miło jest zostać wyróżnionym z tłumu i usiąść przy stole nauczycielskim, może to wręcz przyprawić o zawrót głowy, ale upadek z wysoka bywa rychły i bolesny. Głupota i wymądrzanie się przynoszą wstyd. Przed każdą wypowiedzią publiczna należy się przygotować. Zawsze trzeba się się dobrze zastanowić, czy nie lepiej zachować milczenie: kto milczy, nie naraża się na drwiny.
Amos Oz
- Mów, co tylko chcesz. Ale nie przestawaj w ten sposób podskakiwać na moim fiucie - westchnął i wbił się we mnie głębiej.
- Kocham cię - wyznałam spokojnie, przyglądając się jego twarzy.
Zamarł. W połowie ruchu biodrami. Niezła kontrola.
- Żałuję, że powiedziałem coś tak prostackiego, jak "nie przestawaj w ten sposób podskakiwać na moim fiucie" tuż przed twoim wyznaniem.
- A gdybyś wiedział, co mam zamiar wyznać, to co wtedy byś powiedział ? - zapytałam i ze zdenerwowania przygryzłam wargę.
Lekki uśmiech pojawił się na jego twarzy.
- Że ja pierwszy cię pokochałem.
Alice Clayton
- Czy pan się chętnie godzi na to, aby zostać zamrożonym? — spytała mnie studentka, wetknąwszy głowę między dwu rosłych studentów. Oczy jej płonęły naukową ciekawością.
- Nie rozmawiam z przywidzeniami — odparłem. — Najwyżej mogę powiedzieć, jak pani na imię. Halucyna.
Stanisław Lem
- Za co ona ciebie tak? Coś przeskrobał, Jaskier?
- Normalnie – wzruszył ramionami trubadur. - Wymaga monogamii, jedna z drugą, a sama rzuca w człowieka cudzymi spodniami. Słyszałeś, co o mnie wykrzykiwała? Na bogów, ja też znam takie, które ładniej odmawiają, niż ona daje, ale nie krzyczę o tym po ulicach. Idziemy stąd.
Andrzej Sapkowski
Amos Oz
- Mów, co tylko chcesz. Ale nie przestawaj w ten sposób podskakiwać na moim fiucie - westchnął i wbił się we mnie głębiej.
- Kocham cię - wyznałam spokojnie, przyglądając się jego twarzy.
Zamarł. W połowie ruchu biodrami. Niezła kontrola.
- Żałuję, że powiedziałem coś tak prostackiego, jak "nie przestawaj w ten sposób podskakiwać na moim fiucie" tuż przed twoim wyznaniem.
- A gdybyś wiedział, co mam zamiar wyznać, to co wtedy byś powiedział ? - zapytałam i ze zdenerwowania przygryzłam wargę.
Lekki uśmiech pojawił się na jego twarzy.
- Że ja pierwszy cię pokochałem.
Alice Clayton
- Czy pan się chętnie godzi na to, aby zostać zamrożonym? — spytała mnie studentka, wetknąwszy głowę między dwu rosłych studentów. Oczy jej płonęły naukową ciekawością.
- Nie rozmawiam z przywidzeniami — odparłem. — Najwyżej mogę powiedzieć, jak pani na imię. Halucyna.
Stanisław Lem
- Za co ona ciebie tak? Coś przeskrobał, Jaskier?
- Normalnie – wzruszył ramionami trubadur. - Wymaga monogamii, jedna z drugą, a sama rzuca w człowieka cudzymi spodniami. Słyszałeś, co o mnie wykrzykiwała? Na bogów, ja też znam takie, które ładniej odmawiają, niż ona daje, ale nie krzyczę o tym po ulicach. Idziemy stąd.
Andrzej Sapkowski