od religii siła, która motywowałaby do zachowań okrutnych i nieludzkich (czy też, posługując się określeniem z wokabularza wierzących, do czynienia zła). Kiedy pada hasło „przemoc na tle religijnym”, wielu Amerykanów odruchowo myśli o islamskim fundamentalizmie – fakt mało zaskakujący po atakach na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września – ale najokrutniejszych zbrodni w imię Boże dopuszczali się ludzie wszystkich wyznań, odkąd tylko pojawiła się idea boskości. Mahomet nie jest jedynym prorokiem, którego słowa wykorzystywano do usprawiedliwiania barbarzyństwa: historia zna pełno chrześcijan, żydów, hinduistów, sikhów, buddystów, a nawet rodowitych Amerykanów, którzy w świętych księgach znaleźli wezwanie do mordowania niewinnych.
Jon Krakauer
- Najbliższym odpowiednikiem „smutku” jest dla nich słowo „fago”, choć oznacza ono coś odrobinę innego: umiejętność współodczuwania bólu drugiego człowieka. Nie stworzyli jednak żadnego słowa na opisanie bólu we własnym sercu… Najwyraźniej nie mieli takiej potrzeby. To muszą być wyjątkowo mili ludzie, nie sądzisz, Toko? No bo tylko pomyśl, wymyślili pojęcie na odczuwanie smutku bliźniego, a nie są w stanie opisać smutku własnego. Mimo że my, jako ludzie, mamy na punkcie smutku niemalże obsesję. Uważamy, że wszystko jest w porządku, dopóki to nam nic nie doskwiera.
Kazuki Sakuraba
Cukrownia będzie przekształcała materiały prawie tak samo, jak robią to zwierzęta i rośliny. Przez jedną bramę będziecie do niej wozić: buraki, węgiel, wapno i tak dalej. Te buraki opłuczecie wodą jak śliną, rozetrzecie je na miazgę żelaznymi zębami, wyciśniecie z nich sok... W innym aparacie, który, mówiąc nawiasowo, jak nasze płuca będzie pochłaniał mnóstwo tlenu, poddacie buraczany sok podniesionej temperaturze... Potem będziecie go łączyli z wapnem, węglem, będziecie przeciskali przez walce centryfugalne, a nareszcie odparujecie i odlejecie w formy cukier, który – wyjedzie na świat drugą bramą.
Bolesław Prus
Po długiej chwili wyczekiwania na jego flaglinkach pojawiły się chorągiewki.
- O co mu chodzi? - spytał Roland. - Nie znoszę tych cholernych szmat!
-Wzywa kapitana na pokład - rzekł po chwili Seamus.
- Znaczy mnie?
- Innego nie mamy.
- To ci dopiero. - Roland uniósł brew. - My też mamy takie chorągiewki?
Marcin Mortka
Jon Krakauer
- Najbliższym odpowiednikiem „smutku” jest dla nich słowo „fago”, choć oznacza ono coś odrobinę innego: umiejętność współodczuwania bólu drugiego człowieka. Nie stworzyli jednak żadnego słowa na opisanie bólu we własnym sercu… Najwyraźniej nie mieli takiej potrzeby. To muszą być wyjątkowo mili ludzie, nie sądzisz, Toko? No bo tylko pomyśl, wymyślili pojęcie na odczuwanie smutku bliźniego, a nie są w stanie opisać smutku własnego. Mimo że my, jako ludzie, mamy na punkcie smutku niemalże obsesję. Uważamy, że wszystko jest w porządku, dopóki to nam nic nie doskwiera.
Kazuki Sakuraba
Cukrownia będzie przekształcała materiały prawie tak samo, jak robią to zwierzęta i rośliny. Przez jedną bramę będziecie do niej wozić: buraki, węgiel, wapno i tak dalej. Te buraki opłuczecie wodą jak śliną, rozetrzecie je na miazgę żelaznymi zębami, wyciśniecie z nich sok... W innym aparacie, który, mówiąc nawiasowo, jak nasze płuca będzie pochłaniał mnóstwo tlenu, poddacie buraczany sok podniesionej temperaturze... Potem będziecie go łączyli z wapnem, węglem, będziecie przeciskali przez walce centryfugalne, a nareszcie odparujecie i odlejecie w formy cukier, który – wyjedzie na świat drugą bramą.
Bolesław Prus
Po długiej chwili wyczekiwania na jego flaglinkach pojawiły się chorągiewki.
- O co mu chodzi? - spytał Roland. - Nie znoszę tych cholernych szmat!
-Wzywa kapitana na pokład - rzekł po chwili Seamus.
- Znaczy mnie?
- Innego nie mamy.
- To ci dopiero. - Roland uniósł brew. - My też mamy takie chorągiewki?
Marcin Mortka