dobre, drugi, że złe: i obaj mieli słuszność; jeden, że głupie, drugi, że pełne sprytu: i obaj mieli słuszność; jeden, że fałszywe, drugi, że szczere: i obaj mieli słuszność; jeden, że skąpe, drugi, że rozrzutne: i obaj mieli słuszność; jeden, że ładne, drugi, że szpetne: i obaj mieli słuszność; jeden, że gadatliwe, drugi, że skryte; jeden, że szczere, drugi, że obłudne; jeden, że ciemne, drugi, że rozumne; jeden, że stateczne, drugi, że wyuzdane; jeden, że postrzelone, drugi, że roztropne; jeden, że duże, drugi, że małe: i obaj mieli słuszność.
Denis Diderot
Krótkim korytarzem doszliśmy do kolejnych niepozornych drzwi. Na pierwszy rzut oka wyglądały na pomalowaną na biało sklejkę. Jedynym dziwnym akcentem była przyklejona do nich żaróweczka.
- Najpierw odbędzie się kontrola- wyjaśnił mi Beleth.- Musisz stworzyć sobie medalik albo krzyżyk i stanąć naprzeciw czerwonej lampki. To coś jak bilet wstępu. Gdy zmieni kolor, będziesz mogła wejść.
Machnął dłonią, a na jego szyi pojawił sie drobny złoty krzyżyk. Beleth stanął przed drzwiami, żeby pokazać mi, jak to działa. Żarówka zaświeciła się na zielono.
Za jego przykładem stworzyłam mały medalik z Matką Boską. Lampka zazieleniła się.
Azazel stanął przed drzwiami i zadowolony z siebie wypiął pierś, na której błyszczał olbrzymi, ciężki, srebrny krucyfiks na grubym łańcuchu.
-Ja mam miesięczny- puścił do mnie oko.
Katarzyna Berenika Miszczuk
Michał, daję ci w darze siebie, ukochany, moją miłość i życie
przez Boga dane, właśnie ty jesteś moim wielkim szczęściem,
i uczynisz życie dobrem usłane. Żyć bez ciebie, to jak nie istnieć
wcale, pustka, szarość i ból, tak to czuję, i póki serce moje bić
będzie, będzie twoje, tobie je daruję! Kochać cię będę z całej mocy,
czy dobre dni czy złe to nie ma znaczenia, bo tylko z tobą
świat jest taki piękny, tylko przy tobie zło w dobro się zmienia. I tej przysięgi i mojej głębokiej miłości, która rozkwitła, gdy
anioły nas strzegły i wszystkich cudownych chwil z tobą spędzonych,
nie zapomnę nigdy.
Anna Górska
Denis Diderot
Krótkim korytarzem doszliśmy do kolejnych niepozornych drzwi. Na pierwszy rzut oka wyglądały na pomalowaną na biało sklejkę. Jedynym dziwnym akcentem była przyklejona do nich żaróweczka.
- Najpierw odbędzie się kontrola- wyjaśnił mi Beleth.- Musisz stworzyć sobie medalik albo krzyżyk i stanąć naprzeciw czerwonej lampki. To coś jak bilet wstępu. Gdy zmieni kolor, będziesz mogła wejść.
Machnął dłonią, a na jego szyi pojawił sie drobny złoty krzyżyk. Beleth stanął przed drzwiami, żeby pokazać mi, jak to działa. Żarówka zaświeciła się na zielono.
Za jego przykładem stworzyłam mały medalik z Matką Boską. Lampka zazieleniła się.
Azazel stanął przed drzwiami i zadowolony z siebie wypiął pierś, na której błyszczał olbrzymi, ciężki, srebrny krucyfiks na grubym łańcuchu.
-Ja mam miesięczny- puścił do mnie oko.
Katarzyna Berenika Miszczuk
Michał, daję ci w darze siebie, ukochany, moją miłość i życie
przez Boga dane, właśnie ty jesteś moim wielkim szczęściem,
i uczynisz życie dobrem usłane. Żyć bez ciebie, to jak nie istnieć
wcale, pustka, szarość i ból, tak to czuję, i póki serce moje bić
będzie, będzie twoje, tobie je daruję! Kochać cię będę z całej mocy,
czy dobre dni czy złe to nie ma znaczenia, bo tylko z tobą
świat jest taki piękny, tylko przy tobie zło w dobro się zmienia. I tej przysięgi i mojej głębokiej miłości, która rozkwitła, gdy
anioły nas strzegły i wszystkich cudownych chwil z tobą spędzonych,
nie zapomnę nigdy.
Anna Górska