Pozostają magmą, wrażeniem, impulsem do czegoś niezrealizowanego. Rodzą się one nieoczekiwanie, podczas jakiegoś spaceru, między jedną czynnością a drugą, w dyskusji wewnętrznej, wyimaginowanej - prawie świetne sformułowania, błyskotliwe skojarzenia, rewelacyjne odkrycia - i pozostając niezapisane, przepadają w zapomnieniu, bowiem drugi raz chwila podobnych odczuwań nie będzie nam darowana. Czasem coś notujemy, sucho, zwięźle, namiętność i koloryt jest tylko w domyśle, między słowami, ufamy, że nigdy ich nie zapomnimy, i oto patrzę na te notatki, których nie miałem w ręku miesiące czy lata całe, podczas których dawny żal został zastąpiony nowym żalem, jedno poczucie krzywdy inną krzywdą (bo nie ma wątpliwości, że są to doznania najbardziej pobudzające do twórczości) - został tylko ’temat’, suchy i jałowy jak słoma.
Józef Hen
Bez względu na to, czego naucza mułła, wiedz, że grzechem jest tylko jedno. Mianowicie kradzież. Wszystkie inne grzechy są formą kradzieży.
- Gdy zabijasz człowieka, kradniesz życie. Kradniesz żonie prawo do męża, zabierasz dzieciom ojca. Gdy kłamiesz, kradniesz komuś prawo do prawdy. Gdy oszukujesz, kradniesz prawo do uczciwości.
Khaled Hosseini
- Czy mogę w czymś pomóc? - zapytał uprzejmie głos.
- Nie jesteś drzewem, prawda? - Rincewind wciąż patrzył prosto przed siebie.
- Nie żartuj. Drzewa nie potrafią mówić.
- Przepraszam. Ostatnio miałem pewne kłopoty z drzewami...
Wiesz jak to jest.
- Nie bardzo. Jestem kamieniem.
Terry Pratchett
-Ukrywasz coś jeszcze?-zapytałam.
-Masę rzeczy..
Żołądek fiknął kozła.
-Na przykład?
-Na przykład to, co czuję zamknięty tu z tobą-oparłszy się ręką o lustro za moimi plecami przysunął się bliżej.
-Nie masz pojęcia, jak na mnie działasz.
Becca Fitzpatrick
Józef Hen
Bez względu na to, czego naucza mułła, wiedz, że grzechem jest tylko jedno. Mianowicie kradzież. Wszystkie inne grzechy są formą kradzieży.
- Gdy zabijasz człowieka, kradniesz życie. Kradniesz żonie prawo do męża, zabierasz dzieciom ojca. Gdy kłamiesz, kradniesz komuś prawo do prawdy. Gdy oszukujesz, kradniesz prawo do uczciwości.
Khaled Hosseini
- Czy mogę w czymś pomóc? - zapytał uprzejmie głos.
- Nie jesteś drzewem, prawda? - Rincewind wciąż patrzył prosto przed siebie.
- Nie żartuj. Drzewa nie potrafią mówić.
- Przepraszam. Ostatnio miałem pewne kłopoty z drzewami...
Wiesz jak to jest.
- Nie bardzo. Jestem kamieniem.
Terry Pratchett
-Ukrywasz coś jeszcze?-zapytałam.
-Masę rzeczy..
Żołądek fiknął kozła.
-Na przykład?
-Na przykład to, co czuję zamknięty tu z tobą-oparłszy się ręką o lustro za moimi plecami przysunął się bliżej.
-Nie masz pojęcia, jak na mnie działasz.
Becca Fitzpatrick