spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie: „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?" Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?" Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu. Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z pelargoniami w oknach i gołębiami na dachu" - nie potrafią sobie wyobrazić tego domu. Trzeba im powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy franków." Wtedy krzykną: „Jaki to piękny dom!" Ludzie mają zbyt mało czasu, aby cokolwiek poznać. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół.
Antoine de Saint-Exupéry
...znaczna część przyczyn, dla których Ziemia wydaje się tak cudownie przystosowana do naszych potrzeb, wzięła się stąd, że to my wyewoluowaliśmy w taki sposób, aby przystosować się do jej warunków.
Zachwycamy się nią nie dlatego, że jest przydatna do życia, lecz dlatego, że jest przydatna do naszego życia, a przecież to nie powinno nas dziwić. Być może wszystkie te cechy, które czynią Ziemię tak wspaniałą dla nas - odpowiednio oddalone Słońce, piękny Księżyc, towarzyski węgiel, więcej stopionej magmy niż wody w wiosennej rzece i cała reszta - wydają się wspaniałe po prostu dlatego, że zostaliśmy stworzeni i zmuszeni do funkcjonowania w środowisku mającym takie, a nie inne cechy.
Bill Bryson
- Tamtej nocy, kurde. To byłoby takie proste, wiesz? Sam nie
byłem pewien, dlaczego nas powstrzymałem. Chyba wiedziałem, że…
– Co wiedziałeś? – ponaglałam go.
– Że z tobą to będzie gra o wszystko.
– Wszystko? – zdziwiłam się.
– Wszystko, Caroline. Chcę ciebie całą. Tamta noc byłaby wspaniała, ale za wcześnie. – Pochylił się w moją stronę i chwycił mnie za rękę. – Teraz jesteśmy tutaj – powiedział i uniósł moją dłoń do swoich ust. Całował jej wierzch, potem odwrócił ją i na wewnętrznej stronie złożył siarczysty pocałunek, a następnie dokończył: – …gdzie mogę cieszyć się tobą bez pośpiechu. – Po tych słowach ponownie ucałował moją dłoń.
– Simon?
– Tak?
– Bardzo się cieszę, że poczekaliśmy.
– Ja też.
Alice Clayton
Antoine de Saint-Exupéry
...znaczna część przyczyn, dla których Ziemia wydaje się tak cudownie przystosowana do naszych potrzeb, wzięła się stąd, że to my wyewoluowaliśmy w taki sposób, aby przystosować się do jej warunków.
Zachwycamy się nią nie dlatego, że jest przydatna do życia, lecz dlatego, że jest przydatna do naszego życia, a przecież to nie powinno nas dziwić. Być może wszystkie te cechy, które czynią Ziemię tak wspaniałą dla nas - odpowiednio oddalone Słońce, piękny Księżyc, towarzyski węgiel, więcej stopionej magmy niż wody w wiosennej rzece i cała reszta - wydają się wspaniałe po prostu dlatego, że zostaliśmy stworzeni i zmuszeni do funkcjonowania w środowisku mającym takie, a nie inne cechy.
Bill Bryson
- Tamtej nocy, kurde. To byłoby takie proste, wiesz? Sam nie
byłem pewien, dlaczego nas powstrzymałem. Chyba wiedziałem, że…
– Co wiedziałeś? – ponaglałam go.
– Że z tobą to będzie gra o wszystko.
– Wszystko? – zdziwiłam się.
– Wszystko, Caroline. Chcę ciebie całą. Tamta noc byłaby wspaniała, ale za wcześnie. – Pochylił się w moją stronę i chwycił mnie za rękę. – Teraz jesteśmy tutaj – powiedział i uniósł moją dłoń do swoich ust. Całował jej wierzch, potem odwrócił ją i na wewnętrznej stronie złożył siarczysty pocałunek, a następnie dokończył: – …gdzie mogę cieszyć się tobą bez pośpiechu. – Po tych słowach ponownie ucałował moją dłoń.
– Simon?
– Tak?
– Bardzo się cieszę, że poczekaliśmy.
– Ja też.
Alice Clayton