Świadome kłamstwa i obietnice bez pokrycia, małe i wielkie okrucieństwa, które popełniamy. Niewdzięczność,
krytykanctwo, nie odwzajemniona życzliwość. Egoizm, świadoma ignorancja, bezsensowna kradzież, postawa typu „Mam cię w dupie”, które tak dalece zatruwają nasze życie. Wszystkie one to roztocza, które sami hodujemy. Dorastamy z nimi na co dzień. Uznajemy, iż są stare jak świat. Że stanowią nieodłączną część życia. Ale to nieprawda — jeśli tylko się zastanowimy, natychmiast zrozumiemy, że można uniknąć mnożenia tego świństwa. W kontaktach z ludźmi nauczymy się „pakować naszą pościel w plastik”, nauczymy się przed nimi chronić. Ważniejsze jednak jest filtrowanie naszych słów i zachowań, abyśmy swymi „odchodami” nie zarażali innych chorobą.
Jonathan Carroll
Pierwsze odznaczenie Żukow otrzymał w czasie wojny domowej. Ale nie za walkę z białymi, tylko za masakrowanie chłopów w guberni tambowskiej. Bolszewicy używali tam wówczas gazów bojowych i mordowali zakładników. Ostatni raz odznaczony został zaś w grudniu 1956 roku. Tym razem uhonorowano go za "wspaniałe zwycięstwo nad siłami kontrrewolucji" na Węgrzech.
Tak właśnie przebiegała kariera Żukowa. Nie był to żaden wybitny żołnierz, był to bolszewicki bandzior.
Wiktor Suworow
Muskuły ramion i piersi sztywniały i nabrzmiewały z wysiłku. Wiedział, że w nocy będzie miał zakwasy, ale zaciskał zęby i zmuszał się do zrobienia pięciu następnych ćwiczeń, a potem jeszcze pięciu.
To dążenie do nieskomplikowanego celu sprawiało mu satysfakcję i na jakiś czas uwalniało od myśli, gdy tak zmuszał ciało do bezwzględnego posłuchu i skrajnego wysiłku.
Karyn Monk
Mam tylko te litery.
26 przyjaciół, którym mogę powierzać swoje historie.
26 liter to wszystko, czego potrzebuję. Mogę łączyć je w morza i ekosystemy. Mogę spinać je ze sobą, budując planety i metropolie pełne ludzi, tworzyć miejsca, rzeczy i idee, która są prawdziwsze niż ja i te 4 ściany.
Nie potrzebuję do życia niczego oprócz liter. Ale bez nich by mnie nie było.
Bo słowa, które zapisuję, są jedynym dowodem na moje istnienie.
~Julia Ferrars.
Tahereh Mafi
Jonathan Carroll
Pierwsze odznaczenie Żukow otrzymał w czasie wojny domowej. Ale nie za walkę z białymi, tylko za masakrowanie chłopów w guberni tambowskiej. Bolszewicy używali tam wówczas gazów bojowych i mordowali zakładników. Ostatni raz odznaczony został zaś w grudniu 1956 roku. Tym razem uhonorowano go za "wspaniałe zwycięstwo nad siłami kontrrewolucji" na Węgrzech.
Tak właśnie przebiegała kariera Żukowa. Nie był to żaden wybitny żołnierz, był to bolszewicki bandzior.
Wiktor Suworow
Muskuły ramion i piersi sztywniały i nabrzmiewały z wysiłku. Wiedział, że w nocy będzie miał zakwasy, ale zaciskał zęby i zmuszał się do zrobienia pięciu następnych ćwiczeń, a potem jeszcze pięciu.
To dążenie do nieskomplikowanego celu sprawiało mu satysfakcję i na jakiś czas uwalniało od myśli, gdy tak zmuszał ciało do bezwzględnego posłuchu i skrajnego wysiłku.
Karyn Monk
Mam tylko te litery.
26 przyjaciół, którym mogę powierzać swoje historie.
26 liter to wszystko, czego potrzebuję. Mogę łączyć je w morza i ekosystemy. Mogę spinać je ze sobą, budując planety i metropolie pełne ludzi, tworzyć miejsca, rzeczy i idee, która są prawdziwsze niż ja i te 4 ściany.
Nie potrzebuję do życia niczego oprócz liter. Ale bez nich by mnie nie było.
Bo słowa, które zapisuję, są jedynym dowodem na moje istnienie.
~Julia Ferrars.
Tahereh Mafi