zanim zaczęłam pracę, po, jak słyszałam, dość nietypowych zalotach: ona naciskała, on się opierał. Zgodnie z tym, co mówiła Emily, uganiała się za nim bez wytchnienia, aż w końcu ustąpił z czystego wyczerpania ciągłą ucieczką. Zostawiła swojego drugiego męża (wokalistę jednego z najbardziej znanych zespołów z późnych lat sześćdziesiątych, ojca bliźniaczek) bez słowa ostrzeżenia do chwili, kiedy jej adwokat dostarczył mu papiery, i ponownie wyszła za mąż dokładnie w dwanaście dni po sfinalizowaniu rozwodu. Pan Tomlinson wykonał rozkazy i przeprowadził się do jej apartamentu przy Piątej Alei.
Lauren Weisberger
Być liberałem, to zdawać sobie sprawę, że szczególny przywilej, przyznany małej grupie na niekorzyść wszystkich innych, nie może na dłuższą metę być utrzymany bez walki (wojny domowej); z drugiej zaś strony, że nie można obdarzyć przywilejami większości, bowiem wówczas przywileje te znoszą nawzajem i tracą wartość dla tych, którym miały szczególnie służyć, a jedynym wynikłym z tego skutkiem jest obniżenie wydajności ludzkiej pracy.
Ludwig von Mises
Masz może fałszywe świadectwo?, spytałeś.(Lubiłeś zadawać podobne pytania. Masz szlachetnego komunistę? A iluzjonistę? A antykomunistę też masz?)
tym razem chodziło o przykazanie. Ósme, dodałeś. Nie będziesz mówił...
I owszem, miałam. W sam raz dla twojego filmu.
O kobiecie i mężczyźnie, którzy stali u szczytu, stołu...
Nie. O matce, która stała naprzeciw nich, w sporej odległości, bo stół był długi.
Też nie. O dziewczynce, którą matka trzymała za rękę...
Hanna Krall
- Za nic mnie ludzie mają.
- To sprzedaj swój szkielet.
- Co takiego?
- Sprzedaj szkielet. W instytutach skupują ludzkie szkielety na pniu. A jak już wyciągniesz kopyta, zabiorą cię, a potem wrzucą do formaliny razem z innymi nieboszczykami. Ale teraz za życia dostałbyś parę tysiączków.
Bohumil Hrabal
Lauren Weisberger
Być liberałem, to zdawać sobie sprawę, że szczególny przywilej, przyznany małej grupie na niekorzyść wszystkich innych, nie może na dłuższą metę być utrzymany bez walki (wojny domowej); z drugiej zaś strony, że nie można obdarzyć przywilejami większości, bowiem wówczas przywileje te znoszą nawzajem i tracą wartość dla tych, którym miały szczególnie służyć, a jedynym wynikłym z tego skutkiem jest obniżenie wydajności ludzkiej pracy.
Ludwig von Mises
Masz może fałszywe świadectwo?, spytałeś.(Lubiłeś zadawać podobne pytania. Masz szlachetnego komunistę? A iluzjonistę? A antykomunistę też masz?)
tym razem chodziło o przykazanie. Ósme, dodałeś. Nie będziesz mówił...
I owszem, miałam. W sam raz dla twojego filmu.
O kobiecie i mężczyźnie, którzy stali u szczytu, stołu...
Nie. O matce, która stała naprzeciw nich, w sporej odległości, bo stół był długi.
Też nie. O dziewczynce, którą matka trzymała za rękę...
Hanna Krall
- Za nic mnie ludzie mają.
- To sprzedaj swój szkielet.
- Co takiego?
- Sprzedaj szkielet. W instytutach skupują ludzkie szkielety na pniu. A jak już wyciągniesz kopyta, zabiorą cię, a potem wrzucą do formaliny razem z innymi nieboszczykami. Ale teraz za życia dostałbyś parę tysiączków.
Bohumil Hrabal