o twoich oczach, które są takie śliczne, albo o spódnicy, którą podeptałem ci, wstając w ciemności z naszego łóżka, albo o sutkach twoich piersi, albo o bieli twojego brzucha, albo o wierszu, którego jeszcze nie wyszeptałem ci do ucha, albo o muzyce, której chciałbym słuchać z tobą, albo po prosto o deszczu, który by na nas padał, gdy siedzimy gdzieś pod drzewem i mogę cię przed nim osłaniać... I gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić.
Janusz Leon Wiśniewski
Myślisz, że ziemia nie obejdzie się bez tych panów? Wierzaj, bardziej są efektowni niż potrzebni; chwała ich zbytnio wędruje na szczudłach. Gdyby potrącić wszystkie koszta, jakimi trzeba ich opędzać, okazałoby się, że świat kupuje ich drożej niż są warci. Poczciwcy są na tyle naiwni, że podziwiają tych jegomościów, niepomni, iż sami płacą rachunek. Ludziom trzeba żyć z sobą, ot, po ludzku, po mieszczańsku, wtedy jest spokój na świecie. Twoi bohaterowie wyścibiają nos ponad poziom, i robią zgiełk niepotrzebny (...).
Pierre de Marivaux
Jeżeli nauka wie już tyle o inteligencji świń, to dlaczego obraz chytrego zwierzęcia porośniętego szczeciną nie przebił się do publicznej świadomości? Przypuszczam, że wiąże się to z konsumpcją wieprzowiny. Gdybyśmy zdawali sobie sprawę, jaka to istota leży przed nami na talerzu, wielu z nas straciłoby apetyt. Znamy w końcu podobny mechanizm wiązany z naczelnymi, bo któż z nas zjadłby małpie mięso? [s.49].
Peter Wohlleben
(...) Chyba tak można odczuwać młodość, jeśli się to sobie uświadomi.
Ja miałam wtedy w sobie niezwykłą zachłanność wobec życia.
Pozytywne emocje, które mi towarzyszyły,
wyostrzyły mój apetyt na różne przyjemności życia.
Otaczający mnie wtedy świat sprzyjał mi
- mogłam wychwytywać, określać
i pielęgnować w sobie dobre odczucia.
Joanna Stovrag
Janusz Leon Wiśniewski
Myślisz, że ziemia nie obejdzie się bez tych panów? Wierzaj, bardziej są efektowni niż potrzebni; chwała ich zbytnio wędruje na szczudłach. Gdyby potrącić wszystkie koszta, jakimi trzeba ich opędzać, okazałoby się, że świat kupuje ich drożej niż są warci. Poczciwcy są na tyle naiwni, że podziwiają tych jegomościów, niepomni, iż sami płacą rachunek. Ludziom trzeba żyć z sobą, ot, po ludzku, po mieszczańsku, wtedy jest spokój na świecie. Twoi bohaterowie wyścibiają nos ponad poziom, i robią zgiełk niepotrzebny (...).
Pierre de Marivaux
Jeżeli nauka wie już tyle o inteligencji świń, to dlaczego obraz chytrego zwierzęcia porośniętego szczeciną nie przebił się do publicznej świadomości? Przypuszczam, że wiąże się to z konsumpcją wieprzowiny. Gdybyśmy zdawali sobie sprawę, jaka to istota leży przed nami na talerzu, wielu z nas straciłoby apetyt. Znamy w końcu podobny mechanizm wiązany z naczelnymi, bo któż z nas zjadłby małpie mięso? [s.49].
Peter Wohlleben
(...) Chyba tak można odczuwać młodość, jeśli się to sobie uświadomi.
Ja miałam wtedy w sobie niezwykłą zachłanność wobec życia.
Pozytywne emocje, które mi towarzyszyły,
wyostrzyły mój apetyt na różne przyjemności życia.
Otaczający mnie wtedy świat sprzyjał mi
- mogłam wychwytywać, określać
i pielęgnować w sobie dobre odczucia.
Joanna Stovrag