rogu. Ludzie mają dziś mało czasu na wielkie uczucia; zrywają się rano, chłepczą swoje zupki w barach mlecznych, tłoczą się w tramwajach, kupują w domach towarowych tandetne meble na raty, kłócą się z konduktorami o pięć groszy i tak dalej.(...) Każde szczęście przychodzi złą drogą...
Marek Hłasko
Jestem anorektyczną, wystrzyżoną, krótkowzroczną, neurotyczną, niezadomowioną we własnej płci, nieznającą swego przeznaczenia, wszelką kurwą z rozstaju dróg. Wszelkim pedałem, transwestytą, lesbą. Wszelkim sado-maso i maso-sado. Każdym łachem przedzierającym się przez zasieki boskich ograniczeń ku wolnym łąkom, by wypasać tam swoją odmienność.
Eustachy Rylski
Pierwszy przerwał milczenie Zwariowany Kapelusznik pytaniem:
- Którego dziś mamy? - zwróconym do Alicji. Jednocześnie wyjął z kieszeni kamizelki zegarek i potrząsnął nim na wszystkie strony, przykładając go czasem do ucha.
Alicja pomyślała chwilę, po czym odpowiedziała:
- Czwartego.
- Spóźnia się o dwa dni - westchnął Kapelusznik. - A nie mówiłem, że masło nie nadaje się do smarowania mechanizmów? - dodał patrząc ze złością na Szaraka.
- To było najlepsze masło - odparł potulnie Szarak.
Lewis Carroll
Przerwał nam potęzny huk. Z prawej strony oślepił nas nieoczekiwany blask. Tłum zgromadzony przy pozostałych garażach krzyczał.
- A nie mówiłem? - Abe był z siebie zadowolony. - Nowa brama. W samą porę.
Uściskałam go niechętnie. O dziwo odwzajemnił uścisk i uśmiechnął się do mnie... czule.
- Moja córeczka - mruknął. - Zaledwie osiemnastolatka, a już została oskarżona o popełnienie morderstwa, pomagała kryminalistom i ma na koncie więcej ofiar niż większość strażników przez całe życie. - Urwał. - Nie mógłbym być bardziej dumny.
Richelle Mead
Marek Hłasko
Jestem anorektyczną, wystrzyżoną, krótkowzroczną, neurotyczną, niezadomowioną we własnej płci, nieznającą swego przeznaczenia, wszelką kurwą z rozstaju dróg. Wszelkim pedałem, transwestytą, lesbą. Wszelkim sado-maso i maso-sado. Każdym łachem przedzierającym się przez zasieki boskich ograniczeń ku wolnym łąkom, by wypasać tam swoją odmienność.
Eustachy Rylski
Pierwszy przerwał milczenie Zwariowany Kapelusznik pytaniem:
- Którego dziś mamy? - zwróconym do Alicji. Jednocześnie wyjął z kieszeni kamizelki zegarek i potrząsnął nim na wszystkie strony, przykładając go czasem do ucha.
Alicja pomyślała chwilę, po czym odpowiedziała:
- Czwartego.
- Spóźnia się o dwa dni - westchnął Kapelusznik. - A nie mówiłem, że masło nie nadaje się do smarowania mechanizmów? - dodał patrząc ze złością na Szaraka.
- To było najlepsze masło - odparł potulnie Szarak.
Lewis Carroll
Przerwał nam potęzny huk. Z prawej strony oślepił nas nieoczekiwany blask. Tłum zgromadzony przy pozostałych garażach krzyczał.
- A nie mówiłem? - Abe był z siebie zadowolony. - Nowa brama. W samą porę.
Uściskałam go niechętnie. O dziwo odwzajemnił uścisk i uśmiechnął się do mnie... czule.
- Moja córeczka - mruknął. - Zaledwie osiemnastolatka, a już została oskarżona o popełnienie morderstwa, pomagała kryminalistom i ma na koncie więcej ofiar niż większość strażników przez całe życie. - Urwał. - Nie mógłbym być bardziej dumny.
Richelle Mead