łatwo było strząsnąć z siebie każdą myśl, kiedy go dotykała. W takich chwilach był pewien, że w ogóle nie potrzebuje zewnętrznego świata. Jej obecność wystarczała, by odpłynęła daleko cała radziecka flota, parady, wrzaskliwi koledzy z akademii, jego własne imponujące osiągnięcia i plany na przyszłość. Jakby świat bez Idy był ułudą.
Nino Haratischwili
Tak jak w każdej zbrodni kobiecej-skwitowała Szasza.-Była kiedyś ofiarą. Oddaje agresję. (...) Kobiety są praktyczne. Kierują się logiką, a nie potrzebą popisywania się. Nie kierują agresji w nieokreśloną przestrzeń. Jeśli ten pan nie ustąpi pani miejsca, nie wysadza pani całej sali w powietrze. W większości przypadków kobieta kieruje przemoc w stronę krzywdziciela. Ewentualnie w grę wchodzi jego otoczenie.
Katarzyna Bonda
- (...) Za swojej kadencji podwoił pan zarobki punktu. Jest pan szantażystą...
- Posredniczę w handlu informacjami.
- ...oszustem...
- Tworzę okazję.
- ...rajtufem i mordercą...
- Nie zajmuję się dziwkami, a zabijam tylko dla sprawy.
- A jaka to sprwa?
- Taka sama jak twoja, kupcze: zyski.
- Jak zdobywa pan informacje, panie
Brekker?
- Możesz uznać, że jestem włamywaczem.
- Musi być pan nad wyraz uzdolnionym włamywaczem.
- W rzeczy samej.
Leigh Bardugo
- Ludzie idą na mszę, potem na obiad, a potem jadą do centrum handlowego, albo w odwrotnej kolejności. I mają głęboko w dupie, czy powstanie krematorium, spalarnia śmieci, czy żłobek. (...)
- Zwracałaś mi uwagę, żebym nie przeklinał- przypomniałem.
- Co? Dupa to nie jest brzydkie słowo, tylko termin techniczny.
Marta Guzowska
Nino Haratischwili
Tak jak w każdej zbrodni kobiecej-skwitowała Szasza.-Była kiedyś ofiarą. Oddaje agresję. (...) Kobiety są praktyczne. Kierują się logiką, a nie potrzebą popisywania się. Nie kierują agresji w nieokreśloną przestrzeń. Jeśli ten pan nie ustąpi pani miejsca, nie wysadza pani całej sali w powietrze. W większości przypadków kobieta kieruje przemoc w stronę krzywdziciela. Ewentualnie w grę wchodzi jego otoczenie.
Katarzyna Bonda
- (...) Za swojej kadencji podwoił pan zarobki punktu. Jest pan szantażystą...
- Posredniczę w handlu informacjami.
- ...oszustem...
- Tworzę okazję.
- ...rajtufem i mordercą...
- Nie zajmuję się dziwkami, a zabijam tylko dla sprawy.
- A jaka to sprwa?
- Taka sama jak twoja, kupcze: zyski.
- Jak zdobywa pan informacje, panie
Brekker?
- Możesz uznać, że jestem włamywaczem.
- Musi być pan nad wyraz uzdolnionym włamywaczem.
- W rzeczy samej.
Leigh Bardugo
- Ludzie idą na mszę, potem na obiad, a potem jadą do centrum handlowego, albo w odwrotnej kolejności. I mają głęboko w dupie, czy powstanie krematorium, spalarnia śmieci, czy żłobek. (...)
- Zwracałaś mi uwagę, żebym nie przeklinał- przypomniałem.
- Co? Dupa to nie jest brzydkie słowo, tylko termin techniczny.
Marta Guzowska