jakimś innym życiu. Tragedie rozgrywały się poza normalnym czasem, poza codziennością. Miały niewiarygodną zdolność przygasania i ożywania jednocześnie. Nie zdarzyło się coś takiego jak domknięcie. To był pusty frazes na użytek terapeutów. Po prostu ból utrzymywał się tak długo, że stawał się znajomy, jak ból zęba czy ból fantomowy amputowanej kończyny.
David Hewson
Pomyślała nagle o tym, że górale nie zawracali sobie głowy metafizyką. że choć na Mazowszu czy innych Kujawach rzecz opiewano za pomocą ptaszków przelatujących kalinowy lasek, wicia wianków i wymiatania komina, choć jak Polska długa i szeroka, na pańskich salonach śpiewano o ułanach, co przybyli pod okienko konie napoić, i o rozmarynie, co rozwijał się, to Podhale przechodziło od razu do sedna. Tu, jak óna doła dziurki, to ón ji wraził. Tu wiedziano, że od kolona ku brzuchowi to jest miłość chłopokowi.
Małgorzata Fugiel-Kuźmińska
Jej ulubionymi sposobami popełniania samobójstwa staną się:
Piłowanie gałęzi, na której siedzi.
Gryzienie ręki, która ją karmi.
Wyskakiwanie przed szereg.
Pływanie pod prąd.
Kopanie się z koniem.
Kopanie dołków pod samą sobą.
Pchanie się w bagno.
Plucie pod wiatr.
Walenie głową w mur.
Inne, w tym dużo mniej eleganckie.
Anna Maria Nowakowska
(...)nie kochał mnie i miałam się z tym pogodzić. Innego wyjaśnienia nie widziałam. Teraz przewracał do góry nogami moją diagnozę stanu jego serca. Bo z jego ust padły te trzy słowa. Ale w tej sytuacji jednoznacznie je zdyskredytował. Niezależnie od tego, co się dalej zdarzy, będę się zawsze zastanawiała, dlaczego je powiedział. Czy powodowało nim prawdziwe uczucie, czy też bał się, że prześpię się z innym. Czy mnie kochał, czy po prostu chciał kontrolować?
Dorothy Koomson
David Hewson
Pomyślała nagle o tym, że górale nie zawracali sobie głowy metafizyką. że choć na Mazowszu czy innych Kujawach rzecz opiewano za pomocą ptaszków przelatujących kalinowy lasek, wicia wianków i wymiatania komina, choć jak Polska długa i szeroka, na pańskich salonach śpiewano o ułanach, co przybyli pod okienko konie napoić, i o rozmarynie, co rozwijał się, to Podhale przechodziło od razu do sedna. Tu, jak óna doła dziurki, to ón ji wraził. Tu wiedziano, że od kolona ku brzuchowi to jest miłość chłopokowi.
Małgorzata Fugiel-Kuźmińska
Jej ulubionymi sposobami popełniania samobójstwa staną się:
Piłowanie gałęzi, na której siedzi.
Gryzienie ręki, która ją karmi.
Wyskakiwanie przed szereg.
Pływanie pod prąd.
Kopanie się z koniem.
Kopanie dołków pod samą sobą.
Pchanie się w bagno.
Plucie pod wiatr.
Walenie głową w mur.
Inne, w tym dużo mniej eleganckie.
Anna Maria Nowakowska
(...)nie kochał mnie i miałam się z tym pogodzić. Innego wyjaśnienia nie widziałam. Teraz przewracał do góry nogami moją diagnozę stanu jego serca. Bo z jego ust padły te trzy słowa. Ale w tej sytuacji jednoznacznie je zdyskredytował. Niezależnie od tego, co się dalej zdarzy, będę się zawsze zastanawiała, dlaczego je powiedział. Czy powodowało nim prawdziwe uczucie, czy też bał się, że prześpię się z innym. Czy mnie kochał, czy po prostu chciał kontrolować?
Dorothy Koomson