ze strachu, w dziurach pełnych błota, a ważny sukinsyn siedzi i pali cygaro w klimatyzowanym biurze, gdzieś bardzo daleko, wymyśla flagi, hymny narodowe i pomniki nieznanego żołnierza, nie brudząc się krwią ani gównem. Wojna to biznes dla sprzedawców i generałów, drogie dzieci. Cała reszta to bałach.
Arturo Pérez-Reverte
Urzekający malowniczością i sielskością nadwiślański krajobraz oraz idealnie wpisane weń światowej klasy zabytki architektury różnych epok i różnych stylów architektonicznych predysponują Sandomierszczyznę do odgrywania jednej z czołowych ról na turystycznej mapie Polski. Zajmująca rozległy płaskowyż Wyżyny Sandomierskiej, urozmaicona wąwozami, jarami i rozdołami, kraina ta dysponuje urodzajnym lessem, co w zestawieniu z dogodnym mikroklimatem stwarza warunki do uprawiania niemalże wszystkich warzyw i owoców znanych naszej szerokości geograficznej. Łagodne wzgórza, wyścielane symetrycznymi szachownicami wspaniałych sadów, przynosząc dobrobyt chłopskim gospodarstwom, nadają także niemałe walory estetyczne tym obszarom. Czyż może być bowiem coś równie pięknego, jak biało-różowy puch, którym podczas kwitnienia pokryte są królujące w sandomierskich sadach jabłonie i grusze, śliwy, wiśnie i czereśnie, brzoskwinie i morele? (...) I wreszcie sam dostojny Sandomierz - prastare serce regionu, miasto z kamienia i cegły, wynurzone z porannej wiślanej mgły...
Jarosław Swajdo
Arturo Pérez-Reverte
Urzekający malowniczością i sielskością nadwiślański krajobraz oraz idealnie wpisane weń światowej klasy zabytki architektury różnych epok i różnych stylów architektonicznych predysponują Sandomierszczyznę do odgrywania jednej z czołowych ról na turystycznej mapie Polski. Zajmująca rozległy płaskowyż Wyżyny Sandomierskiej, urozmaicona wąwozami, jarami i rozdołami, kraina ta dysponuje urodzajnym lessem, co w zestawieniu z dogodnym mikroklimatem stwarza warunki do uprawiania niemalże wszystkich warzyw i owoców znanych naszej szerokości geograficznej. Łagodne wzgórza, wyścielane symetrycznymi szachownicami wspaniałych sadów, przynosząc dobrobyt chłopskim gospodarstwom, nadają także niemałe walory estetyczne tym obszarom. Czyż może być bowiem coś równie pięknego, jak biało-różowy puch, którym podczas kwitnienia pokryte są królujące w sandomierskich sadach jabłonie i grusze, śliwy, wiśnie i czereśnie, brzoskwinie i morele? (...) I wreszcie sam dostojny Sandomierz - prastare serce regionu, miasto z kamienia i cegły, wynurzone z porannej wiślanej mgły...
Jarosław Swajdo