blyszczykiem. W wyjatkowych okolicznosciach decyduje sie jeszcze polozyc cien na powieki gorne. Po dwoch godzinach i tak laduje na powiekach dolnych. Posiadam rowniez fluid, troche przez przypadek, ale za kazdym razem, gdy probowalam go uzyc, efekt koncowy nasuwal mysl o dalmatenczykach. Moglam jedynie zanucic na pocieszenie: U motylka plamek kilka slyzy ku ozdobie. Chyba mam twarz spadzista i wszystko z niej sie zsuwa.
Marta Madera
- Ale to będzie bardzo trudne stwierdziła Bone -drżącym głosem
- Masz rację to trudne. Czasem będziesz czuła się bardzo samotna
i będzie ci się chciało płakać, wtedy płacz bo to bardzo pomaga.
- Tylko małe dzieci płaczą- zaoponowała bliska łez.
- Nie płaczą wszyscy. Uwierz mi. Ludzie, którzy nigdy nie płaczą,
to najbardziej nieszczęśliwe istoty na ziemi.
Guillaume Musso