Weronika wiedziała z doświadczenia, że istnieje sporo ludzi, którzy rozprawiają o nieszczęściach innych
i udają tylko chęć niesienia im pomocy, a tak naprawdę cieszą się z cudzego cierpienia, bo to ich utwierdza w mniemaniu, że sami są szczęściarzami i że życie jest dla nich łaskawe.
Paulo Coelho
Wielu publicystów lamentuje nad tym, że współczesny postęp prawie całkowicie dotyczy technologii informacyjnych, że w innych kwestiach, związanych z produkcją i konsumpcją, niewiele się zmieniło w ciągu trzydziestu lat, a Internet, e-mail, iPody, smartfony i tablety nie są niczym więcej, jak tylko zwodniczymi zabawkami, które ludzki dobrobyt poprawiają w tak znikomym stopniu, w jakim przyczyniają się do wzrostu produktywności.
Ignacio Palacios-Huerta
Zamilcz! – rozkazał nieznajomy, przeszywając ją morderczym spojrzeniem, którego się zlękła.
Gdy w końcu odzyskała panowanie nad sobą, młodzieniec postawił ją na ziemi, a następnie wyciągnął mały lśniący przedmiot.
– Ten naszyjnik ma ci przypominać, że nie jesteś sama. Gdy będziesz potrzebowała pomocy, dotknij tego talizmanu i pomyśl o mnie. Na pewno przyjdę ci z pomocą – wyjaśnił.
Dziewczyna spojrzała na otrzymany klejnot. Przedstawiał on piękną czarną różę… Gdy popatrzyła w miejsce, gdzie powinien stać nieznajomy, nie ujrzała nikogo."
Sylwia Adamiak
Odeszliśmy, ale ona została. Osiadła na powiekach. Czy zamknięte, czy otwarte. Przymknięte słońce, czy żar widzialny? Po co mi widok dnia, skoro wiem kiedy przychodzi świt, kiedy powstaje, kiedy nadchodzi, kiedy zbliża się. Po co mi noc, kiedy i tak wszystko pulsuje... Po co mi chmury, kiedy z jej włosów mogę nieba dosięgnąć, w dotknięciu jej dłoni odnajdując zagubiony zapach. Zapach szczęścia.
Jacek Roczniak
Paulo Coelho
Wielu publicystów lamentuje nad tym, że współczesny postęp prawie całkowicie dotyczy technologii informacyjnych, że w innych kwestiach, związanych z produkcją i konsumpcją, niewiele się zmieniło w ciągu trzydziestu lat, a Internet, e-mail, iPody, smartfony i tablety nie są niczym więcej, jak tylko zwodniczymi zabawkami, które ludzki dobrobyt poprawiają w tak znikomym stopniu, w jakim przyczyniają się do wzrostu produktywności.
Ignacio Palacios-Huerta
Zamilcz! – rozkazał nieznajomy, przeszywając ją morderczym spojrzeniem, którego się zlękła.
Gdy w końcu odzyskała panowanie nad sobą, młodzieniec postawił ją na ziemi, a następnie wyciągnął mały lśniący przedmiot.
– Ten naszyjnik ma ci przypominać, że nie jesteś sama. Gdy będziesz potrzebowała pomocy, dotknij tego talizmanu i pomyśl o mnie. Na pewno przyjdę ci z pomocą – wyjaśnił.
Dziewczyna spojrzała na otrzymany klejnot. Przedstawiał on piękną czarną różę… Gdy popatrzyła w miejsce, gdzie powinien stać nieznajomy, nie ujrzała nikogo."
Sylwia Adamiak
Odeszliśmy, ale ona została. Osiadła na powiekach. Czy zamknięte, czy otwarte. Przymknięte słońce, czy żar widzialny? Po co mi widok dnia, skoro wiem kiedy przychodzi świt, kiedy powstaje, kiedy nadchodzi, kiedy zbliża się. Po co mi noc, kiedy i tak wszystko pulsuje... Po co mi chmury, kiedy z jej włosów mogę nieba dosięgnąć, w dotknięciu jej dłoni odnajdując zagubiony zapach. Zapach szczęścia.
Jacek Roczniak